Ubiegły rok, podobnie jak poprzedni, upłynął pod znakiem ekspansji krajów, w których można płacić za pomocą Apple Pay. W zeszłym roku było kilka fal ekspansji, w tym roku mamy już ich kilka. Teraz pojawiły się nowe informacje, że Apple Pay uruchomi się w trzech kolejnych krajach Europy, z czego jeden będzie naszym bezpośrednim sąsiadem. Niestety, nie ma w tym kontekście wzmianki o Czechach i nic nie wskazuje na to, że w tym roku zobaczymy także Apple Pay.
Informacja pojawiła się podczas telekonferencji z akcjonariuszami, podczas której Apple opublikował wyniki ekonomiczne za miniony kwartał. W związku z rosnącą popularnością Apple Pay pojawiła się informacja, że w ciągu roku usługa zostanie rozszerzona na Polskę, Norwegię i Ukrainę. Tim Cook nie był konkretny, mówiąc, że użytkownicy zobaczą premierę „w ciągu najbliższych kilku miesięcy”. W naszym przypadku całą sytuację możemy jedynie obserwować z westchnieniem. Gdyby rozważano (a nawet dyskutowano) uruchomienie usługi w Czechach, Tim Cook zapewne również by o nas wspomniał. Coraz mniej prawdopodobne jest zatem, że w tym roku będziemy świadkami wdrożenia Apple Pay w Czechach.
Płacenie za pomocą Apple Pay staje się coraz bardziej popularne. W ujęciu rok do roku liczba dokonanych płatności podwoiła się, a wolumen transakcji wzrósł ponad trzykrotnie. Całemu ekosystemowi płatniczemu pomaga np. integracja z terminalami płatniczymi publicznego transportu masowego w stolicach świata itp.
Źródło: Macrumors
IMHO jest tak, że „nasze” banki, przyzwyczajone do skandalicznych marż, mają wobec Apple wymagania nie do spełnienia...
Nie ma problemu, nadal mamy Google Pay. Do tego dodam niemożność Apple'a po tylu latach udostępnienia nam normalnych map, uruchomienie CZ/SK Siri, wdrożenie Waze w Car Play i... I mógłbym tak wymieniać dalej. Naprawdę mocno rozważam przejście na standardowego Androida. Który właściwie nawet nie jest już zalogowany...
Jeśli stanie się to w Polsce, wkrótce może wydarzyć się i u nas. Teraz mam Android Pay na Nocie 3. Konto w mBanku. To jest polski bank. Zakładam, że wkrótce i nas dogonią. W przeciwnym razie płacenie telefonem komórkowym to naprawdę świetna zabawa. A że Note 3 rzeczywiście się starzeje, a ja nie mam wybranego innego Androida, to poczekam na SE2 i zobaczę. Chyba najbardziej brakowałoby mi płacenia komórką. Ale gdzie indziej ekosystem Apple nie ma sobie równych. W systemie Android występuje złe połączenie. Jeśli masz tylko telefon, Android jest obecnie prawdopodobnie lepszy. Ale jeśli masz tablet, zegarek i może airpods z telefonem, to świetna zabawa. Samsung ma także zegarek. Ale działają na własnym Tizen. Minimalna aplikacja. Firmy robią to najpierw dla Apple Watch, potem może dla Androida Wear i jakiegoś Tizena z góry. Poza tym wsparcie jest ogólnie bardzo złe. Kiedy kupiłem Note 3, ramka na Androidzie 4.4.2. W pół roku dostałem 5.0. I od tamtej pory nic. Wersja 5.0 nie była do końca udana. Wytrzymałość wszystkich się pogorszyła. Wersja 5.0.1 rozwiązała ten problem, ale nie dotarła do Note’a 3. Ten sam stary iPhone 5S nadal ma wsparcie. To jest w dzisiejszych czasach najważniejsze. To samo z zegarkami. Kup Android Wear i do tego musisz nauczyć się modlić i modlić się każdej nocy, aby producent zegarka chociaż na jakiś czas Cię wspierał.
Więc nawet w przypadku tego konkretnego telefonu iOS jest lepszy, prawda? .-)