Sądząc po pierwotnych wskazaniach, nadchodzący Apple Watch Series 5 powinien być jedynie mini-rotacyjną aktualizacją ubiegłorocznego modelu, która przekona do aktualizacji jedynie wybraną grupę klientów. Jednak z wyjątkiem nowy tytanowy korpus, mocniejszy procesor i ulepszony wyświetlacz, według nowych informacji Apple Watch 5 będzie miał także oferować funkcję monitorowania snu, o którą użytkownicy postulowali od wielu lat.
Jak donosi znany redaktor Guilherme Rambo z zagranicznego serwera 9to5mac, który uzyskał informacje od swoich źródeł w Apple, nadchodzący Apple Watch będzie w stanie mierzyć sen bez pomocy jakichkolwiek innych akcesoriów. Za pomocą dostępnych czujników zegarek będzie rejestrował tętno, ruchy ciała, a także dźwięki i na podstawie zebranych danych określi jakość snu swojego właściciela.
Kompleksowa analiza snu będzie dostępna w nowej aplikacji Sleep na systemie watchOS oraz w aplikacji Health na iPhonie. Sama funkcja będzie nosiła nazwę „Time in Bed”, a Apple ma obecnie kryptonim „Burrito”.
Z analizą snu, lepszym zarządzaniem baterią i innymi nowościami
Funkcja pomiaru snu mogła być dostępna w Apple Watchu już dawno temu, w końcu przy pomocy różnych aplikacji są w stanie ją zaoferować nawet starsze modele. Przeszkodą jest jednak bateria, a przede wszystkim fakt, że zdecydowana większość użytkowników ładuje swój Apple Watch przez noc. Dlatego Apple zdecydowało się wymyślić nową funkcję, która ostrzega użytkowników o konieczności naładowania zegarka przed pójściem spać.
Oprócz powyższego nowy Apple Watch zaoferuje także kilka innych gadżetów. Na przykład, jeśli użytkownik wstanie, zanim w Apple Watch ma włączyć się alarm, alarm zostanie automatycznie wyłączony. Alarm będzie także odtwarzany tylko na Apple Watchu, a dzwonek iPhone'a będzie służył jedynie jako zapasowy. Po włączeniu nowej funkcji i po pójściu spać automatycznie włącza się tryb Nie przeszkadzać, dzięki czemu użytkownikowi nie przeszkadzają różne powiadomienia w nocy. Mamy nadzieję, że wyłączy to również automatyczne podświetlenie wyświetlacza po podniesieniu nadgarstka.
Według 9to5mac pozostaje pytanie, czy możliwość analizy snu będzie ekskluzywną funkcjonalnością dla Apple Watch Series 5. Funkcja ta nie wymaga żadnych specjalnych czujników, które musiałaby posiadać dopiero nadchodząca generacja i dlatego mogłyby oferować nawet starsze modele To. Jednak, jak to zwykle bywa w przypadku Apple, możliwość pomiaru snu będzie dostępna wyłącznie dla posiadaczy nowej Series 5.
Jak wpadłeś na tę ostatnią rzecz? WalkieTalkie jest także przeznaczone dla starszego Apple Watcha.
No i ciekawe jak oni chcą to zrobić – zawsze idą dla efektu, nie zależy im specjalnie na wytrzymałości – i czy naprawdę myślą, że moja codzienność dostosuje się do tego, że mam naładowany zegarek na czas zanim pójdę spać - to żart?
Używam Watch 3 od jakiegoś czasu, a rzeczywisty czas pracy baterii wynosił nieco ponad jeden dzień. Tak naprawdę nie chodzi o mierzenie snu. Potem ze względu na ich małą trwałość po prostu zmieniłem je na Garminy, które spokojnie wytrzymują mi 3 tygodnie...