Zamknij reklame

Chyba każdy, kto chociaż marginalnie śledzi wieści ze świata technologii, pamięta poważną aferę ze spowolnieniem starszych iPhone'ów. Ukończył go w 2018 roku i kosztował Apple dużo pieniędzy. Gigant z Cupertino celowo spowalniał działanie telefonów Apple z degradowaną baterią, co złościło nie tylko samych użytkowników Apple, ale praktycznie całą społeczność technologiczną. Właśnie z tego powodu logiczne jest, że firma zdała sobie sprawę ze swojego błędu i nie powtórzy go ponownie. Odmiennego zdania jest jednak hiszpańska organizacja ochrony konsumentów, według której Apple ponownie popełnił ten sam błąd w przypadku nowych iPhone’ów.

Jak podaje hiszpański portal iPhone'y wspomniana organizacja oskarżyła Apple o spowalnianie iPhone'ów 12, 11, 8 i XS, które zaczęło się w systemach operacyjnych iOS 14.5, 14.5.1 i 14.6. Warto jednak zaznaczyć, że nie postawiono jeszcze żadnych oficjalnych zarzutów. Organizacja przesłała jedynie pismo, w którym pisze o ustaleniu odpowiedniego odszkodowania. Jeśli jednak odpowiedź firmy Apple nie będzie zadowalająca, w Hiszpanii odbędzie się pozew. Sytuacja jest nieco podobna do całej wcześniejszej afery, ale jest jedna wielki hak. O ile ostatnim razem wskazywano na testy wydajności, w których wyraźnie widać było spowolnienie telefonów i praktycznie nie dało się temu zaprzeczyć, o tyle teraz hiszpańska organizacja nie przedstawiła ani jednego dowodu.

iphone-macbook-lsa-preview

Na chwilę obecną wygląda na to, że Apple w żaden sposób nie odpowie na wyzwanie, dlatego cała sprawa zakończy się przed hiszpańskim sądem. Gdyby jednak przedstawiono odpowiednie dane i dowody, mógłby to być ogromny problem, który na pewno nie odbiłby się dobrze na reputacji Apple. Prawdy prawdopodobnie jednak nie poznamy prędko. Sprawy sądowe trwają strasznie długo. Jeżeli pojawią się jakiekolwiek nowe informacje w tej sprawie, niezwłocznie poinformujemy Państwa o tym za pośrednictwem artykułów.

.