W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Tutaj skupiamy się wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.
Aplikacja TestFlight zmienia swoją ikonę
Jeśli nie słyszałeś o aplikacji TestFlight firmy Apple, nie martw się. Program ten służy przede wszystkim programistom jako platforma do wydawania pierwszych wersji beta ich aplikacji, które następnie mogą testować np. pierwsi szczęśliwcy. TestFlight na system operacyjny iOS został niedawno zaktualizowany do oznaczenia 2.7.0, co przyniosło lepszą stabilność oprogramowania i poprawki błędów. Największą zmianą jest jednak nowa ikona.
Sama ikona porzuca prosty, stary projekt i dodaje efekt 3D. Nad tym akapitem widać stare (po lewej) i nowe (po prawej) ikony tuż obok siebie.
Apple współpracował z rządem USA nad tajnym iPodem
Jeszcze kilka lat temu, gdy nie mieliśmy smartfonów, do słuchania muzyki musieliśmy sięgać na przykład po walkmana, odtwarzacz płyt czy odtwarzacz MP3. Apple iPod zyskał ogromną popularność. Było to proste urządzenie do słuchania muzyki, które po prostu działało i zapewniało słuchaczowi doskonały komfort. Obecnie były inżynier oprogramowania Apple, David Shayer, podzielił się ze światem bardzo interesującą informacją, według której Apple współpracował z rządem Stanów Zjednoczonych przy produkcji tajnego i mocno zmodyfikowanego iPoda. Magazyn opublikował informację TidBity.
Cały projekt miał rozpocząć się już w 20015 roku, kiedy Shayer został poproszony o pomoc dwóm inżynierom z Departamentu Energii USA. Ale w rzeczywistości byli to pracownicy firmy Bechtel, która jest jednym z największych dostawców dla Ministerstwa Obrony Narodowej. W dodatku o całym projekcie wiedziały tylko cztery osoby z Apple. Poza tym ciężko byłoby znaleźć bardziej szczegółowe informacje. Wszelkie ustalenia i komunikacja odbywały się wyłącznie osobiście, co nie pozostawiło po sobie ani jednego dowodu. A jaki był cel?
Celem całego projektu było umożliwienie iPodowi nagrywania danych po dodaniu dodatkowych akcesoriów, przy jednoczesnym zachowaniu wyglądu i działania klasycznego iPoda. W szczególności zmodyfikowanym urządzeniem był iPod piątej generacji, który był bardzo łatwy w otwieraniu i oferował 60 GB pamięci. Chociaż dokładne informacje nie są znane, Shayer uważa, że produkt służył później jako licznik Geigera. Oznacza to, że na pierwszy rzut oka zwykły iPod był tak naprawdę detektorem promieniowania jonizującego, czyli promieniowania.
Bitwa gigantów trwa: Apple nie zamierza się wycofać i grozi Epicowi usunięciem konta dewelopera
Kalifornijski gigant nie zrobi wyjątku
W zeszłym tygodniu informowaliśmy Was o dość dużej „bitwie” pomiędzy firmą Epic Games, która jest wydawcą Fortnite, a swoją drogą Apple. Epic zaktualizowało swoją grę na iOS, gdzie dodało możliwość bezpośredniego zakupu waluty w grze, która była zarówno tańsza, jak i powiązana ze stroną internetową firmy, a zatem nie odbywała się poprzez App Store. To oczywiście naruszało warunki umowy, dlatego Apple w ciągu kilku chwil wycofało Fortnite ze swojego sklepu. Ale Epic Games właśnie na to liczyło, bo wypuściło natychmiast #freefortnite kampanii, a następnie złożył pozew.
Jest to niewątpliwie spór na dużą skalę, który podzielił już firmę na dwa obozy. Niektórzy twierdzą, że Apple zadbał o stworzenie całej platformy, stworzył świetny sprzęt i włożył we wszystko ogromne ilości pieniędzy i czasu, dzięki czemu może ustalać własne zasady dla swoich produktów. Inni jednak nie zgadzają się z udziałem, jaki Apple pobiera za każdą płatność. Udział ten wynosi 30 procent całkowitej kwoty, co wydaje się tym użytkownikom nadmierne. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że praktycznie wszyscy w tej branży pobierają te same procenty, czyli chociażby Google ze swoim sklepem Play.
Oświadczenie Apple w sprawie zamknięcia konta programisty Epic: „Nie zrobimy wyjątku” pic.twitter.com/3a3L6meHfI
- Mark Gurman (@markgurman) 18 sierpnia 2020 r.
Jak poinformował redaktor magazynu Bloomberg Mark Gurman, całą sytuację również skomentował Apple, który nie zamierza robić żadnych wyjątków. Kalifornijski gigant jest zdania, że tymi krokami nie zagrozi bezpieczeństwu swoich użytkowników. Firma Apple niewątpliwie ma co do tego rację. App Store to stosunkowo bezpieczne miejsce, w którym jako użytkownicy mamy pewność, że w najgorszym przypadku po prostu nie stracicie swoich finansów. Zdaniem Apple, Epic Games może stosunkowo łatwo wyjść z tej sytuacji – wystarczy wgrać do App Store wersję gry, w której zakup wspomnianej waluty w grze odbywa się poprzez klasyczny mechanizm App Store .
Apple zamierza zamknąć konto dewelopera Epic Games. Może to spowodować ogromne problemy
Całą sytuację skomentował dziś sam napastnik, czyli firma Epic Games. Został poinformowany, że jeśli nie ustąpi i nie zgodzi się na warunki Apple, wówczas Apple 28 sierpnia 2020 roku całkowicie usunie konto programisty firmy, uniemożliwiając tym samym dostęp do App Store i narzędzi programistycznych. Ale w rzeczywistości jest to dość duży problem.
W świecie graczy niezwykle znany jest tzw. Unreal Engine, na którym zbudowano wiele popularnych gier. O jego stworzenie zadbało Epic Games. Gdyby jednak Apple faktycznie zablokował firmie dostęp do narzędzi deweloperskich, odbiłoby się to nie tylko na platformie iOS, ale także na macOS, co przyniosłoby ogromne problemy podczas pracy nad wspomnianym Enginem. W rezultacie Epic nie byłby w stanie wykorzystać elementarnych narzędzi swojego silnika, na których, krótko mówiąc, polega wielu programistów. Cała sytuacja znalazłaby zatem odzwierciedlenie w branży gier w ogóle. Oczywiście Epic Games skierowało już sprawę do sądu w stanie Karolina Północna, gdzie sąd zwraca się do Apple o zakazanie usunięcia ich konta.
Kampania przeciwko Apple:
Dość paradoksalnym jest fakt, że w swojej kampanii Epic Games prosi Apple o równe traktowanie wszystkich deweloperów i niestosowanie tzw. podwójnych standardów. Ale kalifornijski gigant od samego początku postępuje według standardowych zasad i warunków. Jasne jest więc, że Apple nie da się szantażować, a jednocześnie nie będzie tolerować kogoś, kto świadomie łamie warunki umowy.
Firma Apple właśnie udostępniła piątą wersję beta systemów iOS oraz iPadOS 14 i watchOS 7
Dopiero jakiś czas temu Apple wypuściło piąte wersje beta swoich systemów operacyjnych iOS oraz iPadOS 14 i watchOS 7. Ukazują się one dwa tygodnie po wydaniu czwartych wersji.
Na razie same aktualizacje są dostępne tylko dla zarejestrowanych programistów, którym wystarczy przejść do aplikacji Ustawienia, Wybierz kategorię Ogólne i idź do Zaktualizuj oprogramowanie, gdzie wystarczy potwierdzić samą aktualizację. Piąta wersja beta powinna przynieść poprawki błędów i inne ulepszenia.
Nigdy nie lubiłem Epica. Poza rozdawaniem gier za darmo, nie wniosły one nic do użytkowników, więc warto o nich pamiętać. Na przykład powód kupowania gier na GOG.com jest jasny, nie są one zabezpieczone DRM, więc można w nie grać nawet bez połączenia z Internetem itd. Epickie - po prostu nic. Przepraszam. I to był po prostu błąd z ich strony.
Moim zdaniem usuwanie konta po raz kolejny jest ze strony Apple bezsensowne i wielu osobom utrudni życie, a jeśli przez to przestaną działać nawet nieliczne gry, które nadal działają po anulowaniu wsparcia dla wersji 32-bitowej, wtedy Apple nie pomoże sobie w żaden sposób. Jasne, prawdopodobnie jest wielu graczy macOS, ale ja jestem jednym z nich, więc nie miałbym nic przeciwko.
Miałem dylemat... ale wybrałem Epic Games - od dawna miałem problemy z Apple z obsługą reklamacji, to nie to samo, co było, gdy był tam Steve Jobs. Pomimo tego, że mam jabłko, zmieniłem też swoje tablety na Samsungi i telefony. O dziwo, zarówno Note 10+, jak i tablet S6 działają świetnie i po kilku dniach jestem zadowolony. W sklepie Galaxy będzie Epic, jestem graczem i nie mam zamiaru tego zmieniać ze względu na Apple i ich bzdurne twierdzenia o bezpieczeństwie. Chodzi o pieniądze i krótkowzroczność, a to już mnie niepokoi.
Epic zwraca uwagę na monopol, jaki panuje w przypadku Apple, w tym sensie, że poza sklepem Apple nie ma innej możliwości legalnej instalacji tam oprogramowania. Epic ma własny sklep i środki, aby móc bez problemu dystrybuować gry nawet bez Apple Store, ale Apple po prostu nie pozwala na taką opcję i to jest ich problem. W przypadku Androida większość osób prawdopodobnie korzysta ze Sklepu Google Play, jednak różnica polega na tym, że jeśli chcą, mają możliwość zainstalowania dowolnego innego sklepu lub aplikacji bezpośrednio ze strony producenta.