Jeszcze trochę piątku dzieli nas od wprowadzenia nowych telefonów Apple. Mimo to w Internecie dość regularnie pojawiają się różne informacje o tym, jakich wiadomości z grubsza powinniśmy się spodziewać, czy to w postaci rozmaitych przecieków, informacji z łańcucha dostaw czy prognoz analityków. Najnowsze informacje pochodzą od prawdopodobnie najbardziej szanowanego analityka Ming-Chi Kuo, który w swoim ostatnim liście do inwestorów skupił się przede wszystkim na zmianach w łańcuchu dostaw. Dzięki temu udało nam się poznać całkiem ciekawe informacje na temat szerokokątnego obiektywu nadchodzącego iPhone'a 13.
Kilka niezależnych źródeł twierdzi, że nowy iPhone 13 przyniesie świetne wieści. Jednak według informacji Kuo taki scenariusz nie będzie miał miejsca w przypadku wspomnianego obiektywu szerokokątnego, gdyż Apple postawi na ten sam moduł, który znajdziemy w ubiegłorocznym iPhonie 12. Konkretnie powinniśmy się spodziewać telefon Apple z szerokokątnym obiektywem 7P i przysłoną f/1.6. Przynajmniej częściową poprawę otrzyma model iPhone 13 Pro Max, który powinien oferować przysłonę f/1.5. W przypadku iPhone'a 12 Pro Max była to wartość f/1.6.
Fajna koncepcja iPhone'a 13 (YouTube):
Produkcją obiektywów szerokokątnych powinna zająć się sama chińska firma Sunny Optical, a ich masowa produkcja powinna ruszyć już na początku maja. Choć w przypadku wspomnianego obiektywu poprawy nie będzie, to i tak mamy na co czekać. Całkiem sporo mówi się o zastosowaniu ulepszonego obiektywu ultraszerokokątnego z przysłoną f/1.8 we wszystkich wersjach iPhone'a 13, podczas gdy iPhone 12 oferował jedynie przysłonę f/2.4. Inne dobrze poinformowane źródła potwierdzają zastosowanie lepszych sensorów. Według Rossa Younga wszystkie trzy obiektywy powinny otrzymać właśnie tę większą matrycę i dzięki temu tak się stanie iPhone 13 był w stanie wchłonąć większą część świata i dzięki temu zadbać o znacznie lepszą jakość zdjęć.