Zamknij reklame

Z okazji wczorajszej konferencji deweloperów WWDC 2022 Apple pokazał nam szereg dość ciekawych nowości. Jak zwykle spodziewaliśmy się premiery nowych wersji systemów operacyjnych, a także przeprojektowanego MacBooka Air i 13-calowego MacBooka Pro. Oczywiście iOS 16 i macOS 13 Ventura udało się zdobyć wyimaginowane światło reflektorów. Jednak tym, o czym Apple zupełnie zapomniał, był system tvOS 16, o którym gigant w ogóle nie wspomniał.

System operacyjny tvOS przez ostatnie lata pozostawał na uboczu i nie poświęcono mu zbyt wiele uwagi. Ale w finale nie ma się czemu dziwić. Układ zasila jedynie Apple TV i sam w sobie nie jest aż tak istotny. Mówiąc najprościej, iOS nie może być w żaden sposób równy. Wręcz przeciwnie, jest to prostszy system operacyjny do zarządzania wspomnianym Apple TV. Tak czy inaczej, wciąż mamy pewne ulepszenia dla tvOS 16, choć niestety nie jest ich dwa razy więcej.

Wiadomości dotyczące systemu tvOS 16

Jeśli spojrzymy na wspomniane systemy iOS i macOS i porównamy ich jednocześnie wprowadzone wersje z tymi, z którymi pracowaliśmy np. cztery lata temu, znajdziemy szereg interesujących różnic. Na pierwszy rzut oka widać ciekawy rozwój, szereg nowych funkcji i ogólne uproszczenia dla użytkowników. W przypadku tvOS-u takie coś już jednak w ogóle nie obowiązuje. Porównując dzisiejszą wersję z poprzednimi, praktycznie nie znajdziemy żadnych realnych zmian, a raczej wygląda na to, że Apple zupełnie zapomina o swoim systemie dla Apple TV. Mimo to otrzymaliśmy pewne wieści. Ale pozostaje tylko jedno pytanie. Czy to jest wiadomość, której spodziewaliśmy się po tvOS?

Apple TV bez Splasha

Pierwsza deweloperska wersja beta systemu tvOS ujawniła kilka zmian. Zamiast nowych funkcji otrzymaliśmy jednak ulepszenia już istniejących. System ma mądrzej łączyć się z resztą ekosystemu i zapewniać lepszą obsługę inteligentnego domu (w tym obsługę nowego frameworku Matter) oraz kontrolerów gier Bluetooth. Interfejs API grafiki Metal 3 również powinien zostać ulepszony.

Złe czasy dla Apple TV

Wczorajsza przemowa przekonała wielu fanów Apple o jednym – Apple TV dosłownie znika na naszych oczach i wkrótce nadejdzie dzień, w którym skończy się tak samo, jak iPod touch. Wskazują na to przecież zmiany w systemie tvOS na przestrzeni ostatnich kilku lat. W porównaniu do innych systemów, w tym przypadku nigdzie się nie ruszamy, ani nie dostajemy nowych ciekawych funkcji. Nad przyszłością Apple TV wisi zatem wiele znaków zapytania i pojawia się pytanie, czy produkt będzie w stanie się utrzymać, lub w jakim kierunku będzie się dalej rozwijać.

.