Amerykańska firma DriverSavers zajmuje się przede wszystkim odzyskiwaniem danych z uszkodzonych nośników danych, takich jak dyski klasyczne czy nowsze dyski SSD. Teraz opracowali nową usługę, w ramach której oferują zainteresowanym „wyciągnięcie” danych z iPhone'a (lub iPada), nawet jeśli jest to urządzenie zablokowane lub uszkodzone.
Firma w oficjalne oświadczenie powiedział, że odtąd oferuje użytkownikom możliwość wyodrębnienia danych z zablokowanego, zniszczonego lub w inny sposób niedostępnego urządzenia z systemem iOS. Jeśli użytkownicy zapomną hasła lub w jakiś sposób zablokują telefon, powinni mieć dostęp do swoich danych. Mówi się, że DriveSavers ma bliżej nieokreślony, zastrzeżony system, który wcześniej był dostępny tylko dla organów rządowych i organów ścigania, które wykorzystywały go do wyżej wymienionych celów podczas dochodzeń karnych.
Nie jest jeszcze jasne, jaka to technologia, ale z oświadczenia wynika, że firma jest w stanie zachować m.in. zdjęcia, filmy, kontakty, wiadomości, nagrania głosowe, notatki i inne. Usługa powinna działać na wszystkich urządzeniach, czy to iOS, Android, a nawet BlackBerry czy Windows Phone.
Podobne narzędzia były omawiane wielokrotnie w przeszłości. Chyba najbardziej znana jest tzw. skrzynka GrayKey, która miała ominąć wewnętrzne zabezpieczenia iPhone'a i ewentualnie złamać kod zabezpieczający urządzenia za pomocą autorskiego oprogramowania jailbreak. Jednak ta metoda łamania zabezpieczeń powinna zostać wyłączona wraz z pojawieniem się iOS 12, przynajmniej według oficjalnego oświadczenia Apple. W związku z tym Apple opublikowało specjalny program służący do współpracy z różnymi komponentami bezpieczeństwa świata, które mogą za jego pośrednictwem „zażądać” wymaganych danych.
Wróćmy jednak do DriveSavers. Oferuje swoją nową usługę zwykłym klientom, ale z drugiej strony tłumi się, nie oferując jej siłom bezpieczeństwa, aby pomogły im odblokować i „wydobyć” jakieś urządzenie powiązane ze śledztwem. Cały proces odzyskiwania danych przeplatany jest kilkoma mechanizmami weryfikacyjnymi, dzięki którym firma weryfikuje, czy rzeczywiście to urządzenie żądające odzyskania danych. Za cały proces DriveSavers pobiera prawie cztery tysiące dolarów (ponad 100 tysięcy koron). Po zakończeniu procesu odzyskiwania użytkownik otrzyma całkowicie odblokowany telefon i nośnik, na którym będą przechowywane wszystkie wypakowane kopie zapasowe danych. Jak wynika z dodatkowego oświadczenia firmy, z usługi tej będą korzystać m.in. ocaleni, którzy nie chcą stracić danych swoich partnerów czy bliskich.
Źródło: iPhonehacks
Amerykańska firma Twierdzi, że może odblokować każdy zablokowany iPhone.
W nagłówku jest napisane 90.000 100.000 CZK, w tekście raportu ponad XNUMX XNUMX CZK, w artykule źródłowym, w źródle tego źródła nie znalazłem żadnej kwoty, lub Na stronie DriverSavers nie znalazłem też żadnej kwoty, jedynie numer telefonu, pod którym można uzyskać więcej informacji – i to jest bardzo podejrzane – nie mam wątpliwości, że każdy, kto tu zadzwoni, nie będzie miał pieniędzy i nic nie usłyszy. Dlatego ten artykuł zupełnie mi się nie podoba.
„rzekomo posiadał bliżej nieokreślony, zastrzeżony system, który wcześniej był dostępny wyłącznie dla rządu i organów ścigania, które wykorzystywały go do powyższych celów podczas dochodzeń karnych”.
Dlaczego więc rząd próbował zmienić prawo i zmusić Apple do współpracy, skoro zdaniem tej firmy w ogóle tego nie potrzebował?