Zamknij reklame

W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Tutaj skupiamy się wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.

Apple pracuje nad własnymi modemami 5G

Jeszcze przed prezentacją zeszłorocznej generacji iPhone'a 11 często dyskutowano, czy nowość będzie miała wsparcie dla sieci 5G. Niestety przeszkodził w tym toczący się proces sądowy pomiędzy Apple a Qualcommem oraz fakt, że Intel, ówczesny główny dostawca modemów do telefonów Apple, pozostawał daleko w tyle w tej technologii. Z tego powodu gadżet ten mogliśmy zobaczyć dopiero w przypadku iPhone'a 12. Na szczęście wszystkie spory pomiędzy wspomnianymi kalifornijskimi gigantami zostały rozwiązane, dlatego modemy Qualcomma spotykane są w najnowszych telefonach z ugryzionym logo Apple - to znaczy przynajmniej na razie.

Zrzuty ekranu z premiery iPhone'a 12:

Jednak według najnowszych informacji Bloomberga Apple stara się znaleźć jeszcze bardziej idealne rozwiązanie. Byłoby to uniezależnienie się od Qualcomma i własna produkcja tego „magicznego” komponentu. Firma z Cupertino pracuje obecnie nad rozwojem własnego modemu 5G, jak zapewnia Johny Srouji, wiceprezes ds. sprzętu. Tę tezę potwierdza także fakt, że Apple w zeszłym roku odkupił dział tych modemów od Intela i jednocześnie zatrudnił do wspomnianego rozwoju ponad dwa tysiące lokalnych pracowników.

Układ Qualcomma
źródło: MacRumors

Jest to oczywiście stosunkowo długi okres i opracowanie własnego rozwiązania zajmie trochę czasu. Poza tym nie jest zaskoczeniem, że Apple chce stać się jak najbardziej niezależny, aby nie być zbytnio zależnym od Qualcomma. Jednak w obecnej sytuacji, co zrozumiałe, nie jest jasne, kiedy zobaczymy nasze własne rozwiązanie.

Dostawcy nie spodziewają się dużej sprzedaży AirPods Max

W tym tygodniu w naszym magazynie mogliście przeczytać o tym, że Apple przedstawił światu zupełnie nowy produkt – słuchawki AirPods Max. Na pierwszy rzut oka wyróżniają się designem i relatywnie wyższą ceną zakupu. Oczywiście słuchawki nie są skierowane do zwykłych słuchaczy. Wszystkie szczegóły i szczegóły można przeczytać w artykule załączonym poniżej. Ale teraz porozmawiajmy o tym, jaką sprzedaż mogłyby mieć AirPods Max.

Airpods max
Źródło: Apple

Według najnowszych informacji magazynu DigiTimes produkcją płytek drukowanych do wspomnianych słuchawek powinny zająć się tajwańskie firmy, takie jak Compeq i Unitech, które mają już doświadczenie w produkcji podzespołów do klasycznych AirPodsów. Dostawcy ci nie spodziewają się jednak, że sprzedaż słuchawek będzie zauważalna. Wina polega głównie na tym, że jest to ten, o którym właśnie wspomniałem słuchawki. Segment ten jest na rynku dość niewielki i jeśli porównamy go z rynkiem klasycznych słuchawek bezprzewodowych, od razu zauważymy różnicę. Przykładowo możemy przytoczyć najnowszą analizę Canalys, która wskazuje na światową sprzedaż słuchawek prawdziwie bezprzewodowych. W trzecim kwartale 45 roku sprzedano 2019 milionów par tych słuchawek, w porównaniu do „zaledwie” 20 milionów par słuchawek.

Na rynek trafia iPhone z oryginalnym układem z Apple I

Na podłogę ponownie aplikuje rosyjska firma Caviar. Jeśli jeszcze nie znasz tej firmy, to wyjątkowa firma, która specjalizuje się w tworzeniu ekstrawaganckich i stosunkowo drogich obudów do iPhone'a. Obecnie w ich ofercie pojawił się bardzo ciekawy model. Jest to oczywiście iPhone 12 Pro, jednak najciekawsze w nim jest to, że w jego obudowie znajduje się oryginalny fragment obwodu z komputera Apple I – pierwszego komputera osobistego, jaki kiedykolwiek stworzył Apple.

Możesz obejrzeć tego wyjątkowego iPhone'a tutaj:

Cena takiego telefonu zaczyna się od 10 tysięcy dolarów, czyli około 218 tysięcy koron. Komputer Apple I został wypuszczony na rynek w 1976 roku. Dziś jest to niesamowita rzadkość, a do tej pory wiadomo, że istnieją tylko 63 egzemplarze. Sprzedając je, operuje się nawet niewiarygodnymi kwotami. Na ostatniej aukcji Apple I został sprzedany za 400 9 dolarów, co po przeliczeniu wynosi prawie 8,7 milionów koron (9 miliona CZK). Jedną taką maszynę kupiła także firma Caviar, która stworzyła ją z myślą o tworzeniu tych wyjątkowych iPhone'ów. Jeśli podoba Ci się ten egzemplarz i chciałbyś go kupić przez przypadek, to zdecydowanie nie powinieneś zwlekać – Caviar planuje wyprodukować tylko XNUMX sztuk.

.