Zamknij reklame

Spekulacje potwierdziły się, a Apple przy okazji wydarzenia NAB zaprezentowało w Las Vegas nową wersję profesjonalnego programu do edycji wideo Final Cut Pro. Wersja oznaczona marką X powinna być równie rewolucyjna, jak pierwsza wersja aplikacji z 1999 r., a Apple twierdzi, że wszyscy czołowi filmowcy polegają na FCP w swojej pracy.

Final Cut Pro X pojawi się w Mac App Store w czerwcu, będzie kosztować 299 dolarów i na razie nie wiadomo, co stanie się z wersjami Final Cut Studio i Express, o których nie wspomniano podczas prezentacji.

Jeśli chodzi o Final Cut Pro X, aplikacja została całkowicie przepisana i jest w pełni 64-bitowa. Apple praktycznie prezentuje nowy FCP jako nowy produkt, interfejs przypomina nieco iMovie, choć oczywiście oferuje znacznie większy zakres funkcji w porównaniu do swojego prostszego brata.

Final Cut Pro X opiera się na technologiach takich jak Cocoa, Core Animation czy Open CL i obsługuje głównie Grand Central Dispatch, czyli technologię, która pozwoli Ci wykorzystać wszystkie rdzenie Twojego komputera. Profesjonalni użytkownicy z pewnością będą zadowoleni z obsługi wysokiej rozdzielczości 4K, warto wspomnieć także o możliwości edycji wideo podczas importu czy skalowalnym renderowaniu.

Poniżej możecie obejrzeć nieoficjalne filmy z występu:

Źródło: macstories.net, macrumors.com
.