Nowa usługa strumieniowego przesyłania muzyki Apple Music zostanie uruchomiona we wtorek, 30 czerwca, a jedną z głównych funkcji odróżniających ją od konkurencji jest całodobowe radio Beats 1, w którym różni DJ-e będą oferować własny wybór muzyki , a także wywiady z muzykami z całego świata. Na nowojorskim Time Square pojawił się gigantyczny billboard reklamujący Beats 1.
W porównaniu ze Spotify, Google Play Music czy Rdia Apple nie może zaoferować zbyt wiele nowości w obszarze streamingu jako takiego. Dlatego chce atakować uznaną konkurencję poprzez chociażby wyjątkowe radio Beats 1, którego główną twarzą będzie znany DJ Zane Lowe. To jabłko uzyskano z BBC, gdzie prowadził własny program, a teraz liczy na podobny sukces w Apple Music.
Times Square teraz @Beats1 pic.twitter.com/sp2odygGrO
— Zane Lowe (@zanelowe) 24 czerwca 2015 r.
Stacja Beats 1 będzie „globalna, zawsze włączona”, jak napisano na gigantycznym billboardzie na Time Square, co Zane Lowe zauważył na Twitterze. Będzie nadawał z Los Angeles, zastąpi go Ebro Darden z Nowego Jorku, a z Londynu trzecia główna DJ tego całodobowego programu nadawczego, Julie Adenuga.
W przyszłym tygodniu – Mój pierwszy wywiad w sprawie @beaty1 @eminem pic.twitter.com/lJwntalM3v
— Zane Lowe (@zanelowe) 25 czerwca 2015 r.
Na Twitterze Zane Lowe zdradził już na początku transmisji, jakiego gościa możemy spodziewać się w Beats 1. Przeprowadzi wywiad z popularnym raperem Eminemem. Czy będziesz grać w Beats 30 1 czerwca? Stacja będzie dostępna dla wszystkich użytkowników Apple Music za darmo.
Produkty Apple polegają na tym, że nie muszę się zmieniać, żeby z nich korzystać, produkt dopasowuje się do mnie. Cieszę się, że Apple znalazło dom dla muzyki, zwłaszcza, że zarówno artyści, jak i użytkownicy są zadowoleni. nie potrzebujemy kilku gigabajtowych ramek, 8-rdzeniowych procesorów i tak dalej, mamy produkt, który działa i nawet nie zdajemy sobie sprawy z cierpień, jakich doświadczają użytkownicy Androida i Windowsa, którzy na co dzień borykają się ze stabilnością swoich systemów. to jest dodatkowa opłata, którą chętnie zapłacę, to element zwany Funkcjonalnością.
„Produkty Apple polegają na tym, że nie muszę się zmieniać, żeby móc z nich korzystać.” – Jeszcze kilka lat temu całkowicie bym się z Tobą zgodził, ale teraz już nie.
1. Błyszczący wyświetlacz — spróbuj porównać poprzedni wyświetlacz Apple Cinema Display z obecnym wyświetlaczem Apple Thunderbolt. Wcześniej wyświetlacz praktycznie matowy, teraz lustro jak w łazience, gdzie widzę wszystko dookoła i muszę się przystosować – zaciemnić pomieszczenie.
2. iOS 7 i nowszy. Wcześniej przyjemny dla oka system intuicyjny, teraz jaskrawy i zagmatwany system powierzchniowy, w którym trudno odróżnić elementy aktywne od nieaktywnych, a aktywne elementy sterujące od treści. I przyciągający wzrok biały kolor. Jako użytkownik muszę się dostosować.
3. OS X 10.10 i nowszy - z pewnymi specyfikacjami podobnymi do punktu 2.
4. Portal deweloperski Apple - cienka biała czcionka na jasnym tle lub jasna, cienka czcionka na białym tle, nierozdzielone elementy i grupy elementów, wszystko nieestetycznie rozmieszczone na jednej powierzchni - muszę się jeszcze przystosować.
5. Strona Apple - dobrze zaprojektowana i czytelna witryna. Teraz cienkie światło, mało czytelny napis na białym tle, ogromne obrazy i niesamowite marnotrawstwo miejsca – jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć, to tylko scrolluje, scrolluje, klika i klika… Znowu chodzi o to dostosowanie.
Mówiąc za siebie jako zwykłego użytkownika, muszę zgodzić się z Antonem. Używam Apple dopiero od 7 lat, ale jestem bardzo zadowolony. Tak, przyznaję, że OS X Yosemite przez długi czas nie działał mi zbyt dobrze, ale po kilku aktualizacjach znów działa dobrze i nie mam z tym najmniejszego problemu. Nie wspominając już o iPhone'ach i iPadach, iOS też mi odpowiada, a pod względem designu, przynajmniej dla mnie, jest satysfakcjonujący.
Oczywiście rozumiem, że ktoś może być nie zadowolony, ale ja jestem i to absolutnie. Dla mnie nie ma jeszcze nic lepszego na rynku. :)