Zamknij reklame

Brytyjski program nadawany w telewizji BBC, poświęcony ochronie konsumentów, podał bardzo ciekawe informacje dotyczące Apple i tego, jak firma podchodzi do aktualnej oferty specjalnej, podczas której istnieje możliwość wymiany baterii po obniżonej cenie. Akcja ta jest następstwem sprawy z początku tego roku, kiedy odkryto, że Apple celowo spowalniał starsze iPhone'y ze zużytymi bateriami.

W ostatnich tygodniach podobno było sporo przypadków (co potwierdzają także użytkownicy w komentarzach pod niektórymi artykułami na ten temat), gdy niektórzy użytkownicy wysłali swojego iPhone'a w celu wymiany baterii po obniżonej cenie, ale otrzymali nieoczekiwaną odpowiedź. W wielu przypadkach Apple znalazł w tych telefonach jakąś „ukrytą wadę”, którą należy naprawić, zanim będzie możliwa wymiana baterii po obniżonej cenie.

Z informacji z zagranicy wynika, że ​​za tymi „ukrytymi wadami” kryje się wiele. Apple zwykle przekonuje, że jest to błąd wewnątrz telefonu, który trzeba naprawić, bo wpływa na zachowanie urządzenia. Jeżeli użytkownik nie uiści tej opłaty, nie przysługuje mu rabat na wymianę baterii. Zagraniczni użytkownicy opisują, że ceny tych napraw rzędu setek dolarów (euro/funt). W niektórych przypadkach mówi się, że jest to po prostu porysowany wyświetlacz, ale całość jest do wymiany, bo inaczej wymiana baterii nie będzie możliwa.

Z zagranicznych doniesień wynika, że ​​ekipa BBC TV wkroczyła w gniazdo szerszeni, bo na podstawie tego raportu zgłasza się coraz więcej niepełnosprawnych użytkowników, którzy mają takie same doświadczenia. Apple informuje na swojej stronie internetowej, że jeśli w Twoim iPhonie występują jakiekolwiek uszkodzenia uniemożliwiające wymianę baterii, należy je najpierw naprawić. Jednak tę „zasadę” można oczywiście bardzo łatwo nagiąć i Apple zmusza w ten sposób klientów do płacenia za czasami niepotrzebne operacje serwisowe. Czy Wy też mieliście problemy z wymianą baterii, czy przebiegła ona bezproblemowo?

Źródło: 9to5mac, Appleinsider

.