Dan Pražak W zeszłym tygodniu w piątek ruszyła przedsprzedaż iPhone'a 11 (Pro) i z tej okazji Apple wypuścił także parę spotów reklamowych, w których promuje nowy produkt. Firma podkreśla przede wszystkim możliwości potrójnego aparatu, który jest alfą i omegą nowego telefonu.
Jak zwykle w przypadku Apple, tym razem reklamy prezentowane są w humorystyczny sposób. W pierwszym z nich w stronę iPhone'a lecą różne przedmioty, w tym jedzenie, za pomocą którego firma z Cupertino reklamuje zwiększony opór, jaki zapewnia twardsze szkło z tyłu telefonów. Na koniec spotu iPhone zostaje oblany wodą, po czym Apple wskazuje na podwyższony poziom ochrony IP68, gdy telefon jest wodoodporny do 4 metrów przez 30 minut.
W drugiej reklamie miejsce zajmuje natomiast potrójny aparat. Apple podkreśla możliwość fotografowania sceny na trzy różne sposoby, wykorzystując teleobiektyw (52 mm), klasyczny obiektyw szerokokątny (26 mm) oraz nowy ultraszerokokątny obiektyw (13 mm). Oczywiście jest też demonstracja możliwości trybu Nocnego, gdy aparat rejestruje scenę w dobrej jakości pomimo kiepskich warunków oświetleniowych.
Najnowszy film opublikowany przez Apple w weekend służy nie tyle reklamie, co demonstracji, jak sprawny jest nowy flagowiec Apple w rękach profesjonalisty. Konkretnie jest to film reżysera Diego Contrerasa, który nakręcił go w całości na iPhonie 11 Pro. Ten sam film odtworzył Phil Schiller podczas Keynote, przedstawiając zaawansowane możliwości aparatu.
