Zamknij reklame

Apple ma swojego A15 Bionic, Qualcomm ma Snapdragona 8 Gen 1, a Samsung właśnie przedstawił Exynos 2200. To trio najpotężniejszych układów, które będą dominować w wydajności mobilnej przynajmniej do jesieni 2022 roku. Ale który zwycięży? 

Odkładamy to na jesień, bo Apple może w tej bitwie być na niekorzystnej pozycji, albo wręcz przeciwnie, na przewadze. To zależy od tego, jak spojrzysz na sytuację. Dzieje się tak dlatego, że iPhone'y z najnowszymi chipami pojawią się we wrześniu, co czyni go pierwszym z całej trójki, który zaprezentuje karty na koniec bieżącego roku i większą część następnego. Qualcomm zaprezentował swojego Snapdragona 8 Gen 1 dopiero w grudniu, wczoraj, 17 stycznia, to samo zrobił Samsung ze swoim chipsetem Exynos 2200.

Można więc powiedzieć, że chip Apple'a jest najstarszym z całej serii. Ale firma wprowadza go w tym samym czasie, co iPhone'y, więc zostaje natychmiast wdrożony, podczas gdy pozostałe dwie firmy tego nie robią. Qualcomm nie prowadzi dystrybucji sprzętu na całym świecie, dlatego sprzedaje swoje rozwiązanie producentom, którzy instalują je w swoich telefonach. Samsung gra wtedy w obie strony. Instaluje swoje rozwiązanie w swoich telefonach, ale chętnie też sprzeda je każdemu, kto będzie chciał wykorzystać je w swoim telefonie.

Ewolucja wydajności w iPhone'ach
Ewolucja wydajności w iPhone'ach

Można argumentować, że nadal istnieje Google ze swoim 5-rdzeniowym chipem Tensor wykonanym w procesie technologicznym 8 nm. Ale ten ostatni zastosowano w swoim Pixelu 6, którego sprzedaż nie dorównuje iPhonem czy reszcie świata Androida i tak, być może niesłusznie, wychodzi na przegranej. Z drugiej strony ma duży potencjał, bo Google idzie za przykładem Apple’a, więc dostraja go pod swoje potrzeby sprzętowe i można się po nim spodziewać świetnych rzeczy. Ale to bardziej prawdopodobne dopiero w przypadku kolejnej generacji, która ma pojawić się dopiero w przypadku Pixela 7, czyli pod koniec października tego roku.

Proces produkcyjny rządzi światem 

A15 Bionic jest produkowany w procesie 5 nm, podczas gdy konkurencja przeszła już na 4 nm, zarówno w przypadku Qualcomma, jak i Samsunga. To właśnie jest możliwa wada Apple'a, gdy ten z tą technologią będzie prawdopodobnie dostępny tylko z chipem A16 Bionic, który zostanie zainstalowany w iPhonie 14. Jednak nawet obecna generacja z pewnością wytrzyma bezpośrednie porównanie.

Wśród iPhone'ów jest to oczywiście seria 13, w przypadku urządzeń z Androidem na rynku są już takie urządzenia jak Motoroli Edge X30 lub Realme GT2 Pro czy Xiaomi 12 Pro. Na pierwsze rozwiązanie z Exynosem 2200 musimy jeszcze poczekać, bo prawdopodobnie będzie to seria Samsung Galaxy S22, która ma zostać zaprezentowana około 8 lutego.

Zwycięstwo na punkty 

Jeśli będziemy ściśle kierować się wydajnością, którą w jakiś sposób mierzy Geekbench 5, okaże się, że wynik Snapdragon 8 Gen 1 w przypadku jednego rdzenia wynosi 1 punktów, ale w przypadku A238 Bionic jest to 15 punktów, czyli o 1% więcej. Wynik dla wielu rdzeni wynosi 741 w porównaniu do. 41 punktów, czyli +3% na korzyść Apple. Zwycięzca może wydawać się oczywisty, ale porównania są dość mylące i nie ma tu mowy o nokaucie. Możesz spojrzeć na benchmarki graficzne, np. w tym artykule. Do wyników poszczególnych urządzeń w Geekbench 5 możesz zajrzeć tutaj.

Pixel 6 Pro XNUMX

Urządzenia z Androidem starają się dogonić pamięć RAM, dlatego zazwyczaj mają jej więcej niż iPhone'y. Apple ma tę zaletę, że dostosowuje wszystko do swoich potrzeb, ale inni producenci dostosowują wszystko do potrzeb chipa. I dlatego ciekawie będzie zobaczyć, co potrafi Google i jego Tensor, a także Samsung i jego Exynos 2200. Po problemach poprzednich generacji mogłoby to potwierdzić fakt, że wykonanie własnego chipsetu do własnego urządzenia naprawdę ma sens .

Ostatecznie porównanie A15 Bionic vs. chipów w urządzeniach z Androidem, bo tu przewaga wciąż jest zauważalna, ale raczej czy Exynos 2200 dorówna chociaż Snapdragonowi 8 Gen 1. A jeśli tak, będzie to realne zwycięstwo Samsunga. 

.