Firma Apple ogłosiła, że w pierwszy weekend, kiedy pojawiły się nowe iPhone'y 5S i iPhone 5C, sprzedała ponad dziewięć milionów telefonów Apple. Znacząco przekroczył oczekiwania analityków...
Różne obliczenia zakładały, że Apple w pierwszy weekend sprzeda od 5 do 7,75 mln sztuk. Wszystkie szacunki zostały jednak znacząco przekroczone, podobnie jak ubiegłoroczny sukces na początku sprzedaży iPhone’a 5. sprzedał „tylko” pięć milionów.
„To nasza najlepsza premiera sprzedaży iPhone’a w historii. Dziewięć milionów nowych iPhone'ów sprzedanych w pierwszy weekend to rekord” – dodał. – poinformował w notatce prasowej dyrektor generalny Tim Cook. „Popyt na nowe iPhone'y jest niesamowity i chociaż wyprzedaliśmy wszystkie początkowe zapasy iPhone'a 5S, sklepy otrzymują regularne dostawy. Doceniamy cierpliwość wszystkich i ciężko pracujemy, aby każdy mógł otrzymać nowy iPhone”.
Ceny akcji natychmiast zareagowały na wysokie liczby i wzrosły o 3,76%.
Według dostępnych źródeł, w pierwszy weekend najpopularniejszym modelem był iPhone 5S, jednak można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach iPhone 5C nadrobi zaległości, co powinno przyciągnąć szerszą publiczność.
Zgodnie z oczekiwaniami Apple nie podał oficjalnych danych na temat sprzedaży poszczególnych iPhone'ów. Jednak firma analityczna Localytics twierdzi, że iPhone 5S pobił iPhone'a 5C pod względem sprzedaży w stosunku 3:1. W takim przypadku sprzedanych zostałoby około 5 miliona iPhone'ów 6,75S.
W tej chwili iPhone 5S jest wyprzedany praktycznie na całym świecie (na razie jest sprzedawany w 10 krajach), z iPhonem 5C nie ma problemu.
Apple oświadczyło również w komunikacie prasowym, że iTunes Radio od pierwszego dnia odniosło ogromny sukces i ma już ponad 11 milionów unikalnych słuchaczy. iOS 7 też nie musi się wstydzić, według Apple działa obecnie na ponad 200 milionach urządzeń, co czyni go najszybciej rozwijającą się aktualizacją oprogramowania w historii.
...i mówią, że ludzie nie mają pieniędzy. :D
…i fakt, że Apple upada i się marnuje… :-DD
I jest tutaj.. Ta wiadomość była tym, czego potrzebowaliśmy my, brzydcy ludzie.. :)
Czy sprzedał 9 milionów iPhone'ów, czy ma zamówienia na 9 milionów iPhone'ów? Jeśli stosunek wynosi 3:1 na korzyść 5S, to sprzedał nieco ponad 2 miliony 5C, a pozostałe 6 milionów to sprzedaż i zamówienia na 5S. W sklepach było łącznie około 50 tysięcy 5S i nigdy nie powiedzą, ile mieli w sklepie internetowym.
Apple zawsze raportuje liczbę faktycznie sprzedanych iPhone'ów, czyli ile faktycznie znajduje się w rękach użytkowników. Zamówienia znajdą zatem odzwierciedlenie dopiero w wynikach kwartalnych, które będą najbliższym terminem, w którym Apple pochwali się liczbami. Kwartał fiskalny Apple kończy się w tym tygodniu.
Ach, czapki z głów przed tobą.
Cóż, jest sprzedażą i sprzedażą…..
Pewnie taki jak w zeszłym roku...
Tym samym żądania fanów pokazały środkowy palec wszystkim krytykom Apple'a i stało się jasne, że Apple pokazało coś więcej, niż się spodziewano, a ludzie są skłonni za to wydać, zresztą 9 milionów to wyraźne liczby obserwowane przez inwestorów i Nowy York Stock Exchange, więc dyskusyjne jest, czy była to jedna, czy druga sprzedaż, zbędna, klient końcowy jest zawsze na końcu. Ja osobiście mam iP5 i obecnie gram na iOS7 i muszę już powiedzieć poza kilkoma drobnostkami - satysfakcja to krok do przodu
No cóż, paradoks polega raczej na tym, że zmywa się to, że nie ma pieniędzy, że jest kryzys, że to i tamto itd., a potem to…. :D komedia ;)
To trochę inaczej, podczas gdy mój znajomy kupuje iPhone'a za około 1/3 swojej pensji, tutaj jego pensja jest powoli niewystarczająca ;) powoli (po prostu niewystarczająca)..
Ok, przynajmniej połowa..
To świetna sprawa, 9 megabajtów w dwa dni.
To miłe.
Gratulacje. Pewnie kręcicie głową na Samsunga i Microsoftu :)