Apple wypuściło na świat kolejne reklamy z serii „Odkrycie”, aby promować usługę strumieniowego przesyłania muzyki Apple Music, jednocześnie prezentując mniej znanych artystów. W najnowszych spotach występują Flo Morrissey, Leon Bridges, Shamir i Flying Lotus.
Reklamie, w której występuje piosenkarka Flo Morrissey, której pierwszy singiel „Pages of Gold” ukazał się niecały rok temu, towarzyszy komunikat: „Przedstawiamy artystów, bez których nie wiedziałeś, że nie możesz żyć. Odkrywaj nową muzykę i ludzi, którzy ją tworzą — artystów takich jak Flo Morrissey i nawiązuj z nimi kontakt.
[identyfikator YouTube=”onQMadHM4u0″ szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Raper Flying Lotus obecny jest na scenie muzycznej już od dłuższego czasu. Jego najnowszy album „You're Dead” ukazał się pod koniec ubiegłego roku, a jego muzyce elektronicznej towarzyszy hasło: „Eksperymentuj z muzyką tak, jak robią to artyści. Odkrywaj i nawiązuj kontakt z nową muzyką oraz ludźmi, którzy ją tworzą – artystami takimi jak Flying Lotus.
[youtube id=”N7DmOpOF7ew” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Piosenkarz gospel Leon Bridges wydał w czerwcu swój pierwszy album „Coming Home”, a reklama „Smooth Sailin'” zawiera przesłanie podobne do przekazu Morrisseya, skupiając się jedynie na dostosowaniu muzyki do każdego użytkownika. Pojawi się Leon Bridges w ramach nadchodzącego Apple Music Festival.
[youtube id=”pKhjVaeEjbU” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
W czwartym teledysku występuje gitarzysta Shamir. W tym roku wydał także swój pierwszy album, a w reklamie śpiewa piosenkę „Demon”.
[youtube id=”lZHzYitFEjA” szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Nie wiem i nie obchodzi mnie to. niech Apple wspiera rodzimych artystów, a nie underground i hipsterów.
Apple robi się coraz ciemniejsze.
I zdanie: Przedstawiamy artystów, bez których nie wiedziałeś, że nie możesz żyć.
Cóż, prawdę mówiąc, żyję i będę żyć bez nich.
Jestem konserwatywny. Od początku postrzegałem Apple jako znak postępu, jako drogowskaz.
Teraz jednak jest to marka dla bohemy, która myśli kolektywnie, wciąż uważa, że produkty Apple zapewnią im wejście do lepszego społeczeństwa i sugerują innym, że tylko ich produkty można w pełni wykorzystać.
Tak, też miałem iPhone'a, ale w 2008 roku, w którym iPhone był czymś nowym, czymś, w czym nastąpił przełom technologiczny.
Nie należę do osób, które muszą mieć od razu najnowszy model
(iPhone, iPad itp.).
Czy wiesz, jak Apple wpływa na mnie? Jako religię, jako coś, co każdy musi mieć, inaczej nie będzie w tym nic fajnego