Zamknij reklame

Obecnie najczęściej używanym i być może najpopularniejszym tłumaczem jest Tłumacz Google, który działa nie tylko w formie aplikacji internetowej, ale także na różnych platformach mobilnych. Jednak Apple jakiś czas temu zdecydował się zejść na te same wody i zaproponować własne rozwiązanie w postaci aplikacji Translate. Choć pierwotnie miał ogromne ambicje z aplikacją, praktycznie do tej pory nie zaobserwowaliśmy żadnych znaczących zmian.

Apple wprowadziło aplikację Translate w czerwcu 2020 roku jako jedną z funkcji systemu iOS 14. Choć pozostawała ona już nieco w tyle za konkurencją, gigant z Cupertino był w stanie zminimalizować ten fakt ciekawymi funkcjami i ważną obietnicą stopniowego dodawania nowych i nowe języki dla większości świata. Obecnie narzędzie umożliwia tłumaczenie pomiędzy jedenastoma językami świata, do których zalicza się oczywiście angielski (zarówno angielski, jak i amerykański), arabski, chiński, niemiecki, hiszpański i inne. Ale czy kiedykolwiek zobaczymy Czecha?

Tłumacz Apple wcale nie jest złą aplikacją

Z drugiej strony nie możemy zapomnieć o tym, że całe rozwiązanie w postaci aplikacji Translate nie jest wcale złe, wręcz przeciwnie. Narzędzie oferuje szereg ciekawych funkcji, z których można skorzystać np. z trybu konwersacji, za pomocą którego praktycznie bez problemu można rozpocząć rozmowę z osobą mówiącą zupełnie innym językiem. Jednocześnie aplikacja ma przewagę pod względem bezpieczeństwa urządzenia. Ponieważ wszystkie tłumaczenia odbywają się bezpośrednio na urządzeniu i nie trafiają do Internetu, chroniona jest także prywatność samych użytkowników.

Z drugiej strony aplikacja jest dostępna tylko dla niektórych użytkowników. Na przykład miłośnicy jabłek w Czechach i na Słowacji po prostu nie będą z tego zadowoleni, ponieważ brakuje w nich wsparcia dla naszych języków. Możemy więc zadowolić się co najwyżej faktem, że do tłumaczenia posłużymy się językiem innym niż nasz ojczysty. Jeśli więc ktoś zna dostatecznie angielski, może skorzystać z tej natywnej aplikacji do tłumaczeń na inne języki. Trzeba jednak przyznać, że w takim przypadku nie jest to rozwiązanie do końca idealne i dlatego znacznie łatwiej jest skorzystać np. z konkurencyjnego Tłumacza Google.

WWDC 2020

Kiedy Apple doda obsługę dodatkowych języków?

Niestety nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, kiedy Apple doda obsługę innych języków i czym one właściwie będą. Biorąc pod uwagę to, jak gigant z Cupertino po raz pierwszy mówił o swoim rozwiązaniu, dość dziwne jest to, że do tej pory nie otrzymaliśmy podobnego rozszerzenia i nadal musimy zadowolić się niemal pierwotną formą aplikacji. Czy chciałbyś zauważyć zauważalną poprawę w działaniu tłumacza Apple, czy też polegasz na rozwiązaniu Google i nie potrzebujesz go zmieniać?

.