Steampunkowy horror science-fiction Bioshock przez wielu uważany jest za najlepszą grę 2007 roku i z pewnością nie jest niczym wyjątkowym, że jest jedną z najlepszych gier w ogóle.
Bioshock to gra ideologicznie łącząca elementy obiektywistycznej filozofii Ayn Rand i dystopijnych powieści George'a Orwella oraz estetycznie inspirowana stylem artystycznym Art Deco w połączeniu ze steam-punkiem, które razem tworzą dziwaczną, futurystycznie mroczną atmosferę podwodnych "miasta przyszłości” „Zachwyt. W 2007 roku ukazała się na PC i Xboksie 360, rok później na PS3, a rok później oficjalny port otrzymał także Mac.
[id YouTube=”0Jm0AZGV8vo” szerokość=”620″ wysokość=”350″]
Teraz twórca/wydawca gry, 2K Games, ogłosił, że jeszcze w tym roku w Bioshock będzie można grać także na iPadzie i iPhonie. Nie będzie to wersja uproszczona ani spin-off. Gracze będą mogli zobaczyć grę w pełnej formie (bez zmniejszonego poziomu efektów cienia i pary) oraz w skali na iOS. NA Kliknij Arcade, gdzie mieli okazję wypróbować port iPada, powiedzieli też, że grą będzie można sterować zarówno za pomocą ikon na wyświetlaczu, jak i za pośrednictwem dodatkowych kontrolerów sprzętowych.
Jak widać na załączonym filmie, przynajmniej na iPadzie Air, gra działa bez zacięć. Artykuł na Kliknij Arcade wspomina także o znacznie bardziej intymnych, osobistych doświadczeniach, jakie zapewnia gra na małym, ręcznym ekranie.
Data premiery i cena nie zostały jeszcze ogłoszone, szacunki wskazują na niezbyt odległe dni bieżącego lata i 10-20 dolarów (nie będzie możliwości płatności w aplikacji).
Kolejna gra w stylu „och, zobaczcie, co mam na iPadzie”. Zastanawiam się, ilu masochistów będzie grać w tę grę na klawiaturze dotykowej lub ilu idiotów kupi z tego powodu akcesoria do gier (po prostu kup ten badziew i nie rób z tabletu/telefonu czegoś, czym nie jest). Lepiej zagrać na starszym NTB, a wrażenia będą lepsze. Jako demo technologiczne, które potrafi iPad, jest dobre, pomimo niestabilnej grafiki, nadal jest na szczycie pozostałych aplikacji mobilnych. Ale w rzeczywistości granie w taki sam sposób, jak na przykład Max Payne, sprawia, że czuję się masochistycznie.
zagraj w pociągu, a za godzinę rozładuje Ci się bateria.
Max Payne na iPadzie jest w porządku, ukończyłem go na moim starym iPadzie 1 bez żadnych problemów. Joystick Fling służył mi bardzo dobrze.
Zgadzam się z Markiem, ale mimo to… mieć Bioshock i iPada to po prostu odwaga! :D
w końcu jakaś przyzwoita gra na iOS, mile widziana zmiana w porównaniu do Flappy Bird, szkoda, że gry tego poziomu nie są zaprogramowane na iOS, porty są dość często trudne do kontrolowania, ale myślę, że każda gra 3D jest mile widziana na moim iPadzie Grałem w najlepsze gry mobilne na moim starym HTC Desire, a nowe gry na iPada to bzdury 2D