Zamknij reklame

W ostatnich dniach po Internecie krążą dość ciekawe spekulacje, według których Apple powinien obecnie pracować nad opracowaniem własnej konsoli do gier na wzór Nintendo Switch. Informacja pojawiła się po raz pierwszy dn Koreańskie forum a jego późniejszym udostępnieniem zajął się użytkownik Twittera występujący jako @Fronttron.. Konkretnie gigant z Cupertino powinien pracować nad hybrydową konsolą do gier. Choć spekulacje nie są niczym poparte, w ciągu dwóch dni udało im się zyskać całkiem niezłą popularność.

Apple Bandai Pippin z 1996 roku:

Dodatkowo, ten potencjalny produkt powinien otrzymać zupełnie nowy chip. Oznacza to, że nie znajdziemy w nim egzemplarzy z serii A czy M. Zamiast tego powinien pojawić się chip skierowany bezpośrednio w sferę gry ze znacznie lepszą wydajnością graficzną i ray tracingiem. Jednocześnie gigant z Cupertino powinien teraz prowadzić negocjacje z kilkoma czołowymi studiami gier, w tym z Ubisoftem, mającym na koncie takie tytuły jak Assassin’s Creed, Far Cry i Watch Dogs, z którym negocjuje rozwój ich gier na „nadchodzące” konsola. Cała sprawa ma jednak jeden duży haczyk. Taki produkt nie miałby zupełnie sensu w ofercie Apple’a, a fani Apple po prostu nie wyobrażają sobie go obok iPada czy Apple TV, który oferuje własną platformę do gier Apple Arcade, a jednocześnie nie ma problemu z podłączeniem kontrolera.

Nintendo Switch

Co więcej, żadne zweryfikowane źródło nie przewidywało wcześniej czegoś takiego. Tylko w zeszłym roku Mark Gurman z Bloomberga stwierdził, że Apple pracuje nad nowym Apple TV, skupiając się bardziej na grach. Potwierdził to także przeciekacz znany jako Fudge, który dodał także, że nowy telewizor będzie miał chip A14X. Nie jest już jednak jasne, czy mieli na myśli zaprezentowany w kwietniu Apple TV 4K, czy też model, który nie został jeszcze zaprezentowany. Obecny Apple TV raczej cofnął się o kilka kroków w kwestii grania w gry. Wyposażony jest jedynie w chip A12 Bionic, a wraz z nim ujawniono nowy kontroler Siri Remote, który z jakiegoś niezrozumiałego powodu nie posiada akcelerometru i żyroskopu, a zatem nie może służyć jako kontroler do gier.

Poza tym Apple wypuściło już w przeszłości jedną konsolę do gier, a mianowicie w 1996 roku. Problem jednak w tym, że była to ogromna klapa, która została natychmiast zmieciona ze stołu po powrocie Steve'a Jobsa i anulowaniu jej sprzedaży. Tworzenie nowej konsoli w stylu Nintendo Switch nie ma zatem żadnego sensu, nie tylko z naszego punktu widzenia. Jak postrzegasz tę sytuację? Czy powitałbyś Apple próbującego włamać się na ten rynek?

.