Zamknij reklame

Wieloletni spór między Apple a Samsungiem po raz pierwszy został rozwiązany inaczej niż rekompensata finansowa na początku 2016 roku. Po latach wysiłków Appleowi udało się uniemożliwić południowokoreańskiej firmie sprzedaż niektórych telefonów w Stanach Zjednoczonych z powodu naruszenia patentów.

Jednak nie jest to takie zwycięstwo, jak mogłoby się wydawać. Spór, który niespełna dwa lata temu zakończyło się nałożeniem stosunkowo niewielkiej kary na firmę Samsung, gdyż dotyczyło to produktów, które mają już kilka lat. Zakaz w żaden sposób nie wpłynie na Samsunga.

Za miesiąc Samsung otrzyma zakaz sprzedaży w Stanach Zjednoczonych dziewięciu produktów, które zgodnie z decyzją sądu naruszają wybrane patenty Apple. Sędzia Lucy Koh początkowo odmówiła wydania zakazu, ale ostatecznie ustąpiła pod naciskiem Sądu Apelacyjnego.

Zakaz dotyczy produktów: Samsung Admire, Galaxy Nexus, Galaxy Note i Note II, Galaxy S II, SII Epic 4G Touch, S II SkyRocket oraz S III – czyli urządzeń mobilnych, które zazwyczaj od dłuższego czasu nie są już w sprzedaży.

Chyba najbardziej znane telefony Galaxy S II i S III złamały patent związany z szybkimi linkami. Patent ten wygaśnie jednak 1 lutego 2016 roku, a ponieważ zakaz zacznie obowiązywać dopiero za miesiąc, Samsung nie musi w ogóle zajmować się tym patentem.

Patent „slide-to-unlock” na sposób odblokowania urządzenia został złamany przez trzy telefony Samsunga, ale południowokoreańska firma w ogóle nie stosuje już tej metody. Jedyny patent, który Samsung może chcieć „obejść” na swój sposób, dotyczy automatycznej korekty, ale znowu dotyczy to tylko starych telefonów.

Zakaz sprzedaży to przede wszystkim symboliczne zwycięstwo Apple. Z jednej strony taka decyzja może stanowić precedens na przyszłość, bo Samsung w swoim oświadczeniu próbował wskazać, że patenty mogą zostać wykorzystane do zatrzymania wybranych produktów, ale z drugiej strony należy się spodziewać, że podobne spory na pewno będą trwały bardzo długi czas.

Jeśli takie batalie patentowe będą rozstrzygane w podobnej skali czasowej, jak ta pomiędzy Apple i Samsungiem, to prawie nigdy nie będzie można w nich zaangażować obecnych produktów, które realnie w jakikolwiek sposób wpływałyby na sytuację rynkową.

„Jesteśmy bardzo rozczarowani” – powiedział rzecznik Samsunga po decyzji o zakazie. „Chociaż nie będzie to miało wpływu na klientów w USA, jest to kolejny przykład nadużywania przez Apple systemu prawnego w celu stworzenia niebezpiecznego precedensu, który może zaszkodzić przyszłym pokoleniom klientów”.

Źródło: ArsTechnica, Next Web
.