Zamknij reklame

Pojawienie się Apple Pay w Czechach ucieszyło wielu właścicieli urządzeń Apple i wzbudziło duże zainteresowanie mediów. Nawet same banki, które zaoferowały ją w pierwszej fali, entuzjastycznie prezentowały swoim klientom wsparcie dla usługi. Ale o ile użytkownicy nie zapłacą ani grosza za korzystanie z Apple Pay, o tyle w przypadku instytucji bankowych i pozabankowych jest zupełnie odwrotnie, a kalifornijskie firmy zapłacą wielomilionowe opłaty.

Dla Apple usługi grają na wagę premium, nic więc dziwnego, że słusznie płaci także za Apple Pay. Podczas gdy konkurencyjny Google Pay nie kosztuje banków prawie nic, Apple pobiera ogromne opłaty. Dla Google płatności mobilne to kolejny zasób cennych informacji o użytkownikach – jak często, za co i dokładnie wydają – które mogą następnie wykorzystać w celach marketingowych.

Natomiast Apple Pay przynosi całkowicie anonimowe płatności, gdzie firma według własnych słów nie przechowuje żadnych informacji o płatnościach czy kartach płatniczych – te przechowywane są jedynie na konkretnym urządzeniu, a do płatności wykorzystywana jest karta wirtualna. Tym samym Apple rekompensuje sobie korzyść z usługi opłatami, których nie wymaga od samych użytkowników, ale od domów bankowych.

Jak skonfigurować Apple Pay na iPhonie:

Według źródeł gazeta E15.cz Opłaty Apple Pay są podzielone na dwie części. Po pierwsze, banki muszą płacić Apple 30 koron rocznie za każdą nowo dodaną kartę do usługi. W drugim rzędzie firma Tima Cooka przejmuje około 0,2% każdej transakcji.

W tygodniu od uruchomienia usługi Apple Pay aktywowało ponad 150 350 użytkowników (liczba dodanych kart jest jeszcze większa), którzy dokonali około 161 5 transakcji na łączny wolumen ponad XNUMX milionów koron. Instytucje bankowe i pozabankowe wpompowały w ten sposób do kasy Apple’a w ciągu jednego tygodnia ponad XNUMX milionów koron.

Mimo to wprowadzenie Apple Pay opłaca się bankom. Kluczową rolę odgrywa duży potencjał marketingowy usługi, dzięki któremu udało się pozyskać klientów tych banków, które na początku nie oferowały tej usługi. Wprowadzenie Apple Pay nie stanowi dla domów finansowych dodatkowego źródła dochodów, ale otwiera przed nimi możliwości tworzenia nowych produktów i usług. W dłuższej perspektywie wprowadzenie metody płatności od Apple może więc się opłacić.

„Ze względu na opłaty ten model biznesowy nie do końca nam odpowiada. Prawdopodobieństwo, że część klientów odejdzie od nas, gdyby usługa nie została wprowadzona, było stosunkowo wysokie.” – powiedział E15.cz anonimowy finansista z krajowego banku.

„W pewnym sensie krwawimy na Apple Pay. Podczas gdy Google Pay kosztuje nas prawie nic, Apple pobiera twarde pieniądze. – podało gazecie źródło zbliżone do kierownictwa jednego z pozostałych banków.

Apple Pay na FB
.