Zamknij reklame

Apple to jedna z największych firm technologicznych na świecie. Nie oznacza to jednak, że może sobie pozwolić na wszystko, co mu się podoba, ani że nie dostosuje się do samego rynku. Często musi się nagimnastykować, żeby móc działać w danym kraju, sprzedawać swoje produkty i czerpać z tego przyzwoity zysk. 

Rosja 

Apple oferuje swoje oprogramowanie w swoich urządzeniach. To logiczne? Oczywiście, ale wielu osobom się to nie podoba, bo wielu ostro krytykuje, odwołując się do monopolu i dyskryminacji innych deweloperów. Najdalej w tej kwestii poszła Rosja, która chcąc wesprzeć tamtejszych deweloperów (a przynajmniej tak broni całej sprawy) nakazała włączenie do oferty ich tytułów.

rubla

Mówiąc najprościej – jeśli kupisz urządzenie elektroniczne w Rosji, producent musi polecić oprogramowanie rosyjskich programistów zatwierdzone przez rosyjski rząd. Nie chodzi tylko o smartfony, ale także tablety, komputery, telewizory Smart TV itp. Dlatego też Apple uwzględnia tę ofertę także przed aktywacją swojego urządzenia, nawet jeśli nie jest to konieczne nigdzie indziej na świecie. Musiał więc w tym celu także debugować kreatora uruchamiania. 

Rosja wymyśliła jednak jeszcze jedną rzecz. Wymagać, aby Apple i inne amerykańskie firmy technologiczne otworzyły lokalne biura do końca tego roku. To znaczy, jeśli przynajmniej chcą kontynuować działalność w kraju. W przeciwnym razie rosyjski rząd grozi ograniczeniem, a nawet zakazem działalności firm, które nie mają w kraju oficjalnej reprezentacji. Działające tam firmy muszą także zgodzić się na ograniczenie dostępu do informacji naruszających rosyjskie prawo. Ale Rosja to duży rynek i na pewno warto podporządkować się Apple, aby tu poprawnie funkcjonować.

Francja 

Od czasu iPhone'a 12 Apple nie dołącza już do opakowań swoich iPhone'ów nie tylko przejściówki, ale także słuchawek. Była to jednak cierń w boku francuskiego rządu, a raczej uchwalonych przez niego ustaw. Francja obawia się wpływu określonej mocy pochłoniętej, zwanej SAR n, na zdrowie człowieka. Jest to wielkość fizyczna najczęściej używana do opisania pochłaniania mocy przez żywą tkankę wystawioną na działanie pola elektromagnetycznego. Można go jednak spotkać także w połączeniu z innymi rodzajami mocy pochłanianej, np. ultradźwiękami. I jest wydawany nie tylko przez iPhone'a, ale także przez każdy inny telefon. Problem w tym, że jego wpływ na zdrowie człowieka wciąż nie jest w pełni zbadany.

W tym względzie Francja chce chronić zwłaszcza dzieci poniżej 14 roku życia, które mają być grupą najbardziej narażoną. Dlatego po prostu nie chce, żeby nastolatki cały czas trzymały telefony przy uszach i wystawiały mózgi na działanie tego promieniowania. I to oczywiście rozwiązuje problem korzystania ze słuchawek. Ale Apple nie dołącza tego domyślnie. Czyli we Francji tak, po prostu musi, bo inaczej nie mógłby tu sprzedawać swoich iPhone'ów. 

Chiny 

Ustępstwa Apple to nie tylko kwestia ostatnich lat, gdyż już w 2017 roku pod naciskiem chińskiego rządu firma musiała usunąć z App Store aplikacje VPN bez licencji rządowej, które dawały możliwość ominięcia rządowych filtrów i uzyskując w ten sposób dostęp do nieocenzurowanego Internetu. Jednocześnie był to np. WhatsApp, czyli jedna z największych platform. Ale Chiny to jeszcze większy rynek niż Rosja, więc Apple nie miał dużego wyboru. A co z oskarżeniem firmy o dobrowolne cenzurowanie wolności słowa chińskich użytkowników jej urządzeń?

EU 

Nic nie jest jeszcze pewne, ale najprawdopodobniej Apple nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko zastosować się do wymagań nawet w państwach członkowskich Unii Europejskiej (czyli oczywiście także w Czechach). Kiedy Komisja Europejska zatwierdzi ustawę o jednolitych złączach ładowania, Apple będzie musiał tutaj wymienić swoje Lightning na USB-C, albo zaproponować alternatywę, czyli teoretycznie całkowicie bezportowy iPhone. Jeśli się nie zastosują, nie będą mogli sprzedawać tutaj swoich iPhone'ów. Dotyczy to również innych firm, ale one już w zdecydowanej większości oferują USB-C, a własnego Lightninga ma już tylko Apple. Ale wygląda na to, że nie będzie tak jeszcze długo. Wszystko dla bardziej ekologicznego świata.

.