Zamknij reklame

Chociaż AirTag pomaga znaleźć zagubione urządzenia, niestety są też tacy, którzy chcą go wykorzystać do pewnych niegodziwych działań. Chodzi przede wszystkim o śledzenie ludzi, ale też różnych rzeczy, np. samochodów. Do tej pory urządzenia z Androidem mogły przynajmniej czytać te tagi, ale teraz Apple dał im więcej opcji. Za pomocą aplikacji Tracker Detect dowiadują się, czy bezpośrednio w ich pobliżu znajduje się AirTag. 

Jak działa aplikacja 

Funkcja Tracker Detect jest dostępna w Google Play za darmoi współpracuje nie tylko z AirTags, ale z dowolnymi lokalizatorami należącymi do platformy Find, w tym także z lokalizatorami zewnętrznych producentów (np. Chipolo). Aplikacja wyszukuje elementy śledzące obiekty znajdujące się w zasięgu Bluetooth, zazwyczaj w odległości do 10 m od urządzenia. Nie oznacza to jednak, że znajdzie wszystkie lokalizatory w Twoim zasięgu. Warunkiem jest to, aby tracker najpierw został oddzielony od właściciela, czyli aby AirTag lub inne urządzenie nie było podłączone do sparowanego urządzenia.

Korzystanie z funkcji wykrywania trackera 

Jeśli uważasz, że ktoś używa AirTag lub innego narzędzia do śledzenia przedmiotów do śledzenia Twojej lokalizacji, możesz spróbować znaleźć tę osobę poprzez skanowanie. Jeśli aplikacja wykryje w pobliżu AirTag lub zgodny moduł śledzenia przedmiotów Find It przez co najmniej 10 minut, możesz nawet odtworzyć na niej dźwięk, aby pomóc Ci go lepiej znaleźć. 

Interfejs aplikacji jest w rzeczywistości bardzo prosty. Po jego uruchomieniu pozostaje Ci jedynie wybrać opcję Skanuj, która rozpocznie właściwe wyszukiwanie trackerów. Jeśli jakieś znajdzie, wyświetli ich listę z horyzontem czasowym, jak długo przebywali w pobliżu. Następnie możesz ponownie przeskanować, aby upewnić się, że moduł śledzący jest nadal blisko Ciebie.

Po kliknięciu w znaleziony tracker możesz dowiedzieć się o nim więcej, czyli poznać jego numer seryjny i ewentualnie wiadomość od właściciela. Z prawnego punktu widzenia nie musi to być ukierunkowane śledzenie Ciebie. Istnieją również instrukcje dotyczące wyłączania modułu śledzącego. Jeśli jest to AirTag, po prostu wyjmij baterię. Aby korzystać z aplikacji, nie musisz mieć konta Apple.

Kto szuka, ten znajdzie 

Wydanie aplikacji jest wyraźną odpowiedzią na kilka ostatnich incydentów z udziałem AirTags. Chodziło głównie o kradzież luksusowych pojazdów, w którym złodzieje ukryli AirTag, a następnie wyśledzili go na miejsce parkingowe, a następnie ukradli. Już w czerwcu Apple skrócił czas automatycznego odtwarzania dźwięku po rozstaniu z właścicielem z trzech dni do 8 do 24 godzin.

Problem z aplikacją polega jednak na tym, że działa ona na żądanie, czyli nie proaktywnie. Z drugiej strony platforma Find może wysyłać alerty, podczas gdy Tracker Detect nie. Mimo to aplikację z Google Play zainstalowało już ponad 50 XNUMX użytkowników, którzy chcą mieć podgląd, czy ktoś nie próbuje włamać się na ich prywatność, mimo że jak na razie pierwszy komentarz oceniający w sklepie brzmi dla nich raczej niepochlebnie Apple, a mianowicie: „nic nie znajduje”.  

.