Zamknij reklame

Kwarantanna dotknęła także branżę rozrywkową, a w USA np. przerwano popularne talk show. Za jednym z najbardziej znanych stoi także komik i prezenter Conan O'Brien. Teraz ogłosił, że wrócą na antenę w poniedziałek, 30 marca. I to w bardzo niekonwencjonalnej formie.

Do kręcenia będzie wykorzystywał wyłącznie otoczenie swojego domu, gdzie będzie kręcił na iPhonie i rozmawiał z gośćmi przez Skype. Razem z ekipą chcą m.in. udowodnić, że pełnoprawny odcinek można nakręcić w domu, korzystając z technologii, do których ma dostęp każdy. „Cały mój zespół będzie pracował z domu, będę nagrywał filmy na moim iPhonie i rozmawiał z gośćmi przez Skype” – ogłosił O'Brien na Twitterze. „Jakość mojej pracy nie spadnie, bo nie jest to technicznie możliwe” – dodał żartobliwie.

Wpadli na pomysł nakręcenia całego programu na iPhonie po tym, jak w przeszłości używali iPhone'a do nagrywania krótkich fragmentów filmów w sieciach społecznościowych i zdali sobie sprawę, że mogą wykorzystać telefony do stworzenia całego programu. Z pewnością ciekawie będzie zobaczyć, jak sobie z tym poradzą. Nawet jeśli jakość nagrania wideo z iPhone'a jest doskonała, to i tak nie dorównuje profesjonalnym kamerom i oświetleniu w studiu.

Na razie wygląda na to, że Conan O'Brien będzie pierwszym gospodarzem, który powróci na ekrany z pełnym programem. Inni prezenterzy, tacy jak Stephen Colbert czy Jimmy Fallon, nadal nadają, ale w nowych odcinkach wykorzystują starsze skecze i segmenty. O'Brienowi jest łatwiej, bo jego występ trwa 30 minut, podczas gdy Colbert czy Fallon mają godzinne występy. Wszystkie te programy są bardzo trudne do znalezienia na ekranach telewizorów w Czechach, jednak bardzo popularne jest oglądanie ich na YouTube, gdzie wszystkie programy mają własne kanały z dużą ilością aktualnych filmów.

.