Zakończył się spór pomiędzy Apple i Amazonem o to, kto ma prawo używać nazwy „App Store”. Firma z Cupertino zdecydowała się zakończyć spór, wycofać pozew, a sprawę oficjalnie zamknął sąd w Oakland w Kalifornii.
Apple pozwał Amazon za naruszenie znaku towarowego i fałszywą reklamę, zarzucając mu używanie nazwy „AppStore” w związku ze sprzedażą aplikacji na urządzenia z systemem Android i Amazon Kindle, które stanowią konkurencję dla iPada. Jednak Amazon sprzeciwił się temu, że nazwa App Store stała się tak uogólniona, że ludzie nie myślą o App Store firmy Apple.
W sporze Apple odnotowało także fakt, że uruchomił swój App Store już w lipcu 2008 r., podczas gdy Amazon uruchomił go dopiero w marcu 2011 r., kiedy Apple również złożył pozew.
„Nie musimy kontynuować tego sporu, ponieważ mając 900 50 aplikacji i XNUMX miliardów pobrań, klienci wiedzą, gdzie znaleźć najpopularniejsze aplikacje” – powiedziała rzeczniczka Apple Kristin Huguet.
W tym przypadku widać, że Apple stawia na swoje dobre imię i popularność wśród ludzi.
Szkoda... Miałem nadzieję zablokować Amazon, bo musiałby mieć niezręczną nazwę, np. Google Play. Osobiście nazwa przypomina mi jakąś grę od Google'a, bo on tak nazywa wszystko (mapy Google, portfel Google itp.). Dlatego ucieszyłem się, widząc, jakie bzdury wymyśli Amazon.