Zamknij reklame

Zeszłoroczne iPhone'y 11 i 11 Pro zawierają szereg nowości. Wśród nich są też tzw. „slofie”, czyli filmy z przedniego aparatu tych smartfonów, nagrywane w trybie slo-mo. W przeszłości sama funkcja i jej nazwa również spotykały się z krytyką w niektórych miejscach – filmowanie siebie przednią kamerą smartfona w zwolnionym tempie było po prostu niepotrzebne.

Na początku stycznia tego roku Apple opublikowało na swoim kanale YouTube serię zabawnych filmików, w których naśmiewa się ze slophie – a raczej z tego, jak niektórzy potrafią korzystać z tej funkcji. Pod koniec ubiegłego tygodnia do serii filmów "slofia" dołączyły dwa kolejne. O ile klipy z poprzedniej serii rozgrywały się w innym otoczeniu, o tyle najnowszą parę łączy śnieg i snowboard.

Obydwa krótkie spoty – jeden zatytułowany „Backflip”, drugi „Whiteout” – zawierają filmy selfie w zwolnionym tempie nagrane przez profesjonalnych snowboardzistów. W klipie do „Whiteout” pojawia się utwór „Lalala” Y2K i bbno$, a w teledysku „Backflip” możemy usłyszeć dźwięki utworu „Run For Me (feat. Gallant)” Sebastiana.

Właściciele iPhone'a już od dawna mieli możliwość nagrywania wideo w zwolnionym tempie, ale do czasu pojawienia się iPhone'a 11 możliwe było nagrywanie materiału w zwolnionym tempie jedynie za pomocą tylnego aparatu smartfonów Apple. iPhone 11, 11 Pro i 11 Pro Max oferują tę funkcję również w swoich przednich aparatach, a Apple zastrzegł znak towarowy „Slofie”.

iPhone 11 Słowenia
.