Zamknij reklame

W ostatnich dniach coraz więcej mówi się o nadchodzącym Apple Watch Series 7, który powinien zostać zaprezentowany w ciągu kilku tygodni. Oczekuje się, że ten oczekiwany produkt przyniesie niezwykle interesującą zmianę w postaci nowego designu. W tym kierunku Apple ma się wzorować na formie iPhone'a 12 (Pro) i iPada Air 4. generacji, dzięki czemu możemy się zatem spodziewać zegarków w stylu ostrych krawędzi. Niestety, według najnowszych informacji, wystąpiły komplikacje w produkcji.

Dlaczego Apple Watch może się spóźnić?

O tym fakcie poinformowała Nikkei Asia. Według doniesień masowa produkcja została opóźniona ze stosunkowo poważnego powodu, a mianowicie ze względu na nowszy i bardziej skomplikowany projekt produktu. Faza produkcji testowej miała rozpocząć się w zeszłym tygodniu. Dostawcy jabłek napotkali jednak przy tym wiele krytycznych komplikacji, które uniemożliwiały dotrzymanie wymaganych standardów i wyprodukowanie określonej liczby sztuk w określonym terminie. Jeśli te informacje są prawdziwe, oznacza to tylko jedno – Apple Watch Series 7 nie zostanie zaprezentowany we wrześniu i prawdopodobnie będziemy musieli na niego poczekać nieco dłużej.

Renderowanie iPhone'a 13 i Apple Watch Series 7

Jednocześnie istnieje interesująca analogia z ubiegłą jesienią, a konkretnie z prezentacją obecnej generacji telefonów i zegarków Apple. O ile w zeszłym roku Apple miał problemy z produkcją iPhone'a 12 (Pro), którego premierę z tych powodów przesunięto na październik, o tyle Apple Watch Series 6 udało się zadebiutować tradycyjnie we wrześniu. W tym roku sytuacja się jednak odwróciła i na razie wygląda na to, że telefony przyjdą we wrześniu, ale na zegarki będziemy musieli poczekać, prawdopodobnie do października. Problemy z produkcją portalu Nikkei Asia mają potwierdzić trzy dobrze poinformowane źródła. Winą powinna być w szczególności niewystarczająca jakość samej produkcji, która wynika z bardziej złożonego projektu. Dostawcy mają zatem problemy ze składaniem modułów elektronicznych, komponentów i wyświetlaczy, co oznacza kilka wyimaginowanych kroków wstecz.

Zupełnie nowy czujnik zdrowia

Jednocześnie pojawiła się niezwykle ciekawa informacja dotycząca zupełnie nowego czujnika zdrowia. Z informacji Nikkei Asia wynika, że ​​Apple w przypadku oczekiwanego Apple Watch Series 7 powinien postawić na czujnik ciśnienia krwi. Tutaj jednak dochodzimy do jeszcze ciekawszej sytuacji. Wielu czołowych analityków, w tym redaktor Bloomberga Mark Gurman, zgodziło się wcześniej, że w tym roku nie zobaczymy żadnych podobnych gadżetów zdrowotnych. Według Gurmana Apple najpierw rozważał możliwość pomiaru temperatury ciała dla tegorocznej generacji, jednak ze względu na niewystarczającą jakość był zmuszony przełożyć gadżet na przyszły rok.

Repliki oczekiwanego Apple Watcha:

Ale wiadomość Gurmana nie musi oznaczać, że pojawienie się podobnych wiadomości jest nierealne. Niektóre wcześniejsze doniesienia mówiły także o pojawieniu się czujnika do pomiaru ciśnienia krwi, który początkowo miał pojawić się już w przypadku Apple Watch Series 6. Jednak ze względu na niewystarczająco dokładne wyniki nie udało nam się zobaczyć tej funkcji . Ten czujnik powinien mieć również swój udział w problemach produkcyjnych. Dzieje się tak dlatego, że dostawcy muszą bezbłędnie dopasować więcej komponentów do nowszego korpusu, kładąc duży nacisk na jakość wykonania i oczywiście zegarek musi spełniać standardy wodoodporności.

Kiedy zostanie wprowadzony Apple Watch Series 7

Oczywiście obecnie bardzo trudno oszacować, kiedy nastąpi oficjalna prezentacja nowej generacji zegarków Apple. Biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia z Nikkei Asia, prawdopodobnie możemy liczyć na przesunięcie publikacji na październik. W każdym razie oczekuje się, że Apple ponownie przeprowadzi swoje jesienne wystąpienia w formie wirtualnej, co daje firmie wiele korzyści. Nie musi rozwiązywać problemów z przybyciem na jego oficjalną konferencję wystarczającej liczby dziennikarzy i ekspertów, gdyż wszystko odbędzie się w przestrzeni internetowej.

W każdym razie nadal jest szansa, że ​​dostawcom uda się tzw. wskoczyć na modę i ponownie uruchomić masową produkcję. W teorii wciąż trwa wrześniowa prezentacja zarówno iPhone'a 13 (Pro), jak i Apple Watch Series 7. Zaletą jest to, że na oficjalne informacje nie będziemy musieli długo czekać.

.