We wtorek Apple wysłał e-maile do byłych użytkowników MobileMe, informując ich, że skończyło im się dodatkowe miejsce w iCloud, które otrzymali bezpłatnie jako abonenci poprzedniej usługi. Ci, którzy nie subskrybują ponownie iCloud, otrzymają tylko 5 GB przestrzeni dyskowej.
iCloud został wprowadzony w 2011 roku z 5 GB bezpłatnej przestrzeni dyskowej, w której użytkownicy mogli przechowywać zdjęcia, dane z urządzeń iOS i inne dokumenty. Tym, którzy wcześniej korzystali z MobileMe i płacili za większą ilość wolnego miejsca, Apple za darmo zaoferował także większą przestrzeń w iCloud. Pierwotnie wydarzenie to miało trwać rok, ale ostatecznie Apple przedłużyło je do 30 września tego roku.
Teraz nawet byli użytkownicy MobileMe muszą płacić za iCloud. Od 20 USD rocznie za 10 GB miejsca do 100 USD rocznie za 50 GB. Dla tych, którzy nie wykorzystali więcej niż 5 GB, limit zostanie automatycznie obniżony do tego limitu. Użytkownicy, którzy mają więcej niż 5 GB danych w iCloud, mają dwie możliwości – albo zapłacić za więcej miejsca, albo tymczasowo zawiesić tworzenie kopii zapasowych i synchronizację do czasu usunięcia wystarczającej ilości danych.
Nie lubię używać obelg, ale 20 GB, które miałem przez 1.5 roku, można było wsadzić w tyłek, odkąd zabrali mi iDisk i hosting iWeb... Ponieważ istnieje iCloud, nie byli nawet w stanie zreplikować iDisk mimo to SJ dał kiedyś bardzo jasno do zrozumienia chłopakom z Dropbox (co nie jest niczym innym jak skopiowaniem iDisk), że nie mają produktu, a jedynie zwykłą „funkcję”…
Nie tworzę kopii zapasowych na iCloud i nawet nie mam zamiaru, kradnie mi Photostream, a poczta push działa jak chce. Płaciłem za usługę .Mac przez kilka lat, bo miałem funkcje, których potrzebowałem/chciałem, iCloud, mimo że jest darmowy, ma dla mnie prawie zerową wartość.
Pełna zgoda.
Dokładnie, masz rację. iDisk był świetną rzeczą, nie rozumiem, dlaczego go anulowali...