Zamknij reklame

W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Tutaj skupiamy się wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.

Włochy nałożyły na Apple karę w wysokości 10 milionów euro

Od wersji na iPhone'a 8 telefony Apple szczycą się częściową wodoodpornością, która poprawia się niemal z roku na rok. Problem polega jednak na tym, że nie ma gwarancji na szkody spowodowane przez wodę, więc hodowcy jabłek muszą sobie wybaczyć zabawę wodą. Apple napotkało teraz podobny problem we Włoszech, gdzie będzie musiało zapłacić karę w wysokości 10 milionów euro.

Zdjęcia z prezentacji nowego iPhone'a 12:

Karą grzywny zajmie się włoski organ antymonopolowy, szczególnie za wprowadzające w błąd informacje w reklamach Apple, które wskazują na wodoodporność tych smartfonów. Appel w swoich materiałach promocyjnych chwali się, że iPhone potrafi przez określony czas wytrzymać wodę na określonej głębokości. Ale zapomniał dodać jedną kluczową rzecz. Telefony Apple naprawdę radzą sobie z wodą, problem jednak w tym, że tylko w specjalnych warunkach laboratoryjnych, gdzie używana jest stała i czysta woda. Z tego powodu dane są nieco oderwane od rzeczywistości, jeśli hodowcy jabłek zdecydują się przetestować te umiejętności w domu. Następnie Urząd Antymonopolowy rzucił nieco światła na wspomniany już brak gwarancji na wypadek szkód spowodowanych przez wodę. Ich zdaniem niewłaściwe jest narzucanie marketingu czegoś, co może później spowodować uszkodzenie telefonu, podczas gdy użytkownikowi nie przysługuje nawet prawo do naprawy lub wymiany.

Włoska reklama iPhone'a 11 Pro:

To nie pierwszy raz, kiedy Apple ma kłopoty z włoskim organem antymonopolowym. W 2018 roku była to kara w tej samej wysokości, za ostro krytykowane wówczas spowalnianie starszych iPhone'ów. Co powiecie na temat wodoodporności telefonów Apple i braku gwarancji?

Pojawienie się nowych produktów Apple z technologią Mini-LED jest tuż za rogiem

W ostatnich miesiącach coraz więcej mówi się o pojawieniu się tzw. technologii Mini-LED. Powinien w szczególności zastąpić panele LCD i OLED. Mini-LED charakteryzują się świetnymi możliwościami wyświetlaczy, które moglibyśmy porównać do wspomnianych paneli OLED, ale jednocześnie są o krok do przodu. OLED cierpi na problem wypalających się pikseli, które w razie wypadku potrafią dosłownie zniszczyć cały wyświetlacz. Właśnie dlatego firma z Cupertino ostatnio stara się wdrażać tę technologię w swoich produktach i według najnowszych doniesień wygląda na to, że wkrótce ją zobaczymy. Magazyn DigiTimes opublikował nowe informacje.

Dioda iPada Pro Mini
źródło: MacRumors

Pierwszym produktem, w którym zaimplementowana zostanie technologia Mini-LED, powinien być nowy iPad Pro, który Apple zaprezentuje nam w pierwszym kwartale przyszłego roku. W dalszej kolejności powinna rozpocząć się masowa produkcja MacBooków Pro z tymi samymi wyświetlaczami, a konkretnie w drugim kwartale przyszłego roku. Całą sytuację skomentował ostatnio także znany analityk Ming-Chi Kuo, o czym informowaliśmy Państwa w artykule. Według jego informacji produkcja tych wyświetlaczy Mini-LED powinna rozpocząć się już pod koniec tego roku, co oznacza, że ​​powinny już powstać pierwsze sztuki.

Jednocześnie fani Apple również mają nadzieję na pojawienie się nowych 14-calowych i 16-calowych MacBooków Pro. Niestety, na razie nie znam bliższych informacji i nie ma pewności, czy wspomniane prognozy w ogóle się spełnią. W obecnej sytuacji możemy być jedynie pewni, że nowe laptopy Apple’a zostaną wyposażone w chip z rodziny Apple Silicon, co oznacza, że ​​Apple już znacząco wyprzedziło swoją konkurencję.

.