Zamknij reklame

Apple od dłuższego czasu spotyka się z dużą krytyką skierowaną w stronę tabletów Apple. W ostatnich latach iPady znacząco poszły do ​​przodu, co dotyczy głównie modeli Pro i Air. Niestety mimo to cierpi na niedoskonałość dużych rozmiarów. Mówimy oczywiście o ich systemach operacyjnych iPadOS. Chociaż oba wymienione modele mają obecnie drastyczną wydajność dzięki chipowi Apple M1 (Apple Silicon), który znajduje się między innymi w 24-calowym iMacu, MacBooku Air, 13-calowym MacBooku Pro i Mac mini, nadal nie mogą go używać do pełny.

Z odrobiną przesady można powiedzieć, że iPad Pro i Air mogą co najwyżej wykorzystać chip M1 do popisu. System iPadOS to nadal bardziej mobilny system operacyjny, który właśnie został przekonwertowany na większy komputer stacjonarny. Ale tu pojawia się fatalny problem. Gigant z Cupertino od czasu do czasu przechwala się, że jego iPady mogą w pełni zastąpić Maca. Ale to stwierdzenie jest mile od prawdy. Chociaż na jego drodze stoi kilka przeszkód, praktycznie nadal kręcimy się w kółko w tej kwestii, ponieważ winowajcą nadal jest system operacyjny.

iPadOS zasługuje na aktualizację

Fani Apple’a spodziewali się pewnej rewolucji w systemie iPadOS już w zeszłym roku, wraz z wprowadzeniem iPadOS 15. Jak już wszyscy wiemy, niestety nic takiego się nie wydarzyło. Dzisiejsze iPady tracą zatem znacząco w obszarze wielozadaniowości, gdy mogą skorzystać jedynie z funkcji Split View, aby podzielić ekran i pracować w dwóch aplikacjach. Ale nalejmy trochę czystego wina – coś takiego jest zdecydowanie niewystarczające. Zgadzają się z tym sami użytkownicy, którzy w różnych dyskusjach rozpowszechniają ciekawe pomysły, w jaki sposób można zapobiec tym problemom, a cały dział tabletów Apple przeniósł się na wyższy poziom. Czego zatem powinno brakować w nowym iPadOS 16, aby w końcu dokonać zmiany?

ios 15 ipado 15 zegarków 8

Niektórzy fani często debatowali nad pojawieniem się systemu macOS na iPadach. Coś takiego mogłoby teoretycznie mieć duży wpływ na cały kierunek rozwoju tabletów Apple’a, ale z drugiej strony może nie być najszczęśliwszym rozwiązaniem. Zamiast tego więcej osób wolałoby zobaczyć bardziej radykalne zmiany w istniejącym już systemie iPadOS. Jak wspomnieliśmy powyżej, wielozadaniowość jest w tym względzie absolutnie niezbędna. Prostym rozwiązaniem mogą być okna, gdzie nie zaszkodzi, gdybyśmy mogli przymocować je do krawędzi wyświetlacza i w ten sposób znacznie lepiej rozplanować całe nasze pole pracy. Przecież właśnie to próbował przedstawić projektant Vidit Bhargava w swojej dość ciekawej koncepcji.

Jak mógłby wyglądać przeprojektowany system iPadOS (Zobacz Bhargawę):

Apple musi teraz przyspieszyć

Pod koniec kwietnia 2022 roku firma Apple opublikowała wyniki finansowe za miniony kwartał, w których była mniej więcej zadowolona z sukcesu. W sumie gigant zanotował 9% wzrost sprzedaży rok do roku, poprawiając się jednocześnie niemal we wszystkich poszczególnych kategoriach. Sprzedaż iPhone'ów wzrosła rok do roku o 5,5%, komputerów Mac o 14,3%. usługi o 17,2% i urządzenia do noszenia o 12,2%. Jedynym wyjątkiem są iPady. Dla nich sprzedaż spadła o 2,2%. Choć na pierwszy rzut oka nie jest to aż tak katastrofalna zmiana, to jednak trzeba wziąć pod uwagę, że liczby te odzwierciedlają pewne zmiany. Nic więc dziwnego, że wielu użytkowników Apple’a za ten spadek wini system operacyjny iPadOS, który jest po prostu niewystarczający i praktycznie ogranicza cały tablet.

Jeśli Apple chce uniknąć kolejnego kryzysu i przyspieszyć podział tabletów na pełne obroty, musi działać. Przypadkowo ma teraz wielką szansę. Konferencja deweloperska WWDC 2022 odbędzie się już w czerwcu 2022 roku, podczas której tradycyjnie prezentowane są nowe systemy operacyjne, w tym iPadOS. Nie jest jednak jasne, czy rzeczywiście doczekamy się pożądanej rewolucji. Wspomniane bardziej radykalne zmiany nie są w ogóle omawiane i dlatego nie jest jasne, jak rozwinie się cała sytuacja. Jedno jest jednak pewne – niemal wszyscy użytkownicy iPadów z radością powitaliby zmianę w systemie.

.