Zamknij reklame

Posiadanie Carla Icahna, inwestora-rekina, jako jednego z akcjonariuszy to nie lada wyczyn. Z pewnością wie o tym Tim Cook, którego Icahn nieustannie namawia do zwiększania wolumenu wykupów akcji. Teraz Icahn ujawnił na Twitterze, że za pół miliarda dolarów kupił kolejne akcje kalifornijskiej spółki, w sumie ma już ponad trzy miliardy...

Icahn na Twitterze powiedział, że dla niego kolejna inwestycja w Apple była sprawą oczywistą. Jednocześnie jednak ostro skrytykował zarząd spółki, co jego zdaniem szkodzi akcjonariuszom, nie zwiększając środków na odkup akcji własnych. Icahn zamierza skomentować całą sprawę w obszerniejszym piśmie.

Icahn od kilku miesięcy utrzymuje, że akcje Apple są niedowartościowane. Z tego samego powodu nawoływał, aby Apple zaczął na dużą skalę odkupywać swoje akcje i tym samym podnosić ich cenę. Ostatni raz przemawiał 77-letni biznesmen w październiku ubiegłego roku. O jego pozycji silnego i potencjalnie wpływowego akcjonariusza świadczy także fakt, że dyrektor generalny Apple Tim Cook nawet spotkał się z nim osobiście.

W roku finansowym 2013 Apple wydało 23 miliardy dolarów na odkup akcji z łącznej kwoty 60 miliardów dolarów. które zostały zarezerwowane na te cele w kwietniu ubiegłego roku. Icahn przedstawił nawet akcjonariuszom propozycję zwiększenia programu, jednak Apple, zgodnie z oczekiwaniami, poradził inwestorom, aby odrzucili tę propozycję. Mówi się, że Apple sam rozważa podobne kroki.

Źródło: AppleInsider
.