Zamknij reklame

Nie każdy jest fanem długich tabel i wykresów. Czasami lepiej jest przekazać informacje, wymieniając najważniejsze informacje. Przyjrzyjmy się 8 kluczowym punktom ujawnionym w wynikach Apple za trzeci kwartał finansowy.

Apple ma się dobrze, a ludzie, którzy źle mówią, znów mają pecha. Z drugiej strony, bardziej niż kiedykolwiek, można zaobserwować transformację z firmy dostarczającej głównie sprzęt komputerowy do firmy dostarczającej sprzęt i usługi z nim związane.

iPhone nie jest już motorem napędowym

Po raz pierwszy od czwartego kwartału 2012 roku sprzedaż iPhone'a nie stanowiła nawet połowy przychodów Apple'a. Przyjmuje zatem pozycję drapieżnika głównie akcesoria, zwłaszcza AirPods i Apple Watch. Jednocześnie produkty te są sprawnie wspierane przez usługi.

Z drugiej strony wszystkie wymienione kategorie są wstecznie zależne od iPhone'a. Jeśli popularność telefonu Apple'a znacząco spadnie, będzie to miało bezpośrednie przełożenie na przychody z akcesoriów i usług. Choć Tim Cook obiecuje pojawienie się usług, które nie będą powiązane z urządzeniem z logo Apple, większość obecnego portfolio opiera się na ścisłej integracji ekosystemu.

Akcesoria rosną jak nigdy dotąd

Akcesoria, głównie z dziedziny „wearables”, wyprzedziły Apple przed 60% firm działających w tym segmencie. Apple zarabia na sprzedaży akcesoriów więcej pieniędzyniż na przykład sprzedaż iPadów lub komputerów Mac.

AirPods stały się podobnym hitem jak kiedyś iPod, a Apple Watch jest już synonimem inteligentnych zegarków. W ostatnim kwartale aż 25% użytkowników wymieniło swoje zegarki na nowsze.

Wojna handlowa z Chinami nie zagroziła Apple

Prasa zagraniczna, zwłaszcza ekonomiczna, nieustannie porusza temat wojny handlowej między USA i Chinami. Choć w powietrzu wiszą kolejne cła i zakazy na import produktów, Apple ostatecznie nie odniosło większych obrażeń.

Apple odbija się w Chinach po kryzysie. W porównaniu rok do roku widać niewielki wzrost dochodów. Z drugiej strony firma pomogła mu w dostosowaniu cen, które obecnie należą do najniższych w polityce cenowej Apple.

Mac Pro może pozostać w USA

Tim Cook zaskoczył wielu, gdy ogłosił, że produkcja komputerów Mac Pro może pozostać w USA. Apple od kilku lat produkuje Maca Pro w Stanach Zjednoczonych i z pewnością chce to kontynuować. Choć wiele podzespołów produkuje firmy z Chin, zdarzają się też podzespoły z Europy i innych miejsc na świecie. Chodzi więc o prawidłowe przeprowadzenie procesu.

Apple podczas WWDC 2019 zapewniało, że nowy Mac Pro będzie dostępny pod koniec tego roku. Wciąż nie jest pewne, czy produkcja zostanie ukończona.

Apple Card już w sierpniu

Karta Apple przyjdzie w sierpniu. Jednak karta kredytowa Apple jest na razie dostępna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, więc mogą z niej korzystać tylko mieszkańcy tego kraju.

Usługi będą rosły szczególnie w 2020 roku

Sierpień upłynie pod znakiem Apple Card, a jesienią pojawią się Apple TV+ i Apple Arcade. Dwie usługi, które będą opierać się na abonamentach i regularnie przynoszą firmie dodatkowe przychody. Dyrektor finansowy Apple Luca Maestri ostrzegł jednak, że przychody z tych usług prawdopodobnie nie znajdą odzwierciedlenia w tegorocznych wynikach finansowych.

Apple najprawdopodobniej zaoferuje co najmniej miesięczny okres próbny dla każdego z nich, więc dopiero potem pojawią się pierwsze płatności od użytkowników. Co więcej, sukces tych usług zostanie udowodniony dopiero w dłuższej perspektywie.

Badania i rozwój idą pełną parą

Inwestorzy zawsze są ciekawi, w jakim kierunku zmierza Apple i jakie produkty zamierza wprowadzić. Jednak Tim Cook rzadko cokolwiek sugeruje. Jednak tym razem obecny dyrektor generalny mówił o niesamowitych produktach, które dopiero nadejdą.

Cook powiedział, że możemy spodziewać się czegoś dużego w dziedzinie rzeczywistości rozszerzonej. Przecieki sugerują również, że Apple od dłuższego czasu prowadzi badania nad pojazdami autonomicznymi. Firma wydała na badania i rozwój ponad 4,3 miliarda dolarów.

Koncepcja Apple Glass, okularów do rzeczywistości rozszerzonej:

Oczekiwane wyniki za IV kwartał są zaskakująco słabe

Mimo wszystkich pochwał Apple ostatecznie spodziewa się, że przychody w czwartym kwartale 2019 r. wyniosą od 61 do 64 miliardów dolarów. Jednocześnie poprzedni kwartał fiskalny 2018 roku przyniósł Apple 62,9 miliarda dolarów. Firma nie spodziewa się cudownego wzrostu i trzyma się swojego gruntu. Inwestorzy liczą na sukces nowych iPhone'ów, jednak dyrektorzy firmy powstrzymują ich nadmierne nadzieje.

Źródło: Kult Mac

.