Zamknij reklame

Wczoraj na zagranicznych portalach pojawiła się informacja, że ​​Gerard Williams III opuścił Apple. Ta wiadomość wywołała gorące dyskusje, ponieważ to osoba, która w Apple stała na czele długoterminowego projektu, który doprowadził do powstania kilku ostatnich generacji procesorów mobilnych Axe.

Gerarda Williamsa III dołączył do Apple wiele lat temu. Brał już udział w rozwoju procesora dla starego iPhone'a GS i z roku na rok jego pozycja rosła. Zajmuje wiodącą pozycję w dziale architektury procesorów układów mobilnych mniej więcej od czasu, gdy Apple wymyślił procesor A7, czyli iPhone'a 5S. W tamtym czasie był to pierwszy 64-bitowy procesor dla iPhone'ów i ogólnie pierwszy 64-bitowy procesor mobilny do podobnego zastosowania. Mówiono wówczas, że nowy chip Apple'a o rok wyprzedził konkurentów w postaci Qualcomma i Samsunga.

Od tego czasu możliwości procesorów Apple wzrosły. Sam Williams jest autorem kilku ważnych patentów, które pomogły Apple w utrzymaniu niezachwianej pozycji, jaką zajmuje obecnie wśród swoich procesorów. Jednak superwydajny procesor Apple A12X Bionic jest ostatnim, w który zaangażowany był Williams.

Nie jest jeszcze jasne, gdzie Williams opuści Apple. Logicznym wnioskiem byłby Intel, ale nie zostało to jeszcze zweryfikowane. Wiadomo już jednak, że Apple odchodzi od człowieka, który zrobił dla firmy bardzo wiele i odegrał znaczącą rolę w tym, gdzie kalifornijska firma zajmuje się obecnie w dziedzinie procesorów mobilnych w ciągu ostatnich kilku lat. Kolejnym negatywnym aspektem jest to, że nie jest to pierwsza osoba wysokiej rangi w dziedzinie projektowania i rozwoju procesorów mobilnych, która w krótkim czasie opuszcza Apple. Nie tak dawno temu firmę opuścił także Manu Gulati, który kierował ogólnym zespołem ds. integracji SoC.

Źródło: Macrumors

Tematy: , , ,
.