Zamknij reklame

Fani brytyjskiej grupy Coldplay mogli cieszyć się nowym, siódmym albumem studyjnym o tym tytule Głowa pełna marzeń. Choć przyjęty przez krytyków z niewielkim entuzjazmem, biorąc pod uwagę, że poprzednie albumy Coldplay dominowały na listach sprzedaży w kilkudziesięciu krajach, podobnego sukcesu można spodziewać się i teraz.

Głowa pełna marzeń można go także słuchać w serwisach streamingowych, m.in. w Apple Music, jednak konsekwentnie omija te, które oferują darmowe konto z reklamami, czyli zwłaszcza popularne Spotify. Teraz naprawdę możemy zacząć rozmawiać o problemach, z jakimi w najbliższej przyszłości (jeśli nie teraz) staną bezpłatne usługi przesyłania strumieniowego. Powodem braku newsów Coldplay na Spotify jest właśnie możliwość darmowej subskrypcji.

Podobnie jest zatem w przypadku Tayor Swift, która pod koniec ubiegłego roku ściągnęła całą swoją muzykę ze Spotify i nie nagrała nawet swojej najnowszej płyty pt. 1989. Obaj artyści oświadczyli również, że udostępnią swoją muzykę w Spotify, jeśli tylko płacący użytkownicy będą mogli ją odtwarzać.

Nadal aktualny etui na album 25 Adele jest nieco inny, gdyż nie jest jeszcze dostępny w żadnym serwisie streamingowym. Nawet jeśli się na nich pojawi, prawdopodobnie zignoruje również te darmowe. W listopadzie ubiegłego roku menedżer Adele powiedział, że akceptuje wyłącznie płatne przesyłanie muzyki.

Poprzedni album Coldplay, Historie o duchach, został wydany we wszystkich serwisach streamingowych dopiero cztery miesiące po jego wydaniu. Biorąc pod uwagę retorykę używany źródło Music Business na całym świecie można tak przypuszczać Głowa pełna marzeń ostatecznie pojawi się także na Spotify. Ale za jakiś czas to się powtórzy. Obecnie jego użytkownicy mogą posłuchać co najmniej dwóch singli: „Everglow” i „Adventure of a Lifetime”.

Źródło: The Guardian, Music Business na całym świecie
.