Zamknij reklame

Apple jest drugim co do wielkości producentem smartfonów na świecie od 2011 roku, kiedy to wyprzedził go Samsung, który od tego czasu nie oddał czołówki i nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek miało się zmienić. Przez sześć długich lat nic się nie zmieniło nawet na drugim miejscu, wszystkie walki odbywały się tylko w kolejnych miejscach. Jednak to się skończyło i Apple straciło swoją pozycję. Zastąpił go rywal z Chin, który na przestrzeni ostatnich kilku lat przeżywa ogromny rozwój.

To firma Huawei, której popularność rośnie w ogromnym tempie, zarówno w Chinach w kraju, jak i w ogóle w Azji, a także w Europie. W ostatnich miesiącach marka próbowała przebić się także w USA, więc drzemie w niej dalszy potencjał wzrostu.

Dane firmy analitycznej Counterpoint potwierdzają tę różnicę między drugim a trzecim miejscem, według których Huawei sprzedał więcej telefonów niż Apple w czerwcu i lipcu. Dane za sierpień nie są jeszcze dostępne, ale można się spodziewać, że istotnej zmiany nie będzie, bo przez ostatni wakacyjny miesiąc nie zmieniło się zbyt wiele.

jabłko w Chinach

Wręcz przeciwnie, wrzesień będzie miesiącem przełomowym, w którym Apple najprawdopodobniej ponownie wzrośnie. Druga połowa roku jest tradycyjnie lepsza dla Apple pod względem sprzedaży smartfonów. Nowe iPhone'y generują ogromną sprzedaż i można się spodziewać, że pomoże to firmie odzyskać pozycję utraconą latem.

Mimo to jest to godny podziwu kamień milowy, jaki osiągnął Huawei. Można się spodziewać, że po wejściu na rynek amerykański ich liczba wyraźnie wzrośnie. Apple, jako gracz globalny, ma w tym ogromną przewagę. Jej telefony są dostępne w zasadzie na wszystkich głównych rynkach. Tegoroczna oferta produktowa, w której powinny znaleźć się trzy nowe telefony, ma ogromny potencjał sprzedażowy.

Źródło: CultofMac

.