Zamknij reklame

Dzień, w którym świętowaliśmy Sylwestra i z utęsknieniem czekaliśmy na 2016 rok, mamy już za sobą. Oczywiście w tym dniu odbywa się także tradycyjne odliczanie do nadejścia nowego roku. Ostatnie sekundy do przyszłego roku oglądamy zarówno w kanałach telewizyjnych, jak i na klasycznych zegarach w domu. I oczywiście także na telefonach komórkowych. Opcji jest wiele, ale jeśli masz na dłoni Apple Watch, możesz być pewien, że najdokładniej dowiesz się o nadejściu nowego roku lub jakiejkolwiek innej dacie czasowej.

„Ci, którzy posiadają Apple Watch, będą mieli najdokładniejsze informacje o tym, kiedy nadejdzie nowy rok” – powiedział opinii publicznej wiceprezes ds. technologii Apple, Kevin Lynch, uważany za jednego z głównych architektów Apple Watcha przed jego pojawieniem się. W trzecim kwartale 2015 roku osiągnęli zysk w wysokości miliarda dolarów.

W wywiadzie dla Mashable Lynch stwierdził, że Zegarek charakteryzuje się niespotykaną dotąd dokładnością czasu, odnosząc się do sytuacji, w której gdy będziemy trzymać w dłoniach dwa takie zegarki, poszczególne wskazówki sekundowe będą biec równolegle z maksymalną dokładnością.

Apple włożyło wiele wysiłku w to, aby smartwatch był jak najbardziej dokładny pod względem czasu. Dokładność zegarków to nie tylko problem rodzaju naciągu mechanicznego. W systemach cyfrowych czasami występuje tzw. „zniekształcenie czasu”, co oznacza, że ​​sygnały, które powinny być dostarczone w tym samym czasie, nie działają tak, jak powinny.

Spowoduje to, że poszczególne urządzenia zawsze będą się nieznacznie różnić w pokazywaniu danych czasowych. Jednak zespół z Cupertino w Kalifornii rozwiązał ten problem elegancko, w taki sposób, że wszystkie systemy będą oparte na jednym scentralizowanym serwerze.

„Najpierw zabezpieczyliśmy własne sieciowe serwery czasu na całym świecie” – powiedział Lynch. Apple skupiło się na 15 serwerach NTP (Network Type Protocol) na całym świecie, które różnią się o jedną jednostkę od zegara atomowego. Wszystkie te serwery mieszczą się w budynkach wyposażonych w anteny GPS komunikujące się z satelitami GPS krążącymi po orbicie Ziemi. Wspomniane satelity GPS połączone są w jeden główny system, zapewniając maksymalną dokładność czasu.

Sygnał z serwerów komunikuje się następnie z iPhonem za pośrednictwem sieci internetowej i jest wyświetlany na Apple Watch w oparciu o połączenie Bluetooth obu urządzeń. „Nawet stosując ten inteligentny sposób, nadal musimy radzić sobie z opóźnieniami” – powiedział Lynch, dodając, że czasami konieczna jest interwencja człowieka.

„Naprawdę dużo uwagi poświęciliśmy dokładności czasu samego zegarka Apple Watch i dlatego jest on nawet czterokrotnie dokładniejszy niż iPhone” – powiedział Lynch, zauważając, że smartwatch ma przede wszystkim inne przeznaczenie .

Redaktor naczelny również wypowiadał się na ten temat aBlogtoObserwuj i ekspert od zegarków Ariel Adams. „Chociaż Apple twierdzi, że jego dokładność jest niezwykła, jest to w pełni logiczne i mało nowatorskie, biorąc pod uwagę, że wszystko działa w oparciu o sygnały GPS z satelitów lub sieci” – podsumował Adams dla Mashable. Dodał też, że na świecie są takie firmy jak Bathys czy Hoptroff, które dostarczają zegarki z wbudowanymi chipami zegara atomowego i słusznie można je określić jako najbardziej niedokładne na świecie.

Pomimo oczywistego obalenia „innowacyjnego zegarka z dokładnością czasu”, Adams jest dumnym użytkownikiem urządzenia. „W 2015 roku żaden inny zegarek nie podobał mi się bardziej niż Apple Watch” – powiedział Adams, dodając, że jest to rzeczywiście piękne i imponujące urządzenie.

Jasne, znajdą się eksperci i krytycy, którzy za bardzo nie zgodzą się z Apple, ale jeśli Lynch i cała kalifornijska firma mają rację, wszyscy właściciele tego przełomowego smartwatcha będą jednocześnie odliczać ostatnie sekundy do nowego roku i każdego innego wydarzenia czas.

Źródło: Mashable
.