Zamknij reklame

Za niecałe dwa tygodnie w Steve Jobs Theatre odbędzie się pierwsza w tym roku konferencja Apple. Podczas niego przedstawiciele firmy powinni zaprezentować – poza drobnymi nowościami sprzętowymi – subskrypcję Apple News a zwłaszcza usługa telewizyjna podobna do Netflix. Choć pierwotnie firma miała oferować własne treści w serwisie streamingowym, ostatecznie w momencie premiery będzie opierać się na filmach i serialach HBO, Showtime i Starz.

O tej wiadomości poinformowała agencja Bloomberg, z którego wynika, że ​​Apple prowadzi obecnie negocjacje z firmami i chce mieć możliwość podpisania umów przed wydarzeniem Keynote. W nagrodę za szybkie działanie oferuje swoim partnerom różne ustępstwa. Na razie nie jest jasne, czy dołączą wszyscy zainteresowani Applem, ale kalifornijski gigant powinien zdobyć co najmniej dwa podpisy.

Tym samym Apple nie przygotowało wystarczającej ilości własnych treści przed uruchomieniem usługi, która miała być pierwotną atrakcją. W ostatnich miesiącach firma Tima Cooka zatrudniała różnych znanych reżyserów, scenarzystów i aktorów do tworzenia unikalnych treści. Studia produkcyjne ale od niedawna zawołała, że Apple jest zbyt skrupulatny, kładzie niepotrzebny nacisk na poprawność i rzekomo nie ma jasnego planu swojej obsługi. Zdaniem producentów przeszkodą są także ciągłe zmiany, których wymaga.

Telewizor Smart TV z Apple AirPlay 2

Pakiet usług

Ale usługa strumieniowego przesyłania filmów będzie tylko jedną z dwóch innowacji, które Apple wprowadzi w obszarze usług. Aby zadebiutować, ma również subskrypcję Apple News, w którym czasopisma będą dystrybuowane w formacie PDF, dzięki czemu będzie można je czytać offline. Z informacji wynika, że ​​obie usługi powinny być dostępne także w ramach opłacalnego pakietu. Najprawdopodobniej nie będzie ona jednak dostępna w Czechach, gdyż nie planujemy oferowania subskrypcji Apple News, która u nas nie jest dostępna.

Nowości mogłyby pojawić się także w obszarze Apple Pay, czyli trzeciej głównej usługi Apple. Niedawno firma nawiązała współpracę z instytucją bankową Goldman Sachs, z którą pracuje nad kartą kredytową opartą na oprogramowaniu dla iPhone'a. W przypadku kalifornijskiej firmy w projekt zaangażowany jest cały zespół Apple Pay, a po stronie Goldman Sachs prawie 40 pracowników. Pierwsze oficjalne wieści na temat karty mogliśmy poznać już na marcowej konferencji, która odbędzie się 25 marca rano.

.