Zamknij reklame

Libratone to duński szybki ferment pochodzący z Kopenhagi. Nie znam ich historii, nie wiem, czy mają światowej klasy projektantów i najwyraźniej nie opracowali żadnych rewolucyjnych technologii. Jakie są szanse, że firma założona w 2011 roku skontaktuje się z nami w 2013 roku? Czy mogą konkurować z produktami Bose, Bowers & Wilkins lub JBL?

Dla mnie Libratone to firma bez historii. I na to też wygląda. Myślą, że uda im się wynagrodzić dziewczęce projekty, marketing i pulchne prowizje od sprzedaży. Ale nie będą o mnie myśleć. Dźwięk jest przyzwoity (taki sam lub lepszy niż Sony), ale nic specjalnego. Z całym szacunkiem, moją uwagę jako produkty przykuły Libratone Zipp i Live Sony. Przyzwoite, ale po oficjalnych cenach nie ma obniżek. Tak, są stosunkowo drogie. Obydwa modele. Zipp i Live obsługują technologię AirPlay przez Wi-Fi, dzięki technologii PlayDirect nawet bez routera. Ale przyjrzyjmy się bliżej.

Libratone Zipp w różnych kolorach

Włoska wełna

Producent na swojej stronie internetowej chwali się, że użył prawdziwej włoskiej wełny. Jakby kogokolwiek to obchodziło… chociaż tak jest. Dziewczyny! Że nie pomyślałem o tym wcześniej. Libratone tworzy systemy głośnikowe dopasowane do wnętrza. Nas, facetów, tak naprawdę to nie obchodzi, ale wiele razy słyszałam od kobiet słowa „to nie może być w moim salonie” i „twoje przewody i kable są wszędzie”. I w tym momencie dotarło do mnie, że wszyscy inni producenci używają w swoich głośnikach koloru czarnego, srebrnego i co najwyżej białego. Zatem gdy salon jest zielony, kuchnia czerwona, a sypialnia niebieska, Libratone Live czy Zipp zasiądą tam jak osioł na garnku. Ponieważ tylko Libratone, Jawbone i Jarre tworzą jeden model w wielu kolorach. Libratone w trójce, Jarre w jedenastu, a w Jawbone możesz wybrać kombinację kolorystyczną. Jeśli więc Twój współlokator nie znosi czerni, drewna, plastiku i metalu, możesz zaopatrzyć się w Libratone Zipp lub Live, które dostępne są w trzech kolorach włoskiej wełny.

Jakość

Zbalansowana głośność w całym zakresie częstotliwości, bas, środek i góra brzmią tak, jak powinny, więc nie urazisz nawet najbardziej wymagającego słuchacza, jeśli nie będzie on wymagał „poprawnej” rozdzielczości stereo. Dźwięk ładnie wypełnia całe pomieszczenie, a instrumenty oryginalnie umieszczone w nagraniu w prawym lub lewym kanale dźwiękowym nie giną. Wysokie tony brzmią w sam raz, to znaczy są dokładne, ani za dużo, ani za mało. Niskie tony to zdrowa średnia wśród najlepszych, na rynku są lepsze i gorsze, więc odpowiada to cenie i zastosowanej technologii.

Libratone Zipp

Hmm, przyzwoity dźwięk. To była moja pierwsza reakcja. Zaraz potem dowiedziałem się, że działa nawet na wbudowanym akumulatorze. Taki dźwięk i przenośny? Hmm, ok, a ile to kosztuje? Prawie dwanaście tysięcy? Za te pieniądze mogę mieć Bose SoundDock Portable lub A5 firmy B&W. Porównanie? Zarówno A5, jak i SoundDock Portable grają tak samo lub lepiej. Jasne, A5 nie działa na akumulatorze, nie ma Bluetootha, ale po prostu gra lepiej za te same pieniądze i to także przez Wi-Fi. Z całym szacunkiem, OnBeat Rumble firmy JBL kosztuje niecałe osiem tysięcy, a gra równie dobrze, choć raczej głośniej. Chcę przez to powiedzieć, że gdyby Libratone Zipp kosztował mniej niż dziesięć tysięcy koron, byłbym zachwycony. Z drugiej strony Libratone Zipp zawiera w sumie trzy wymienne kolorowe okładki, ładnie wykonane, co wyjaśnia wyższą cenę.

Libratone Live jest dość duży. I potężny!

Libraton na żywo

Bez baterii, ale z uchwytem do przenoszenia. Przenoszenie pomiędzy pokojami oznacza po prostu odłączenie od gniazdka, przeniesienie do innego pokoju lub domku i podłączenie do gniazdka. Oczywiście Libratone Live zapamiętuje wcześniej sparowane urządzenia przez Bluetooth, więc uruchomienie go w innym pokoju lub na werandzie jest proste. Z drugiej strony interesowało mnie to, że dźwięku nie jest dużo. Musiałem chwilę szukać, ale oba modele zdawały się mieć „przesłoniętą wysokość”. Ale bardzo mało. Dopiero po dalszych badaniach udało mi się rozpiąć zamek błyskawiczny, który osłania głośniki i wydaje mi się, że grubość i materiał pokrowca nie jest na tyle oddychający, aby przepuścić najdelikatniejszą górę (dźwiękową górę). Jeśli u Sony wysokich tonów jest więcej, to z obydwoma kolumnami Libratone jest ich akurat wystarczająco dużo, przez co dźwięk zyskał na dokładności, ale nie jest już tak przyjemny.

Libratone Lounge jest naprawdę duży i ma świetny dźwięk.

Salon Libratone

Za trzydzieści tysięcy koron Libratone oferuje jeden z najciekawszych systemów głośników AirPlay na rynku. Niestety nie słyszałem, ale spodziewam się bardzo przyzwoitego dźwięku i bardzo niskiego zużycia w trybie czuwania, niecałego 1 wata, co również należy do najniższych w innych kategoriach. Lepsza pod względem dźwięku jest mniej więcej dwukrotnie droższa B&W Panorama 2. Jeśli szukasz czegoś dyskretnego do telewizora z mniej więcej najlepszym dźwiękiem na rynku, zademonstruj Panorama 2 w sklepie.

Częstotliwość i tłumienie

Jeśli spojrzymy na klasyczny głośnik jak na element elektroniczny, przekonamy się, że głośniki basowe mają duże przemieszczenie membrany. Głośniki środkowe wibrują mniej i nadal są wystarczająco głośne. A w przypadku głośników wysokotonowych zobaczysz, że nawet nie zobaczysz ich oscylacji, ponieważ wahania membrany są niewielkie. Wibracji nie widać, a mimo to w wysokich tonach słychać przenikliwe dzwonienie. A jeśli na drodze trzech głośników postawisz przeszkodę w postaci płótna, stanie się, co następuje: przejdzie dźwięk z dużą huśtawką (bas), środek będzie nieco mniej przenikliwy, a wysokie będzie zauważalnie stłumiony. To jakby słyszeć, jak ktoś rozmawia pod kołdrą. Słyszysz siorbanie, ale zrozumiałość mowy jest ograniczona. I podobnie jest z osłonami głośników, mniej więcej każdy materiał zakrywający głośnik ogranicza przenoszenie dźwięku w wyższych częstotliwościach.

Tylko dzięki temu, że producenci postawili na maksymalną przepuszczalność akustyczną materiału, zestawy głośnikowe z cienką czarną tkaniną kryjącą brzmią tak sobie. Kiedy jednak zamiast okrycia przypominającego rajstopy założymy wełniany płaszcz, jak ma to miejsce w przypadku Libratone, trzeba dostroić elektronikę tak, aby grała więcej wysokich tonów, aby wyeliminować utratę włoskiego wełnianego filtra akustycznego. I tu doceniam pracę realizatorów dźwięku, dźwięk w całym paśmie brzmi dobrze. Szału nie ma, ale w porównaniu do high-endu to przyzwoita średnia. Zatem pochwała za dźwięk, nie znalazłem w nim niczego nieprzyjemnego, nic co by mnie zniechęciło.

Ujawniono Libratone Zipp

Budowa

Oczywiście skusiłam się, więc gdy coś się nazywało Zipp, nie mogłam się oprzeć: rozpięłam zamek, który służy do zmiany pokrowców. Plastikowa konstrukcja mieszcząca elektronikę i głośniki; tego się spodziewałem, całość pokryta włoską wełną. Zastanawiamy się jednak, dlaczego gra tak dobrze. Hm, głośniki wysokotonowe w Live to nie klasyka, a specjalna konstrukcja wstęgowych głośników wysokotonowych (wstęgowy głośnik wysokotonowy), pod nimi środek i jeden bas zwrócony pionowo, podobnie jak Aerosystem One firmy Jarre Technologies, który bas gra w podłogę. Zarówno Live, jak i Zipp odpowiadają więc klasycznemu opisowi dwóch kanałów i subwoofera, określanemu jako 2.1. Zipp to system dwudrożny, a Live to trójdrożny.

Elektronika

Libratones nie przetrwałyby minuty bez cyfrowego procesora dźwięku, więc dla sprawdzenia: tak, jest DSP. I to działa dobrze. Kiedy zdejmiemy włoskie wełniane pokrycie, jesteśmy w stanie stwierdzić, że wysokie tony brzmią głośniej niż powinny. Potwierdzają to dwa fakty: po pierwsze, że włoska wełna tłumi górę, a po drugie, że ktoś to rozwiązał i dodał górę w DSP tak, aby przechodziła przez powłokę z włoskiej wełny. A to daje nam kolejny spostrzeżenie: kiedy zdejmiemy włoską wełnianą osłonę, gra ona więcej wysokich tonów, niż powinna. Ale to tylko kwestia czasu, taka przyjemność z produkcji Sony, nic niepokojącego, wysokie tony grają po prostu przyjemnie, choć trochę nieprecyzyjnie dla detalistów. Ale po chwili ponownie założyłem pokrywę, dźwięk był o wiele przyjemniejszy/naturalniejszy, co pozwalało na ciche i relaksujące słuchanie.

Jak duży jest Libratone Zipp?

záver

Co powiedzieć na zakończenie? Libratones, choć szybko odchodzą, wyraźnie nie są kompletnymi amatorami. Libratone Zipp to co najmniej ciekawa alternatywa dla Bose SoundDock Portable, który stawia produkty Libratone obok sprawdzonych marek. Osobiście będę z uwagą śledził inne ich przedsięwzięcia, np. Libratone Loop, który jest na rynku dopiero kilka dni i jeszcze do mnie nie dotarł, ale wydaje się ciekawym produktem, jeśli ktoś ma ochotę na coś kolorowego w Twoim wnętrzu. Libratone nie mogę nic zarzucić, przyzwoity dźwięk w przyjemnym wyglądzie, choć za większe pieniądze, ale z większymi możliwościami. Na pierwszy rzut oka przesadzona konstrukcja, ale jakość po prostu jest, więc nawet najbardziej wymagający słuchacze pokręcą głową, że gra tak dobrze. Przejdź do sklepu i pobierz wersję demonstracyjną Live i Zipp lub Loop, jeśli jest dostępna.

Omówiliśmy po kolei te akcesoria audio do salonu:
[powiązane posty]

.