Zamknij reklame

Plotki na temat Apple TV nowej generacji słychać już od jakiegoś czasu, ale nie wiemy, kiedy firma planuje to oficjalnie ogłosić. Ponadto magazynowi 9to5Mac udało się uzyskać informację, że Apple rzeczywiście pracuje nad nowym kontrolerem, który mógłby stanowić część nowego smart boxa firmy. Pozostaje pytanie, czy Apple TV jako element sprzętu nadal ma sens. 

Apple oferuje obecnie dwa modele swojego Apple TV. Podstawowy model nosi epitet HD, oferuje 32 GB przestrzeni dyskowej i kosztuje 4 CZK. Wyższy model 4K posiada opcjonalną pojemność pamięci wewnętrznej. Za 32 GB zapłacisz 5 CZK, a za 190 GB 64 CZK. U nas wszystkie warianty są dystrybuowane ze sterownikiem „Apple TV Zdalny„. Zabawne jest to, że ten artykuł dotyczy możliwej wymiany, a Apple nie daje nam spokoju w tej sprawie. Kiedy spojrzysz na sklep internetowy Apple sklep, zawiera błąd tekstowy w sterowniku. Nazywa to tzw Telewizor apple Zdalny.

Apple TV nowej generacji z mocniejszym chipem 

Źródła magazynu 9to5Mac potwierdziły mu, że obecny sterownik nosi oznaczenie B439, ale ten, który jest w fazie opracowywania, ma nazwę kodową B519. W obsługiwanych krajach jest oferowany z obecnością asystenta głosowego Siri. Mimo to już na pierwszy rzut oka widać, że kod jest zupełnie inny od obecnego, więc może to być zupełnie inny model kontrolera. Obecny również budzi spore kontrowersje, gdyż wielu użytkowników krytykuje jego szklaną część.

W zeszłym tygodniu dodatkowo serwer MacRumors odkryło, że Apple usunął wzmianki o nazwie „Siri Zdalny” z wersji beta tvOS 14.5, który teraz nazywa się Apple TV Remote, czyli taki sam, jak ten dostarczany w kraju. Nazwa ta była jednak używana także na innych rynkach, gdzie asystent głosowy Siri nie był obecny w lokalnym języku i będzie teraz standardem dla wszystkich wariantów Apple TV. Może to oznaczać także zapowiedź nowego modelu nie tylko telewizora, ale i kontrolera.

Już w sierpniu ubiegłego roku Bloomberg poinformował, że Apple pracuje nad nowym Apple TV z nowszym chipem i zaktualizowanym pilotem, który będzie działał nawet z aplikacją Znajdź. Agencja próbowała następnie potwierdzić swoje twierdzenie, tj w grudniu, kiedy stwierdzono, że nowy Apple TV ze zaktualizowanym sterownikiem pojawi się w 2021 r. Jednak 9to5Mac znalazł kody z linkami do nowego modelu już w tvOS 13, co odnosiło się do mocniejszego procesora opartego na architekturze arm64e, który w tamtym czasie mógł być chipem A12 lub nowszym. Spekulacje na temat tej wiadomości trwały więc naprawdę długo.

Sterownik jako osobne akcesorium? 

Obecna seria Apple TV została wprowadzona w 2017 roku i z pewnością zasługiwała na aktualizację. Poza tym wielu spodziewało się jej występu na tegorocznej wiosennej imprezie. Jeśli jednak firma rzeczywiście nad tym pracuje, to sytuacja z możliwą spektakularną wiosenną prezentacją, na którą teoretycznie moglibyśmy poczekać, skomplikowała się wraz z ogłoszeniem daty WWDC21. Ostatecznie może się nawet okazać, że wiosennej prezentacji nowości nie będzie. Nie przeszkadza to oczywiście Apple w udostępnianiu nowości wyłącznie w formie komunikatu prasowego.

Ale czy ktoś w ogóle potrzebuje nowej generacji Apple TV? Nowoczesne telewizory smart TV mają już usługę Apple TV+ i chyba o to nam chodzi jabłko większość z nich oferują, a także funkcję AirPlay. Zatem Apple TV ma sens, jeśli chcesz zamienić swój głupi telewizor w inteligentny i jeśli chcesz grać na nim w gry Apple Arkada. I być może to jest impuls, aby dodać Apple TV trochę mocy, a może nawet dopakować do niego własny kontroler do gier. Jeśli nie, firma mogłaby zaoferować to również osobno. W jej Apple Online sklep w końcu oferuje bezprzewodowy kontroler gier SteelSeries Nimbus +, z którego poza Apple TV można korzystać także na innych platformach firmy.

Jeśli Apple nie zaktualizuje całej serii i jeśli zrobią to twórcy platformy tvOS zignoruj ​​​​to, co robią teraz, ta firma produkująca sprzęt nie ma świetlanej przyszłości. Przynajmniej w Czechach, gdzie głośnik nie jest oficjalnie dostępny HomePod jednak ten „telewizor” nadal ma potencjalne zastosowanie w postaci centrum inteligentnego domu. Ale prawdą jest, że skoro może to być także iPad, niewiele osób ma to urządzenie właśnie z powodu tego przejmie tę funkcję. 

.