Zamknij reklame

W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Skupiamy się tutaj wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach, pomijając różne przecieki. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.

iOS 13.5.1 skraca żywotność baterii

Jak przywykli wszyscy miłośnicy jabłek, dość regularnie otrzymujemy aktualizacje i od czasu do czasu pojawiają się ciekawe nowości na temat naszych produktów z jabłkami. W zeszłym tygodniu wydano iOS 13.5.1, który wprowadza poprawkę w obszarze bezpieczeństwa i jest zalecany dla wszystkich użytkowników. Oczywiście każda nadchodząca aktualizacja niesie ze sobą szereg pytań. Jak urządzenie będzie działać pod względem wydajności i jak wpłynie to na żywotność baterii? Jeśli chodzi o baterię, kanał YouTube iAppleBytes przyjrzał się jej wytrzymałości, testując aktualną wersję urządzenia operacyjnego na iPhone SE (2016), 6S, 7, 8, XR, 11 i SE (2020). Sam test przeprowadzono za pomocą Geekbench 4 i jak pokazują wyniki, żywotność baterii spadła. W przypadku niektórych modeli miało to stosunkowo znikomy wpływ, a w przypadku innych nieco większy. Oczywiście zmiany zależą bezpośrednio od samych modeli. Ale co ciekawe, taki iPhone 7, jako jedyny, zdołał nawet poprawić się pod względem wytrzymałości. Jak przebiegał sam test i dokładne wyniki, możecie zobaczyć na poniższym filmie.

Apple przygotowuje grupowe selfie: ludzie będą łączyć się wirtualnie

Jak dotąd rok 2020 przyniósł szereg złych wydarzeń, a jednym z nich jest światowa pandemia koronaawirusa. Z tego powodu rządy na całym świecie wprowadziły wyjątkowe środki, granice państw zostały zamknięte, a ludzie musieli bezwzględnie unikać wszelkich interakcji społecznych. W takim momencie mogliśmy zaobserwować ogromne wykorzystanie Internetu. Co zrozumiałe, ludzie na całym świecie przenieśli się do świata online i komunikują się ze znajomymi lub rodziną za pośrednictwem sieci społecznościowych, rozmów wideo i innych. Ale czy przyszło Ci do głowy, że nie możesz zrobić sobie selfie z przyjacielem w przypadku zachowania dystansu społecznego? To jest dokładnie to pytanie, które prawdopodobnie zadają również w Apple. Byliśmy świadkami publikacji nowego patentu, który analizuje ten problem i próbuje znaleźć rozwiązanie.

Obrazy opublikowane wraz z patentem (Patently Apple):

Tę wiadomość jako pierwszy podał magazyn Patently Apple, który bezpośrednio zajmuje się patentami na jabłka. W szczególności powinno to być rozwiązanie programowe, które umożliwiłoby ludziom tworzenie tzw. grupowych selfie, nawet nie przebywając w tym samym kraju. Z opublikowanych informacji wynika, że ​​funkcja mogłaby działać w ten sposób, że jeden użytkownik zapraszałby drugiego do zrobienia zdjęcia, obaj tworzyliby selfie, a następnie składaliby je we wspólne zdjęcie. Jednocześnie w samym selfie przydałoby się np. klasyczne zdjęcie lub film. Ponadto użytkownik powinien mieć możliwość zapisania własnego (nieskomponowanego jeszcze) selfie, co praktycznie daje mu dwa zdjęcia.

Oczywiście Apple publikuje indywidualne patenty dosłownie jak na bieżni. W tej chwili nie jest więc jasne, czy kiedykolwiek zobaczymy tę funkcję. Do tej pory widzieliśmy kilka różnych patentów, które nigdy nie ujrzały światła dziennego i zostały praktycznie zapomniane. Jak zareagowałbyś na taką funkcję? Przywitałbyś ją? Poza tym jest to świetne rozwiązanie w obecnej sytuacji, kiedy ludzie mogliby wspólnie „zrobić sobie zdjęcie”, mimo że mogą znajdować się na drugim końcu świata.

Co dałoby Apple przejęcie wyszukiwarki DuckDuckGo?

Produkty Apple używają Google jako domyślnej wyszukiwarki, która nawet płaci Apple dużo pieniędzy za tę rezerwację. Jednak obecnie w Internecie krążą bardzo ciekawe wieści. Według analityka Toni Sacconaghi kalifornijski gigant może planować przejęcie konkurencyjnej wyszukiwarki DuckDuckGo, która cieszy się stale rosnącą popularnością, szczególnie w ostatnich latach. Według analityka to przejęcie kosztowałoby Apple 1 miliard dolarów i znacznie pomogłoby mu w rywalizacji z Google. Nie jest tajemnicą, że Google to najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie, generująca astronomiczne zyski.

DuckDuckGo
Źródło: 9to5Mac

Według doniesień Google powinien płacić firmie z Cupertino 10 miliardów dolarów rocznie za bycie główną wyszukiwarką dla iPhone'a i iPada. Gdyby do przejęcia rzeczywiście doszło, umowa mogłaby zostać zwiększona o pięć miliardów lub Google mógłby się z niej całkowicie wycofać. W tym przypadku Apple miałby do dyspozycji właśnie DuckDuckGo, dzięki czemu zyskałby pełną kontrolę nad możliwą monetyzacją i prywatnością. Na pewno jest to ciekawy pomysł i być może warty realizacji. Gdyby Apple przeszło na DuckDuckGo, po raz kolejny potwierdziłoby swoje zainteresowanie prywatnością użytkowników. Ta konkurencyjna wyszukiwarka nie przechowuje (na razie) żadnych informacji o samych użytkownikach, nie goni ich reklamami i nie śledzi.

.