Zamknij reklame

Pod koniec ubiegłego roku Apple sfinalizował przejęcie aplikacji Shazam, która służy głównie do rozpoznawania utworów. Już wtedy było całkiem jasne, że zakup wpłynie na przychody Shazama, było jednak zbyt wcześnie na bardziej szczegółową analizę. W tym tygodniu serwis Billboard poinformował, że baza użytkowników Shazam znacznie wzrosła dzięki Apple, a Shazam jako taki pozostawał rentowny przez cały ubiegły rok.

Opublikowane w tym tygodniu wyniki finansowe Shazama pokazują, że liczba użytkowników serwisu wzrosła z pierwotnych 400 milionów do 478 milionów w zeszłym roku. Nieco bardziej problematyczne są zyski – po przejęciu przez Apple Shazam stał się całkowicie darmową aplikacją, w której nie znajdziemy ani jednej reklamy, przez co jej przychody spadły z pierwotnych 44,8 mln dolarów (dane z 2017 r.) do 34,5 mln dolarów. Zmniejszyła się także liczba pracowników, z 225 do 216.

Obecnie Shazam jest w pełni zintegrowany z systemem Apple. Firma rozpoczęła wdrożenia w tym kierunku jeszcze przed przejęciem samego Shazama, np. w sierpniu w Apple Music pojawił się zupełnie nowy ranking o nazwie „Shazam Discovery Top 50”. Shazam jest także połączony z platformą Apple Music for Artists i współpracuje z urządzeniami iOS lub inteligentnym głośnikiem HomePod. W momencie przejęcia Apple nie ukrywało, że ma wspaniałe plany wobec Shazama.

„Apple i Shazam doskonale do siebie pasują, dzielą wspólną pasję do odkrywania muzyki i dostarczają naszym użytkownikom wspaniałych wrażeń muzycznych”. Apple oświadczył w oświadczeniu w sprawie przejęcia Shazama, dodając, że ma naprawdę świetne plany i nie może się doczekać integracji Shazama ze swoim systemem.

Jabłko Shazama

Źródło: 9to5Mac

.