Zamknij reklame

Już za kilka godzin rozpocznie się jeden z najbardziej oczekiwanych Apple Keynotes tego roku. To nic innego jak tzw. wrześniowa konferencja, na której tradycyjnie prezentujemy kilka nowości produktowych. O ile w pozostałych latach program nie był szczególnie napięty, o tyle tegoroczna konferencja aż kipi od treści. W sumie 7 nowości powinniśmy spodziewać się już 2022 września 6 roku, zatem na pewno jest na co czekać. Przyjrzyjmy się razem wszystkim tym produktom w tym artykule i powiedzmy o nich kilka zdań wraz z informacją, czego możemy się spodziewać.

iPhone 14 (maks.)

Wrześniowe wydarzenie Apple Keynote tradycyjnie kojarzone jest z pojawieniem się nowych iPhone’ów, z kilkoma wyjątkami. Podobnie jak w zeszłym roku, w tym roku zaprezentowane zostaną łącznie cztery modele, z czego dwa to klasyki. Różnica jest jednak taka, że ​​w tym roku nie zobaczymy wariantu mini, a zastąpi go wariant Max (lub Plus, są spory co do nazwy większego wariantu). Winna jest ogólna niepopularność najmniejszego modelu poza Europą. W porównaniu do ubiegłorocznego modelu iPhone'a 14 (Max) nie oferuje on niczego szczególnego.

iphone 14

Zastosowany zostanie ten sam chip A15 Bionic, ale pamięć RAM zostanie zwiększona do 6 GB. Wyświetlacz będzie miał rozdzielczość 2532 x 1170 pikseli, a w przypadku wariantu Max odpowiednio 2778 x 1284 pikseli, a w górnej części nadal pozostanie wycięcie. Nie należy spodziewać się znaczących zmian w kwestii aparatu – w dalszym ciągu dostępny będzie system podwójnego fotografowania 12 MP. Ładowanie również powinno zostać przyspieszone i będziemy mogli wybierać spośród sześciu kolorów: zielonego, niebieskiego, czarnego, białego, czerwonego i fioletowego. Jeśli chodzi o ceny, spodziewamy się wzrostu do 25 990 CZK, a w przypadku modelu 28 Max 990 14 CZK.

iPhone 14 Pro (maks.)

W tym roku topowa linia iPhone'ów oznaczonych jako Pro będzie znacznie ciekawsza. Podobnie jak w zeszłym roku zobaczymy modele 14 Pro i 14 Pro Max, a trzeba wspomnieć, że nowości będzie sporo, i to znaczących. Modele Pro jako jedyne powinny oferować zupełnie nowy i najbardziej zaawansowany chip A16 Bionic, dla którego spodziewamy się 15% wzrostu wydajności i 30% wzrostu wydajności grafiki. Chip będzie wspierany przez 6 GB pamięci RAM, podobnie jak modele z zeszłego roku, ale przepustowość powinna wzrosnąć nawet o 50%. Przeprojektowaniu doczeka się także wyświetlacz, który w końcu będzie oferował funkcję Always On i oczywiście ProMotion. iPhone 14 będzie wówczas oferował wyświetlacz o przekątnej 6.1″ i rozdzielczości 2564 x 1183 pikseli, a 14 Pro Max tradycyjnie – wyświetlacz o przekątnej 6.7″ i rozdzielczości 2802 x 1294 pikseli. W przypadku modeli Pro usunięte zostanie również wycięcie, które zastąpią dwa otwory lub wydłużony wałek.

Oczekujemy również odpowiedniego ulepszenia obiektywu szerokokątnego do rozdzielczości 48 MP z możliwością fotografowania w rozdzielczości do 8K i funkcją łączenia pikseli w celu uzyskania lepszych zdjęć w ciemności. Przedni aparat powinien oferować automatyczne ustawianie ostrości i przysłonę f/1.9. Bateria będzie praktycznie taka sama jak poprzednia generacja, jednak moc ładowania powinna zostać zwiększona do 30+ W. iPhone 14 Pro (Max) będzie dostępny w czterech wersjach kolorystycznych: srebrnej, kosmicznej szarości, złotym i ciemnym fioletu. W przypadku pamięci podstawowy wariant 128 GB zostanie ostatecznie usunięty, więc zacznie się od 256 GB, a użytkownicy dostaną wówczas 512 GB lub 1 TB za dodatkową opłatą. Ale tak nie będzie – cena ma wzrosnąć nie tylko ze względu na wzrost podstawowej pojemności. iPhone 14 Pro najprawdopodobniej zacznie się od 32 490 CZK, a większy 14 Pro Max od 35 490 CZK. Najdroższy wariant w postaci iPhone'a 14 Pro Max z 1 TB będzie kosztować 50 890 CZK.

Apple Obserwować Series 8

Oprócz iPhone'ów zobaczymy oczywiście także nową generację Apple Watch Series 8. Nie należy jednak spodziewać się żadnych dodatkowych zmian w porównaniu do poprzedniej generacji. Będą dwa warianty, a mianowicie 41 mm i 45 mm, wsparcie będzie zawsze włączone. Tradycyjnie Apple wdraża „nowy” chip, tym razem S8, ale nie będzie to zupełnie nowy. Właściwie ma to być rebrandowany chip S7, który z kolei jest rebrandowanym chipem S6 – tak naprawdę S8 najprawdopodobniej będzie dwuletnim chipem z nową nazwą. W każdym razie najprawdopodobniej mielibyśmy specjalny tryb oszczędzania energii, dzięki któremu zegarek może wytrzymać kilka dni na jednym ładowaniu. Jeśli chodzi o czujniki i funkcje zdrowotne, możemy spodziewać się tego samego, co w Series 7, czyli EKG, nasycenia krwi tlenem, wykrywania upadków itp. Należy jednak dodać termometr ciała i ewentualnie wykrywanie wypadków drogowych, a także lepszą aktywność śledzenie. Kolorystyka powinna zostać zredukowana do ciemnego atramentu, gwiaździstej bieli i czerwieni, która jako jedyna oferuje inny odcień. Cena powinna być identyczna jak poprzedniej generacji, czyli 10 990 CZK za mniejszy wariant i 11 790 CZK za większy… ale być może nastąpi niewielka podwyżka ceny.

Zegarek Apple SE2

Obok Apple Watch Series 8 z pewnością doczekamy się wprowadzenia także tańszego modelu w postaci SE drugiej generacji. Pierwsza generacja pojawiła się dwa lata temu, więc już mniej więcej przyszedł czas. Biorąc pod uwagę, że będzie to tani model, otrzymamy oryginalny design bez funkcji Always On, w wariantach 40 mm i 44 mm. Chip zamontowany w tym modelu również powinien być najnowszy i mieć oznaczenie S8, mimo że SE jest modelem tańszym. Jednak jak już wspomniano, S8 będzie praktycznie identyczny z S7 i S6, więc Apple na pewno nie ucierpi, a wręcz przeciwnie, na tym zarobi, bo zastosował „najlepszy i najnowszy chip nawet w najtańszych zegarkach” „w celach marketingowych. Na przyjście EKG musielibyśmy zapewne poczekać, ale na pomiar saturacji krwi tlenem i czujnika temperatury ciała już raczej nie. Wraz z pojawieniem się Apple Watch SE 2 na pewno w sprzedaży nie będzie już bezsensownej i pięcioletniej serii 3. Jeśli chodzi o kolory, pojawią się trzy klasyczne, a mianowicie srebrny, gwiezdna szarość i złoty. Cena będzie taka sama, jak w przypadku SE pierwszej generacji, czyli odpowiednio 7 CZK i 990 CZK. Może jednak nastąpić niewielki wzrost ceny.

Historia projektowania zegarków Apple

Apple WatchPro

Tak, w tym roku z pewnością będziemy świadkami wprowadzenia trzech nowych zegarków Apple. Wisienką na torcie powinien być Apple Watch Pro, o którym dopiero niedawno zrobiło się głośno. Będzie to topowy model, który będzie przeznaczony przede wszystkim dla miłośników sportów ekstremalnych. Apple Watch Pro będzie dostępny w jednym wariancie z kopertą o średnicy 47 mm. Korpus wykonany zostanie z tytanu i będzie sięgał nieco wyżej, aż do poziomu wyświetlacza. Dzięki temu wyświetlacz nie będzie zaokrąglony, ale płaski, dzięki czemu ryzyko jego uszkodzenia jest zminimalizowane. Po prawej stronie powinien znajdować się występ z cyfrową koronką i przyciskiem, następnie należy dołożyć jeden przycisk po lewej stronie korpusu. Wyświetlacz powinien być większy, a konkretnie o przekątnej 1.99″ i rozdzielczości 410 x 502 pikseli, paski z klasycznych modeli zapewne będą kompatybilne, ale nie będą wyglądać idealnie.

Podobnie jak Series 8 i SE 2, model Pro będzie oczywiście oferował również chip S8, ze względu na większy korpus, powinniśmy móc poczekać także na wspomniany już tryb niskiego zużycia energii. Pod względem czujników i funkcji zdrowotnych nie będą lepsze od Series 8 i będą wyposażone jedynie w czujnik temperatury ciała, być może z wykrywaniem wypadków drogowych i ulepszonym monitorowaniem aktywności. W rzeczywistości Apple Watch Pro będzie przeznaczony głównie do użytku w sportach ekstremalnych, gdyż będzie wyróżniał się przede wszystkim wytrzymałością. Powinny być dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych, czyli tytanowej i tytanowej czerni. Cena wzrasta do około 28 990 CZK, czyli ceny podstawowego iPhone'a 13 Pro.

AirPods Pro 2

Ostatnim produktem zaprezentowanym na wrześniowym Apple Keynote powinny wreszcie być AirPods Pro drugiej generacji, które zaoferują także kilka świetnych ulepszeń. Dzięki wdrożeniu Bluetooth 5.3 i możliwości korzystania z LE Audio powinniśmy spodziewać się lepszego dźwięku, dłuższej pracy na baterii, możliwości podłączenia wielu AirPodów do jednego iPhone'a, połączenia z wieloma urządzeniami jednocześnie i nie tylko. Jednocześnie AirPods Pro 2 zaoferują lepsze tłumienie hałasu i wreszcie możliwość wyszukiwania poszczególnych słuchawek za pomocą funkcji Znajdź. Dużo mówi się też o tym, że AirPods Pro drugiej generacji mogłyby nauczyć się śledzić aktywność, by w pewnym sensie zastępować funkcjonalność Apple Watcha, choć oczywiście z całą pewnością nie tak dobrze. Na koniec należy spodziewać się większej wielkości załączników w pakiecie. Należy zamontować ulepszony chip H1 i pozostaje pytanie, czy złącze Lightning zamieni się w USB-C – ale stanie się to zapewne dopiero wraz z pojawieniem się USB-C w iPhonie 15 (Pro) w przyszłym roku.

.