[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=OON2bZdqVzs” szerokość=”640″]
Apple kontynuuje kampanię reklamową swojego nowego dekodera, wprowadzając widzów w „przyszłość telewizji”. Tak brzmi tytuł reklamy, która prezentuje różne treści, które można odtwarzać na nowym Apple TV czwartej generacji.
Reklama utrzymana jest w tym samym duchu, co poprzednia kampania, dlatego w kolorowych, pionowych paskach, przypominających stare telewizory, znajdziemy krótkie ujęcia seriali, filmów czy gier, które można znaleźć na Apple TV.
Apple na swoją najnowszą reklamę wybrało seriale Simpsonowie, Late Show Stephena Colberta, House of Cards, Orange is the New Black czy Gra o tron. Z filmów postawił na nowego Marsjanina, Grandhotel Budapest, Ant-Mana czy film animowany W głowie.
Oczywiście nie zabrakło sampli z takich gier jak Asphalt i Guitar Hero, co jest kluczowym aspektem nowego Apple TV, oraz Apple Music, w tym Siri.
więc właściwie nic nie pokazuje
filmy i seriale, które każdy widział i które można odtwarzać na dowolnym telewizorze lub komputerze
a następnie GUI, w którym osoba uruchamia aplikację w sieci i kontroluje to, co uruchamia… czyli coś, co istnieje od dawna u konkurencji
Nie powiedziałbym, że to przyszłość telewizji, tak jak pisanie... RZECZYWISTOŚĆ
ale daj spokój, Apple robi niezłe reklamy. szkoda, że już nie robią tak ładnych, wysokiej jakości i innowacyjnych produktów...dziś, jeśli ktoś chce zasmakować przyszłości kawałka drewna, musi szukać gdzie indziej niż jabłek
Nie wiem jak to powiedzieć, nie chcę powiedzieć, że Apple jest jedyny i świetny i zawsze jest to subiektywne, ale chodzi o drobne szczegóły. Nie zajmowałbym się populistyczną gadaniną Apple'a, którą ma praktycznie w każdej reklamie, ale na pewno nie wziąłbym tego lekko, np. w segmencie iPadów też nikt mu nie wierzył, a gdzie są dzisiaj tablety? Nie będę omawiał faktu, że np. konkurencja jest w czymś dalej zaawansowana.
Weźmy prosty przykład. Kupiłem telewizor Samsung, aby odtwarzać treści z płyty, wyświetlać treści z laptopa itp. Co prawda potrafi praktycznie to samo, co AppleTV 4. generacji i zrobił to rok wcześniej, ale sterowanie, funkcjonalność pewnych rzeczy praktycznie zmienia się przy każdej aktualizacji oprogramowania telewizora (a nawet o 180 stopni). Np. telewizor pokazywał ostatnio odtwarzane filmy, potem przyszedł upgrade i zamiast ostatnich filmów odtwarzanych z płyty, YouTube nagle wyssał najczęściej odtwarzane filmy, których tak naprawdę nie potrzebowałem i nie mogłem znaleźć gdzie znaleźć przełącz go z powrotem. Nie obsługuje również Wi-Fi 5 GHz. Obsługuje protokół DLNA dość dziwnie, niektóre filmy będą odtwarzane, inne nie. Nie wiem, chyba nie dam rady tego wykorzystać... Aplikacji nie jest zbyt wiele, owszem, są jakieś szkoleniowe i streamingowe, ale co można zmieścić w 1GB przestrzeni (nie znalazłem mogłaś wybrać). Możliwość podłączenia innych kontrolerów też jest zerowa jeśli ktoś chce grać w gry. Co prawda źle jest podłączyć klawiaturę i mysz przez USB i lepiej sterować przeglądarką, która też obsługuje HTML 5, ale na Wi-Fi 2.4 GHz, które w koszarach jest mocno zakłócane i nie obsługuje blokady wyskakujących okienek...
Jest też Chromecast, a ja nie mam z nim doświadczenia, może wstrząsnąć rynkiem, albo w ten segment wejdą inni gracze, albo telewizory smart mogą jeszcze bardziej się ulepszyć, w końcu wszyscy producenci mogliby na siebie wpływać i wszyscy będziemy zarabiać pieniądze.
jak to w naszej firmie mawiamy, jeśli nie wiesz jak to powiedzieć, to nie mów wcale :) (innymi słowy, zamknij się)
Telewizor Samsung to przede wszystkim wyświetlacz, czyli rzecz z wyświetlaczem. jeśli mamy zamiar brać urządzenia równoważne appleTV, to muszą to być konsole lub urządzenia chromecast, lub urządzenia miniPC, a tam sytuacja jest znacznie lepsza niż opisujesz.
co do samego SamsungTV to też go mam i problem jak mówisz będzie taki że nie da się z niego korzystać
ale jeśli wrócę do porównania i wezmę typową konsolę, to zagram tam absolutnie wszystko, szybciej, a jeśli chodzi o gry, to jeszcze lepiej
jeśli wyłączyłeś Wi-Fi, rozumiem, może powiedziałbym, że z klasy średniej i zwykle się tym nie przejmujesz, bo oni nie mieszkali w slumsach ani w zalanych blokach jak sardynki, w każdym razie, jeśli nie sam nie będziesz miał tyle szczęścia, to pewnie 5GHz się przyda, może w takim razie może lepiej odłoży i wrzuci plik pieniędzy do skarbonki, żebym mógł się przeprowadzić
w każdym razie zazdroszczę Ci tych zmartwień i tego, że jakiś widz w telewizji nie ma blokady wyskakujących okienek... no cóż, ktoś naprawdę żyje :)
Ładne powiedzenie, ale nie boję się wyjść na głupca, lubię się uczyć i poszerzać horyzonty, a w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę być anonimowy i nie muszę gonić za koszulą, ale to twoja walka... Chcę tylko konstruktywnej debaty, a nie. Jesteś kompletnym kretynem... Przyznaję, chyba chcę za dużo...
Widzisz, a ja, głupi użytkownik, myślałem, że SamsungTV próbuje być czymś więcej. W takim razie nie rozumiem po co można w nim instalować aplikacje, skoro ma to być tylko głupi wyświetlacz i po co umieszcza się tam takie rzeczy jak skype, przeglądarka itp.
Zgadzam się z konsolami, po prostu uważam, że ich głównym przeznaczeniem jest gdzie indziej, tak jak SamsungTV to tylko „wyświetlacz”, więc konsola służy przede wszystkim do grania w gry, choć może więcej, powiedziałbym, że ATV próbuje strzelać w środek. A może konsole też przesunęły się na środek i ja zaspałem? Przyznam, że moje doświadczenie dotyczy ostatnio PS2…
Hehe, czy ludzie w slumsach mają WiFi? To dla mnie nowość, w ostatnich slumsach, w których byłem, nie mieli nawet toalety i wypróżniali się przed chatą do kanału, ale slumsy to nie slumsy, prawda? Dość przeszkadza to klasie średniej wokół mnie, chociaż szczerze mówiąc, zależy to od tego, jak definiujesz klasę średnią, prawda?
Szczerze mówiąc, mam zupełnie inne obawy, to właśnie taki „but”, po prostu interesują mnie opinie ludzi. Blokada wyskakujących okienek w przeglądarce sprawdza się np. przy odtwarzaniu filmów w formacie HTML5, którym Samsung zarządza tak, że co 10 minut nie wyświetlają się żadne reklamy, nic więcej, nic mniej, a myślałem, że telewizor jest stworzony do odtwarzania dowolnego wideo. . Jestem idiotą...
wiecie co, jeśli dzisiaj wasz telewizor ma wyświetlać rzeczy z sieci, czyli obliczać kodeki, to potrzebuje wydajności, a jeśli macie taką wydajność, to oczywiście możecie robić dodatkowe rzeczy... jak na przykład włączanie podstawowych aplikacji
w każdym razie źródło AV jest nadal podstawowe, a telewizor służy jedynie jako wyświetlacz
masz go jak telefon Nokia za 800 koron. przede wszystkim może wykonywać połączenia telefoniczne i wysyłać SMS-y, ale można na nim także korzystać z przeglądarki i poczty elektronicznej. i Nokia na pewno nie toruje drogi z tymi telefonami, robiąc komunikatory za 800 tys.... to po prostu wartość dodana, która prawie nic nie kosztuje, więc czemu by tego nie zrobić :](nie robią skype'a i podobnych aplikacji, tylko Java jre i konwersja są banalne)
i widzisz, z tymi konsolami nagle wszystko oswajasz :}, więc nie jesteś taki głupi, jak twierdzisz... normalnie ktoś, kto rozumie wolniej, jest uważany za twardszego, ale ponieważ ja nie znam siebie, nie odważyłbym się tak o Tobie powiedzieć. prawdopodobnie nie będzie to nawet tematem dyskusji i artykułu
Z mojego punktu widzenia tak się po prostu wydaje
1/ jabłko zasnęło (amazon, google, konsola są w telewizji)
2/ nie oferuje niczego, czego nie mają już chętni (filmy patrz punkt 1, są konsole do gier, które mają specjalne urządzenia peryferyjne i gry o znacznie wyższej jakości)
3/ od strony technicznej niczym się nie wyróżnia
4/cena też nie jest konkurencyjna
więc..jak każdy produkt, nawet telefon Alcatela znajdzie swojego nabywcę, więc i ten z pewnością. ale nie jest to jakiś wielki hit (gdyby nie miał logo jabłka, nawet pies by za nim nie poszedł)
Apple TV to zupełnie inna sprawa, to jak muzyka i iTunes, bo nie jestem złodziejem i każdy, kto wykonuje dobrą robotę, zasługuje na zapłatę, więc czuję moralny obowiązek, aby po prostu kupować muzykę. Apple TV ma służyć przede wszystkim do wypożyczania i przechowywania filmów, reszta to wartość dodana...
więc nie musisz na to czekać i możesz pracować nad o2 lub X innymi usługami, które to umożliwiają
Ale czy nokia za 800 NOK nie ma na opakowaniu napisu „Samsung” jak krowa i nieco mniejszymi literami „Procesor czterordzeniowy”, czy też powinno być „Dwurdzeniowy”? Nie ma znaczenia, jak będziesz się przechwalać, jak szybko to jest.
Apple widzi to realistycznie, dotyczy to przede wszystkim filmów i seriali
drugorzędne w stosunku do gier, ale nie będzie tam konkurować, więc nie może nawet naciskać w tym kierunku. (urządzenie nie ma wydajności ani wsparcia dewelopera i sterownika, a żeby je mieć, musiałoby kosztować 5-6 razy więcej, biorąc pod uwagę marże Apple, i wtedy nie byłoby w stanie konkurować na rynku cena... więc jest to błędne koło
ale realistycznie widzę to, co opisałem powyżej. ma procesor, więc gry będą na nim działać... ale oczywiście prymitywne i brzydkie, bez potrzeby stosowania specjalnych elementów sterujących. przede wszystkim będzie to tylko film i serial i nic więcej – a wszystko to pod kierunkiem Apple, czyli idealny mega-zamknięty system, w którym niczego nie podłączasz z PC, nie streamujesz, jesteś” będę musiał wszystko kupować w iTunes, a jeśli za kilka lat chcesz przejść na Google lub Amazon (potrzebne tylko w przypadku telewizora), więc będziesz się dobrze bawić :}
to tylko bzdury, ale co tam, nie kupuję tego, nie obchodzi mnie to
Nie kłócę się z Tobą o gry, chociaż w pewnym sensie doceniam powrót do czasów, gdy programiści mieli jedno żelazo i musieli je maksymalnie wykorzystać, co dało początek gram, w których liczyła się nie tylko grafika, ale także grywalność (czytaj, zostałem z nimi dłużej niż godzinę) z drugiej strony twórcy nie mają pełnego OpenGL, ale „zoptymalizowanego”, chociaż tak naprawdę nie widziałem, co potrafi, w każdym razie zgadzam się, że gry takie jak FarCry’ego tam nie będzie (nie znam nowych bomb graficznych). Ponadto wymagania Apple, aby grą można było sterować za pomocą AppleRemote, są odległe i dość ograniczające, podobnie jak maksymalny rozmiar 2 GB. Z drugiej strony widziałem na nim Galaxy On Fire, Asphalt 8 i nie było to aż tak prymitywne, ale jak mówię, osoba przyzwyczajona do gier hi-endowych, rozumiem, że wydaje mu się to prymitywne. Z drugiej strony zwykły gracz będzie zadowolony.
Na szczęście jeśli chodzi o streaming, to obecnie można dzięki aplikacjom strumieniować i dekodować filmy z NAS-a, więc nie jest się aż tak zależnym od Apple'a i chyba właśnie tego oczekiwałbym od SmartTV, wiadomo gdzie są moje gry...
W każdym razie moim celem nie jest przekonywanie Cię, chociaż może tak nie wyglądać, raczej ciekawiło mnie Twoje zdanie, chciałbym usłyszeć odmienne zdanie, jeśli to ma głowę i piętę, a nie jest tylko płaczem , które również pojawiają się tu stosunkowo często. Dziękuję za dyskusję i jeszcze jedno, następnym razem poproszę o trochę mniej zjadliwe uwagi na temat mojej inteligencji, nie żebym była wybredna, ale to obniża poziom rozmowy, a poza tym nie stłoczyliśmy się owce razem :-)
więc mój smartTV całkiem nieźle przesyła strumieniowo z komputera z systemem Windows, ale w przypadku Apple nigdy nie wiadomo, czy aplikacja, która na to pozwala, nie zostanie zbanowana... w przeciwnym razie jasne jest, że ten ostatni komentarz napisał do Ciebie ktoś inny, ponieważ ma głowę i ogon :)
ale teraz to ważne, kiedy dziś napisałeś – „nie chodzi o głupotę czy głupotę, po prostu spojrzałem na to „twoimi oczami” – więc śmiałem się tak mocno i w duchu cię chwaliłem, że to dokładnie styl obrażania/nie- obraza, którą bardzo lubię :D