Oczekiwano, że na tegorocznej konferencji WWDC pojawi się wiele nowości dotyczących oprogramowania. Ankieta przeprowadzona wśród naszych redaktorów ujawniła, co jest dla nich najważniejszą wiadomością. I co lubisz?
Tomek Balev
Z pewnością, jak każdy fan Apple’a, również i mnie interesowało wszystko, co zostało zaprezentowane. Ale skomentuję iTunes Match. Ciekawie jest zobaczyć, jak Apple próbuje „modyfikować” swoich klientów. Zaczęło się dawno temu od Flasha. Apple powiedział, że nie ma Flasha i mamy do czynienia z upadkiem Flasha. Oczywiście Apple nie jest jedynym winnym tego stanu rzeczy, ale w dużej mierze na to zasłużył. Teraz jest iTunes Match. Na pozór niewinna funkcja porównywania piosenek za 25 dolarów rocznie. Zdecydowanie nie da się sprawdzić, czy wszystkie utwory, które zostaną porównane, będą pochodzić z oryginalnych płyt. Kto nam zabroni pożyczyć płytę CD od znajomego lub pobrać ją z Internetu, a następnie za pomocą iTunes Match „zalegalizować” te płyty? No cóż, pewnie nikt i Apple o tym wie. Dlatego jest taka opłata. Nie chodzi tylko o samą usługę, ale przede wszystkim o prawa autorskie. Podobnie jak producenci płyt CD i DVD muszą uiszczać opłaty z tytułu praw autorskich, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną one wykorzystane do celów pirackich. Oczywiście odbije się to ostatecznie na ostatecznej cenie płyty. Osobiście jestem bardzo ciekaw, jak Apple planuje to rozwiązać, jeśli w ogóle. Moim zdaniem jest to mądre posunięcie, gdyż „zmusi” osoby, które jedynie nielegalnie pobrały swoją muzykę z Internetu, do zapłaty…
PS: Mogliśmy także spodziewać się pełnego wsparcia dla SK/CZ, w tym muzyki z iTunes i kart podarunkowych.
Matej Ćabala
No cóż, najbardziej interesował mnie iOS 5 i iCloud, bo w tej chwili nie mam Maca. No i oczywiście fakt, że usługi oferowane przez MobileMe są teraz darmowe i nawet 25 dolarów rocznie to niewiele. Kolejną rzeczą, która zapewne ucieszyła większość osób, są powiadomienia, na które czekałem od jakiegoś czasu :).
Oczywiście interesowało mnie prawie wszystko, nawet jeśli byłem trochę zawiedziony, bo liczyłem na pewne rzeczy, które się nie spełniły, np. podobne połączenie z FB jak z Twitterem, FaceTime przez 3G, możliwość ustaw jakość odtwarzanego filmu przez YouTube itp. No cóż, w tej chwili przepraszam głównie dlatego, że nie jestem programistą i nie mogę teraz korzystać z iOS 5 :D
PS: Tylko jedna rzecz jest dla mnie w tej chwili niejasna. Jeśli nie ma możliwości zakupu muzyki w SK/CZ, ale zakupiłem skan muzyki, to czy skanowanie i późniejsze pobieranie z iTunes Store będzie dla mnie również tutaj działać?
Jakub Czech
Dopasowanie iTunes - uporządkuje bibliotekę, wszystko będzie w doskonałej jakości i wykończone. Apple wykorzystuje swój potencjał w dystrybucji muzyki, którego Google obecnie nie jest w stanie dostatecznie komfortowo wdrożyć. Zasadniczo Apple oferuje doskonałe udostępnianie, którego pozazdroszczyłby każdy entuzjasta P2P, a wszystko to legalnie.
Drugą rzeczą jest Lion ze względu na cenę, przeprojektowane środowisko Aqua oraz niesamowity komfort i szybkość systemu.
Tomasz Chlebek
Jeszcze przed przemówieniem otwierającym najbardziej ciekawił mnie iOS 5 i rzekomy nowy system powiadomień. Miałem też nadzieję, że nowa wersja mobilnego systemu operacyjnego będzie dostępna także dla mojego iPhone'a 3GS, więc ucieszyłem się, że tak się stanie.
Ostatecznie jednak za najciekawszą z wprowadzonych nowości uważam iCloud (i bezprzewodową synchronizację biblioteki iTunes). Ponieważ chciałbym kupić iPada na studia, który jest prawdopodobnie (z mojego punktu widzenia i na moje potrzeby) lepszy niż laptop. Zabieram go więc ze sobą rano, robię notatki na wykładach w szkole lub zaczynam tworzyć dokument lub prezentację. Kiedy wracam do domu, wszystko, co stworzyłem na iPadzie, jest już dostępne na komputerze Mac do dalszego przetwarzania i wykorzystania. I działa to w ten sposób dla wszystkich danych. Najlepsze jest to, że nie muszę się martwić o przesyłanie plików (nie podoba mi się to w Dropboxie, i tak wysyłam je e-mailem), wszystko dzieje się automatycznie w tle.
Daniel Hruska
Zaintrygowała mnie funkcja systemu OS X Lion – Kontrola Misji. Dość często mam otwartych wiele okien, muszę szybko i sprawnie przełączać się między nimi. Exposé & Spaces poradziło sobie z tym zadaniem bardzo dobrze, ale Mission Control doprowadziło zarządzanie oknami do perfekcji. Podoba mi się, że okna są podzielone aplikacjami, co na pewno wpłynie na przejrzystość.
W iOS 5 byłem podekscytowany Przypomnieniami. Jest to klasyczne narzędzie do wykonywania zadań, których jest wiele. Jednak Przypomnienia oferują coś więcej – przypomnienie na podstawie Twojej lokalizacji, a nie godziny. Przykład podręcznikowy – po spotkaniu zadzwoń do żony. Ale skąd mam wiedzieć, kiedy negocjacje się zakończą? Nie muszę, wystarczy, że podasz adres budynku spotkania, a po wyjściu z niego zostanę o tym poinformowany. Pomysłowy!
Piotr Krajczir
Ponieważ posiadam iPhone'a 4 i nowego MacBooka Pro 13″, szczególnie nie mogłem się doczekać tegorocznej WWDC. Najbardziej zainteresował mnie: nowy iOS 5 i zmieniony w nim system powiadomień. Wreszcie czerwone kółka na poszczególnych aplikacjach przestają mnie przygnębiać i informować o tym, co przegapiłem. Ich integracja z ekranem blokady jest również doskonale wykonana. Już nie mogę się doczekać ostrej wersji, żeby samemu pobawić się z drużyną.
Mio
Jako fan iOS nie mogłem być bardziej zadowolony z zarządzania niż nowe powiadomienia, które zamieniają obecne rozwiązanie w nieistniejącą usługę. Wraz z oczekiwanymi gestami wielozadaniowości i funkcją przypominania o GPS należy do obowiązkowego wyposażenia każdej zabawki z systemem iOS.
Połączenie iOS 5 i iCloud będzie najlepszą rzeczą, która w momencie ogłoszenia postawiła na barki kilka popularnych marek.
Tylko jedno zdanie na temat systemu Mac OS X Lion: Lew nie jest już królem królestwa zwierząt.
Jeśli chcesz zainwestować swoje pieniądze, akronim AAPL jest dziś pewnikiem.
Uwaga: jeśli iTunes jest w chmurze, czy inne iPody będą obsługiwać tę usługę? Czy będą mieli WiFi?
Matej Mudrik
Jest dla mnie jasne, że temat, który mnie interesował, nie jest zbyt często omawiany ani poruszany w świecie komputerów Mac. Ale podoba mi się FileVault2 i możliwość sanboxingu zarówno stron, jak i aplikacji, jako potencjalna funkcja Lion (która będzie, ale nie została jeszcze szczegółowo zbadana). Moim zdaniem jest to bardzo niedoceniana funkcja, która pomoże Macowi zyskać dużą popularność w świecie korporacji. Nie jest jeszcze jasne, jak to będzie działać, jak naprawdę działa, czy ma autoryzację przed uruchomieniem, jak będzie to zorganizowane w systemie operacyjnym (nie jestem programistą, więc przyjrzyj się temu z punktu widzenia zwykłego użytkownika końcowego) - czy będzie tak bezpieczne, jak jakieś szyfrowanie hw dysków USB, czy po prostu nieco lepsze FileValut, ale w każdym razie jest przejrzyste, dzięki czemu nie powinno być znane w pracy. Sandboxing to rozdział sam w sobie, ale sama możliwość, że będzie na poziomie systemu, jest świetna. I dużo radości dla starszych: będzie po czesku... choć zobaczymy, jak dobrze.
W związku z tym, że nie będzie nośników instalacyjnych (nie wiem, czy uda się je utworzyć), na dysku „żyje” druga partycja. Zostanie na nim umieszczona instalacja. Chciałbym wiedzieć jak (i czy w ogóle) będzie to załatwione, np. wymiana dysku twardego (automatycznie), czy sam FileVault2 również zaszyfruje tę partycję i czy Apple pozwoli na „wyłączenie” bootowania z innych urządzeń peryferyjnych (tj. USB, FireWire, eth itp.).
Jana Otčenáška
Najbardziej ciekawiła mnie chmura iTunes i efekt przerósł moje oczekiwania. Zeskanuj swoją bibliotekę, porównaj wyniki z bazą danych iTunes, następnie prześlij tylko to, co nie pasuje, a następnie po prostu udostępnij wszystko pomiędzy swoimi urządzeniami. Dodatkowo nagrania słabej jakości zostaną zastąpione przez iTunes. Pomysłowy. Modlę się tylko, żeby w końcu zadziałało także w Czechach!
Szurek Petr
Najbardziej nie mogłem się doczekać prezentacji Liona. Bałem się, jaką politykę cenową wybierze Apple, ale po raz kolejny udowodnili, że system nie jest główną rzeczą, która je utrzymuje, więc 500 CZK za nowy system operacyjny to cena absolutnie bezkonkurencyjna. Byłem również bardzo zainteresowany jego nowymi funkcjami, jestem ciekaw, jak zostanie zainstalowany i jak będzie pedałował.
Kolejną rzeczą, na którą bardzo czekam, jest iOS 5, a zwłaszcza system powiadomień, to, co już mają, jest naprawdę prehistoryczne, ale stanowi dowód na to, co potrafi konkurencja. Gdyby nie Android, iOS nadal byłby tam, gdzie był wcześniej. Chociaż miałby wiele sztuczek, nie byłoby motywacji, aby podnieść go w inny sposób. A jeśli zrobi się trudniej, nie boję się powiedzieć, że Android/WM znów będzie miał lepszą rolę. Zwycięzcami będziemy tylko my, klienci.
Daniel Veselý
Witam, mnie osobiście najbardziej zainteresowała informacja o obsłudze przycisków głośności, jak w wielu aparatach, oraz możliwości robienia zdjęć z ekranu blokady. Ponieważ zdjęcia iPhone'a to głównie migawki, kiedy trzeba zrobić szybkie zdjęcie, uważam to rozwiązanie za najlepsze ulepszenie.
Marcin Wodak
Usługa iCloud zdobywa dla mnie punkty. Jako użytkownik iPhone'a 4 i iPada 2 będę miał łatwiejszy dostęp do zdjęć, muzyki i aplikacji oraz udostępnianie ich natychmiast po ich pobraniu. Dzięki temu mogę powoli, ale pewnie rzucić komputer w kąt. Bardzo zaskoczyła mnie także polityka cenowa w App Store. Jeśli wcześniej pobrałem płatną aplikację i nie utworzyłem jej kopii zapasowej w iTunes, po usunięciu musiałem ją kupić ponownie. Teraz prawdopodobnie jest już na stałe zapisana na moim koncie. To duży krok w kierunku osiągnięcia całkowicie bezprzewodowej komunikacji.
Roberta Votruby
Zdecydowanie iOS 5. Póki co oprócz iPada i iPoda nano mam tylko ten stary iPhone 3G. Ale wraz z pojawieniem się iOS 5 zdecydowanie zdecydowałem się na zakup iPhone'a 4. Wreszcie nowe i znacznie lepsze powiadomienia. Nie mogę się doczekać, aż będę mógł bezpłatnie pisać do wszystkich moich znajomych korzystających z systemu iOS. Albo że nie będę już potrzebował kabli do synchronizacji (poczekam aż nie będą mi już potrzebne do ładowania :-)). I nie będę musiał zrzucać zdjęć na komputer kablem, same się tam wrzucą poprzez iCloud. Ale obawiam się, że w ogóle nie będę cieszyć się wakacjami, prawdopodobnie nawet nie mogę się doczekać, kiedy się one skończą i wypuszczą ten niesamowity iOS.
Michał Żdanski
O nowym systemie operacyjnym dla komputerów Mac wiedzieliśmy już kilka miesięcy wcześniej od pierwszej deweloperskiej bety wydanej przez Apple, więc moje oczekiwania dotyczyły głównie iOS 5, o którym nie wiedzieliśmy praktycznie nic pewnego. Największą radość sprawiły mi chyba „widżety” zintegrowane z Centrum Powiadomień. Chociaż pierwsza wersja beta oferuje tylko dwie opcje: pogodę i giełdę, mam nadzieję, że przyszłe wersje będą zawierać kalendarz, a być może nawet możliwość tworzenia własnych przez programistów.
Drugą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, jest iMessage. Na początku dość sceptycznie podszedłem do tej nowej funkcji, wszak istnieje kilka podobnych programów, w dodatku wieloplatformowych. Natomiast integracja z aplikacją SMS, gdy telefon automatycznie rozpoznaje iOS 5 po stronie odbiorcy i zamiast klasycznej wiadomości wysyła przez Internet powiadomienie push, jest bardzo przyjemna i pozwala zaoszczędzić co miesiąc kilka koron. Chociaż spodziewałem się większej ewolucji od iOS 5, jestem zadowolony z nowych funkcji i nie mogę się doczekać oficjalnej wersji, aby cieszyć się nimi na swoim telefonie.
Cytuję: „Byłam też bardzo zaskoczona polityką cenową w App Store. Jeśli wcześniej pobrałem płatną aplikację i nie utworzyłem jej kopii zapasowej w iTunes, po usunięciu musiałem ją kupić ponownie. "
Już zakupionej aplikacji nie trzeba kupować ponownie, przy ponownym pobraniu użytkownik zostanie powiadomiony, że już kupił aplikację i dlatego ma ją ZA DARMO.
Dopiero wcześniej musi kliknąć, lub musiał kliknąć przycisk Kup, a potem mówi mu to, szczerze mówiąc, po moim pierwszym doświadczeniu z Apple, też pomyślałem o tym błędzie.
Bardzo ważne jest sprawdzenie ich HT, gdzie wszystko jest, ale wtedy nie miałem o nich pojęcia, a w polityce iTunes nadal jest wiele mitów i półprawd…
Na przykład, że jeśli kupię nowego iPhone'a i będę zbierał dane z tego samego komputera, to ta 1 aktywacja zniknie i będę mógł mieć maksymalnie 5 iDevices. To nie prawda. Mogę mieć maksymalnie 5 różnych komputerów z 1 kontem iTunes, ale z łatwością mogę mieć 1000 urządzeń iDevices z iPoda, iPhone'a i iPada i podobnie jak w przypadku 1 komputera, nadal będzie to 1 aktywacja...
To jest nawet na tyle liberalne, czy to jakiś błąd, że jak założyłem konto w aplikacji iTunes w jej profilu na tym samym komputerze, to nie pokazało mi własnej aktywacji, ale pokazało przy zmianie planszy.
I jeszcze jedno, jak już wykonasz 5 aktywacji, nie martw się, pojawi się przycisk do usunięcia wszystkich aktywacji i będziesz mógł zacząć od nowa ;)
Wiem, że wiele osób o tym wie, ale z drugiej strony w mojej okolicy też są z tym problemy i ludzie pytają...
Zastanawiam się, jak będzie działał iMessage, gdy będę za granicą? Roaming danych jest „więcej niż kosztowny” u operatorów i jeśli wyślę SMS-a z mojego iOS 5 do innego iOS 5, czy zamiast tego SMS-a zostanie wysłane powiadomienie push przez Internet? Mam tylko nadzieję, że przy wyłączonym roamingu danych urządzenia z iOS 5 będą wysyłać do siebie SMS-y, a nie „bezkompromisowo” komunikować się przez Internet. To nie byłoby tego warte!
Jeśli roaming danych jest wyłączony w ustawieniach, to iMessage nie będzie mógł z niego skorzystać i wyśle Twoją wiadomość klasycznie, czyli jako SMS.
Błyskawiczny spadek? Ja tego nie zauważam, wręcz przeciwnie.
Pogoda to nie widget, tylko powiadomienie na stoisku. Za rok będę miał widżety.
Cześć. Zadzwoniłem wczoraj do obsługi klienta Apple. Mimo, że był po angielsku, to i tak dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy.
1) Zapytałem o Mac OS X Lion. Czy można go zainstalować nawet na całkowicie pustym dysku? Powiedziano mi, że po zakupie w sklepie Mac App Store mogę utworzyć instalacyjną płytę DVD.
2) Zapytałem, czy jest tam ktoś z Czech, abyśmy mogli lepiej się zorganizować. Powiedziano mi, że obecnie jest dużo pracy, aby wszystkie usługi w naszym ojczystym języku mogły działać. (Nie wiem, czy miał na myśli iTunes itp.)
3) Zapytałem o dostępność @me.com ze środowiska webowego. Powiedziano mi, że będzie to możliwe i że wkrótce otrzymam więcej informacji, po czym skierował mnie do swojego doradcy, który natychmiast skontaktował się ze mną mailowo. Przysłał mi wszystko, czego potrzebowałem i zapewnił, że będę na bieżąco informowany.
To chyba najważniejsze punkty. Asystentka była jednak zaskoczona tym, jak traktują nas sprzedawcy w sklepach Apple Premium Resseler. (Opisałem, jak tu jest i że nie da się tego porównać z np. Anglią. Nawet mnie przeprosił i powiedział, że zobaczymy też nasz własny Apple Store. Nie powiedział kiedy, tylko że to zobaczymy Myślę, że powiedziano mi dość ważne informacje. Asystent był niesamowicie miły i mówił wolno po angielsku.
iCloud - synchronizacja np. 2Do
Problemem jest załadowanie zdjęcia na iPoda: albo zaimportuj je do Aperture i zsynchronizuj przez iTunes, albo przez Drobbox lub Evernote – wymaga to uruchomienia aplikacji na iPodzie i załadowania obrazu. Przesłanie zdjęcia do firmy Nokia przez Bluetooth (np. mapy, zamówienia, biletu itp.) zajmuje kilka sekund.
Z już znanych rzeczy: autozapis i wersje (zobaczymy, jak szybko integrują aplikacje innych firm), filevault, czeski, podgląd w centrum uwagi, poczta (etykiety), okno pobierania prawdopodobnie nie będzie się już samo otwierać, wstawiając znaki, grupę jako folder, Kontrola misji – mam nadzieję
Ten Tom Balev:
Moim zdaniem iTunes Match nie zalegalizuje żadnej muzyki, a opłata dotyczy określonej usługi, a nie jakiejkolwiek legalizacji. Jeśli ktoś posiada muzykę nielegalnie, nic się nie zmieni. Będzie on używany nielegalnie na komputerach i odtwarzaczach przenośnych i nikt ze strony Apple nie jest tym zainteresowany. Za tę opłatą Apple umożliwi mu korzystanie z tej muzyki w taki sposób (w chmurze), jaki jest w stanie zapewnić iTunes / iCloud / Match. Sama legalność zależy od użytkownika. Czym jesteś?
Cóż, dla wszystkich fanatyków dopasowania iTunes, pobierz portfele. Już sama nazwa iTunes Match sugeruje, że jest to usługa połączona z iTunes. Nie jest dostępna w CR ani SR, więc funkcja zostanie utracona na czas nieokreślony. O tym, ale nie smuć się tak. Apple wprawdzie podpisał umowy z największymi wydawcami, ale w USA (!!!). nawet w Wielkiej Brytanii negocjacje jeszcze się nie zakończyły, więc dla reszty świata iTunes będzie dostępny co najmniej pół roku do roku później, tak jak sklep iTunes pojawił się z opóźnieniem.
do Steve’a JSF: jest to i nie jest opłata licencyjna. Aby usługa była dostępna, Apple naprawdę musiało płacić wydawcom opłaty licencyjne. nie chodzi tu tylko o dopasowanie iTunes, ale także o powielanie kopii muzyki z iCloud, co, jak przyznał sam Jobs, nie jest zbyt częste, powtarzają. Apple jako pierwsze umożliwiło takie powielanie do 10 kopii. Nie było to za złotówkę, szczegóły umowy nie są publiczne (to znaczy nawet sama umowa), ale chodzi o jakieś sto milionów dolarów. Apple też ma mnóstwo gotówki, więc krążyły plotki, że kupią Sony. w sumie tak naprawdę inwestuję te pieniądze w iCloud, z jednej strony na budowę centrum danych, wszystkie koszty z tym związane, a zwłaszcza na licencje. Więc tak, następna opłata w wysokości 25 dolarów nie jest opłatą licencyjną, ale Apple uznał, że jest to jedyna realna opłata za usługi iCloud, jaką użytkownicy będą skłonni zapłacić. Bo tak, jak faktycznie napisał autor, jeśli włożysz płytę znajomego i zgrasz ją do iTunes, masz ją tam, ale nie legalnie (jak wtedy, gdy pobierasz ją przez torrent). jeśli Apple przeskanuje Twoją bibliotekę i porówna ją z bazą danych iTunes w oparciu o znaczniki ID3, te pliki MP3 zostaną fizycznie (!!) zaktualizowane do 256 kb/s. więc jeśli masz 320, nie jest to zbyt duża aktualizacja, ale chodzi o to, że twój mp3, chociaż będzie taki sam, zostanie fizycznie zastąpiony oficjalnym. Poza tym prawdopodobnie zostanie zarejestrowany w sklepie iTunes jako oficjalny. to jest ważna rzecz, którą Jobs zauważył, że płyta CD (czyli twoja) muzyka zostanie zaktualizowana do wersji oficjalnej. teoretycznie, jeśli zajrzysz do sklepu iTunes, pokaże się, że utwór został zakupiony. Co więcej, zgrane pliki mp10 nie zostaną skopiowane na inne (maksymalnie 3) urządzenia, ale na to z iTunes. to znaczy, zgodnie z prawem tak samo, jakbyś go kupił. więc tak, chodzi o legalizację pirackich plików mp3.
moim zdaniem to dość husarska robota, nie tylko ze strony Apple, ale także ze strony wydawców. Sprzedaż muzyki spada niewiarygodnie. Zrobili jednak ruch, gdy przynajmniej część bezzwrotnych pieniędzy w postaci pirackiej muzyki wróciła do nich. Polityka cenowa jest na tyle drastyczna, że za cenę 2 płyt CD można teoretycznie zalegalizować gigabajty nielegalnej muzyki na cały rok. bo nawet jeśli masz pożyczoną oryginalną płytę znajomego, to w momencie jej zduplikowania, czyli zgrania do swojej biblioteki, kopia staje się nielegalna. Cena jest tak drastyczna, że to prawie fortuna, nawet dla dziecka. a miliony ludzi będą go używać także do innych celów, takich jak odtwarzanie biblioteki iOS do spania na Macu itd., ale nie znam tutaj szczegółów, czy ta sama biblioteka będzie mogła działać na wielu komputerach Mac i czy biblioteka będzie skanowana na Macu, czy też na iOS (wg wszystko jest możliwe, tak, kilka gadżetów iOS5 wskazuje na absolutną niezależność, w tym biblioteka iTunes).
jeśli chodzi o liczbę utworów, które nie są zgodne z iTunes Match, tak, będą to zwykłe kopie zapisane w chmurze i dlatego, jeśli zostaną pirackie, nadal będą pirackie, jeśli legalnie zgrane z mojej własnej płyty CD, to będą legalne. nic się tutaj nie zmienia.
ale to wszystko jest dla nas utopią na co najmniej 2 lata
stouravy offtopic itp. Dopasowanie iTunes. Prawdopodobnie unikałbym powiązanego z tym nielegalnego pobierania plików mp3 lub nielegalnej muzyki. Republika Czeska. ma dziwne prawa, ale zostawmy to na bok. W CR lepiej jest: 1. kupić na Amazonie dwukrotnie tańszą płytę 2. pobrać. 3. zgrać. Nie jestem prawnikiem, ale z tego co wiem, pobieranie plików mp3 ze stron WWW w Internecie jest w Republice Czeskiej całkowicie legalne i płacimy za to opłaty autorskie. Opłaty te powinny w jakiś sposób pokrywać możliwość wykorzystania muzyki z zakupionych nośników na innych urządzeniach. Nie ma w tym nic pirackiego! Mam system hi-fi i kolekcję oryginalnych płyt CD, ale przekonwertowałem je na format mp320 3 kbit, aby móc je mieć w iP4 i móc przesyłać je strumieniowo do komputerów za pośrednictwem lotnisk w całym mieszkaniu, mam też pliki mp3 z Internet. Myślę, że opłata za iTunes Match (czyli tylko część przeznaczona dla wydawców) jest równa naszej opłacie w CR??? korzystania z utworów objętych prawami autorskimi w swoim systemie?
Nie bardzo rozumiem nielegalne pobieranie muzyki. Pobieranie muzyki i filmów jest legalne w CR :), więc nie rozumiem, co próbujesz zrobić. Problem ma tylko ten, kto to wgrał :/
w CR i SR pewnie tak, ale nie wiem jak jest z ustawodawstwem w USA. w każdym razie nie sądzę, że jeśli pobierasz pliki mp3 tak, jak chcesz, jest to całkowicie nielegalne z prawnego punktu widzenia. ale tutaj jestem na cienkiej linii. Najważniejsze jest to, że dopasowanie iTunes w pełni je zalegalizuje. więc nie tylko pobraną muzykę, ale także wypalone płyty CD. to znaczy, nawet jeśli nie grozi za to żadna kara, kopia ta nie jest legalna na poziomie kopii zakupionej. iTM stawia je na tym samym poziomie i wedle wszystkiego nawet w sklepie iTunes dany utwór pojawi się jako „kupiony” ze wszystkimi korzyściami z nim związanymi (książeczka itp.)