Zamknij reklame

Do niedawna Jawbone Jambox był niemal osamotniony wśród miniaturowych przenośnych głośników bezprzewodowych. Był to jeden z pierwszych produktów w swojej kategorii, promujący nowy styl życia związany z urządzeniami mobilnymi. Stylistka, można by rzec. Przyjrzyjmy się Jamboxowi z bliska.

Co potrafi Jawbone Jambox

Mały przenośny głośnik o przyzwoitym dźwięku, do którego można podłączyć aż dwa urządzenia jednocześnie poprzez Bluetooth i który może pełnić funkcję telefonu głośnomówiącego lub do rozmów przez Skype. Zaskakujące w dźwięku jest to, że głośniki grają niskie tony, a blat wibruje, jakby grał na znacznie większych głośnikach.

Jambox można przechowywać

Sprzęt

Trzy przyciski sterujące na górze i jeden włącznik zasilania (włącz/wyłącz/parowanie), złącze USB do ładowania i oczywiście małe złącze audio jack 3,5 mm do podłączenia komputera lub innego źródła dźwięku. Wbudowana bateria zapewnia do 15 godzin przy normalnej głośności. Oczywiście przy maksymalnej głośności trwa trochę krócej.

Mikrofon

Firma Jawbone słynie z zestawów głośnomówiących, więc użycie mikrofonu i funkcji głośnomówiącej było stosunkowo logicznym krokiem. Klienci są zadowoleni ze słuchawek Jawbone, dźwięk jest dobry, a mikrofon wystarczająco czuły i wysokiej jakości, dlatego od Jamboxa można oczekiwać solidnego działania pod tym względem. Poza tym jest to bardzo przydatna funkcja – odtwarzając muzykę przez BT, możesz odebrać połączenie jednym z przycisków na górze Jamboxa i nie musisz już szukać telefonu.

Dźwięk

Świetnie. Naprawdę świetnie. Wyraźne wysokie tony, wyraźna średnica i nieoczekiwanie niski bas podkreślony pasywnymi radiatorami. Wspomnimy o konstrukcji z zamkniętą puszką rezonansową i oscylującym radiatorem. Można śmiało powiedzieć, że dźwięk jest dobrej jakości, ale aby wydłużyć żywotność baterii, Jambox nie wyróżnia się wydajnością. Przypominam, że korzystając z innych miniaturowych głośników, takich jak Beats Pill i JBL Flip 2, również nie będzie trzepotać szybami w pokoju. Jeśli chodzi o wolumen, wszystkie są mniej więcej na tym samym poziomie, zmieniają się jedynie poprzez mocniejsze lub słabsze akcentowanie niskich tonów. Jeśli chodzi o kolumny, to zagrają niskie tony, tylko różne typy obudów będą je bardziej podkreślać, inne mniej. Jambox to taki złoty środek. Projektanci Jabwone naprawdę wycisnęli maksimum z bardzo kompaktowych wymiarów. JBL Flip 2 grają głośniej, z basem też radzą sobie świetnie, ale mają klasyczną obudowę typu bass reflex. Jambox wykorzystuje głośniki do wibrowania ciężarka w radiatorze (konstrukcja płyty rezonansowej z ciężarkiem na membranie) i w ten sposób można usłyszeć i „odczuć” niskie tony.

Konstrukcja Jambox z grzejnikami

Budowa

Jambox jest przyjemnie ciężki, głównie dlatego, że jest wykonany z siatki ze stali nierdzewnej. Jest chroniony od góry i od dołu gumowymi powierzchniami, które chronią wszystkie krawędzie urządzenia w przypadku upadku. Pomimo swojej wagi, chodził po moim stole przy dużej głośności dzięki wibracjom z grzejników. Dlatego z pewnością mądrze jest uważać, aby Jambox po pewnym czasie nie przejechał poza krawędź stołu. Wtedy w grę wchodzą wspomniane wcześniej gumowane krawędzie.

Stosowanie

Mogę sam powiedzieć, że nawet po dwóch miesiącach grania Jambox nadal mi się podobał. Jeśli chodzi o dźwięk i funkcjonalność, nic mi nie przeszkadzało. Jedynym minusem jest chyba mały zasięg Bluetootha, przez co odtwarzanie jest przerywane. Ale to rzadko się zdarza. Bateria Jamboxa wystarczyła na kilka dni grania i nie ma powodu nie wierzyć podanym piętnastogodzinom ciągłego słuchania.

Możesz wybrać Jamboxa w różnych zestawieniach kolorystycznych.

Porównanie

Jambox nie jest już osamotniony w swojej kategorii, ale nadal znajduje się wśród kandydatów na przyjemny i wysokiej jakości prezent. Beats Pill może grać głośniej, ale dzięki głośnikowi bije Jamboxa (przynajmniej w niskich tonach). JBL Flip 2 to porównywalny produkt – oba mają dobrze podkreślony bas, lepszy niż np. konkurencyjne głośniki Beatsa. Muszę przyznać, że cztery tysiące za dobry dźwięk bezprzewodowy nie wydają mi się po dłuższych testach kwotą nie do pokonania. Flip 2 kosztuje około trzech tysięcy koron, Pill i Jambox są o ponad tysiąc droższe, a we wszystkich przypadkach dźwięk i funkcjonalność są wystarczające. Wszystkie trzy korzystają z Bluetootha i mają wejście audio przez gniazdo audio 3,5 mm. Poza tym Pill i Flip 2 też mają NFC, co jednak może nie zainteresować nas, posiadaczy iPhone'ów.

Opakowanie Jamboxa jest naprawdę ładnie zaaranżowane w ten sposób.

Omówiliśmy po kolei te akcesoria audio do salonu:
[powiązane posty]

.