W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Tutaj skupiamy się wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.
Następny Stop Nowhere pojawił się w Apple Arcade
W marcu ubiegłego roku byliśmy świadkami prezentacji zupełnie nowego serwisu gier z warsztatu Apple, który nosi oznaczenie Arkada. Jest to zatem platforma do gier, na której możemy znaleźć wiele ekskluzywnych gier, w które można grać tylko na urządzeniach Apple. Obecnie w ofercie znajduje się kilkaset wyrafinowanych tytułów, a ciągle dodawane są nowe. Dzisiaj mogliśmy zobaczyć premierę gry Następny przystanek nigdzie.
W tym nowo wydanym ekskluzywnym tytule czeka na Ciebie wspaniała historia, niesamowita grafika i wiele innych osobliwości. To genialna gra przygodowa, w której wyruszysz w niezwykle ciekawą podróż po kolorowym świecie. Jednocześnie cała historia kręci się wokół postaci o imieniu Beckett. Jest kurierem, zadowolonym ze swojego prostego życia. To znaczy do czasu, gdy szansa związana z łowcą nagród dosłownie popycha go w podróż po nieopisaną przygodę.
Czy nie moglibyśmy wszyscy skorzystać z galaktycznej podróży już teraz?
Następny Przystanek Nigdzie.
Już wkrótce, wyłącznie na @Applearcade. pic.twitter.com/QB75bncBA0
— Szkoła Nocna Studio (@nightschoolers) 4 sierpnia 2020 r.
Gra zaoferuje graczowi niesamowity system dialogów, w którym jednym kliknięciem możesz całkowicie zmienić rozwój historii i jej ewentualne zakończenie. Za produkcję odpowiada renomowane studio Night School, znane przede wszystkim z takich gier jak Oxenfree i Afterparty. Ponadto możesz korzystać z Next Stop Nowhere na kilku urządzeniach jednocześnie. Możesz na przykład pograć na komputerze Mac przez chwilę, następnie go wyłączyć, przenieść się do salonu i grać na Apple TV, a następnie całkowicie wyjść z domu i cieszyć się wrażeniami z gry na iPhonie lub iPadzie.
Firma Apple zarejestrowała domenę AppleOriginalProductions.com
W marcu ubiegłego roku obok Apple Arcade kalifornijski gigant zaprezentował nam także długo oczekiwaną usługę TV+, która służy jako platforma do strumieniowego przesyłania treści wideo. Choć sami użytkownicy nadal wolą konkurencję, Apple nie pozostaje bezczynny i cały czas pracuje nad swoim produktem. W TV+ mogliśmy już znaleźć wiele świetnych seriali, które zdecydowanie warto obejrzeć. Dzisiaj nasi zagraniczni koledzy z magazynu MacRumors ujawnili także bardzo ciekawą wiadomość, którą można bezpośrednio powiązać z platformą streamingową Apple.
Kalifornijski gigant zarejestrował konkretnie nową domenę AppleOriginalProductions.com. Sama rejestracja jest potwierdzana wyciągiem z protokołu WHOIS. Jest to obszerna baza danych gromadząca dane o właścicielach domen internetowych oraz adresach IP. Jednakże wspomniana domena została zarejestrowana przez CSC Corporate Domains. Jednocześnie jest to firma rejestrująca domeny dla kilku dużych firm, a nawet sam Apple korzysta z ich usług w przypadku swoich innych domen.
Oczywiście na obecnym etapie nie jest całkowicie pewne, do czego będzie mogła służyć ta nowa witryna i czy w ogóle zostanie uruchomiona. W ostatnich tygodniach możemy jednak zaobserwować aktywność Apple, za pomocą którego zamierza wesprzeć swoją twórczość na platformie TV+. Firma z Cupertino ma podpisane kontrakty z takimi firmami produkcyjnymi jak Appian Way, którą założył sam Leonardo DiCaprio, Team Downey, który stoi za Robertem Downeyem Jr. i Susan Downey, a także podpisał wieloletni kontrakt z twórcą Martinem Scorsese.
Apple usunął Fortnite z App Store
Wczorajszy dzień przyniósł szereg ciekawych wiadomości, które dopiero teraz zaczynają wychodzić na światło dzienne. Epic Games, firma stojąca za Fortnite i wydawca jednego z najpopularniejszych obecnie tytułów, zaktualizowała wczoraj swoją grę. Do wersji na iOS i Androida dodano nową opcję, dzięki której użytkownicy mogli taniej kupować walutę w grze. Sami gracze mieli wybór. Albo kupują tę samą ilość waluty w grze za większą kwotę w App Store, albo za niższą kwotę za pośrednictwem wydawcy. Problem leży oczywiście w drugiej opcji. Postępując w ten sposób, Epic Games naruszyło politykę App Store, na co w ciągu kilku godzin Apple zareagował, usuwając go (podobnie jak Google ze swoim sklepem Play).
Jednak jak się teraz okazuje, Epic Games przygotowywało ten ruch od dawna i na 100 procent liczyło na jego usunięcie. Gdy tylko kalifornijski gigant wycofał grę ze swojego sklepu, wydawca gry natychmiast złożył przygotowany pozew, zarzucając Apple kontrolowanie rynku, naruszanie zasad konkurencji i tłumienie innowacyjności. Można powiedzieć, że Apple faktycznie stosuje praktyki monopolistyczne. Następnie Epic udostępnił także bardzo ciekawy film, który nawiązuje do kultowej reklamy jabłek z 1984 roku. Gdzie jednak leży problem?
Film kopiujący reklamę Apple:
Zgodnie z regulaminem App Store jakakolwiek mikrotransakcja musi odbywać się bezpośrednio poprzez platformę Apple. Ale tu napotykamy przeszkodę – Apple pobiera 30 procent każdej płatności. Oczywiście część wydawców się z tym nie zgadza, bo nie oszukujmy się, jest to dość wygórowany udział w łącznej kwocie. Za Epic Games stanęła pierwotnie szwedzka firma Spotify. Prowadził już w przeszłości podobne spory z Apple, które rozpoczęły się w ubiegłym roku złożeniem pozwu do Komisji Europejskiej.
Na razie nie jest oczywiście pewne, czy Epic Games wygra swój pozew w sądzie. Ale jedno już wiemy. Ta afera uczyniła praktyki firmy Apple bardziej widocznymi na świecie i zwróci uwagę wielu użytkowników na problemy, z którymi muszą się zmierzyć nie tylko duże studia gier, ale także mali deweloperzy. Co sądzisz o całej sytuacji?
K te zalobe Epic. Jeśli firmie Epic nie podobają się warunki sklepu Apple App Store, nie musisz publikować w nim swojej gry. Dystrybuuję grę wyłącznie na PC i konsole. Jeśli chcę korzystać z infrastruktury Apple, muszę przestrzegać zasad Apple.
Apple ma jasne warunki dotyczące własnych usług. Epic musiał zgodzić się na te warunki, a teraz je naruszył, a Apple również pozywa. Jeśli biznes ma funkcjonować, musi opierać się na dotrzymywaniu ustaleń. Każdy ma prawo nie zgodzić się na umowę, a Epic się na to zgodził, a potem ją złamał. Można dyskutować o wysokości opłat, ale faktem jest, że Epic złamał umowę. Osobiście nie mam zaufania do takiej firmy i nigdy bym z nią nie współpracował. Poza tym Apple nie jest jedyną firmą, która pobiera opłaty w ten sposób. Apple też nie jest monopolistą – na rynku są inne platformy i każdy może wybrać PC vs. Mac, iOS vs. Android.