Zamknij reklame

Nadchodzi premiera iOS 17. Już 5 czerwca oficjalnie poznamy wszystkie nowości, wśród których powinny znaleźć się dwie nowe aplikacje Apple. Początkowo pojawiały się jedynie spekulacje na temat pewnego pamiętnika, obecnie przypuszcza się, że jego funkcje obejmą dwie aplikacje. Ale obie funkcje mogą być częścią systemu nawet bez specjalistycznych tytułów. 

App Store oferuje ogromną liczbę aplikacji, wśród których logicznie znajdziesz te służące rozwojowi osobistemu. Należą do nich wszystkie aplikacje do prowadzenia dziennika i medytacji, które przede wszystkim starają się pomóc Ci zaplanować to, czego zrobiłeś w przeszłości, ale także sprawić, że poczujesz się lepiej na ciele i umyśle. Wstępne raporty mówiły, że Apple doda do iOS 17 aplikację Journal, która będzie służyć jako osobisty notatnik. Teraz rozchodzi się wieść, że będzie jeszcze jeden, który będzie monitorował Twój nastrój. Żart jest taki, że tylko istniejące Zdrowie może zawierać zarówno opcje, jak i funkcje.

Więcej aplikacji jest lepiej widocznych 

Ale strategia jest dość prosta. Gdyby Apple rozwijał funkcje aplikacji Health, te innowacje nie byłyby tak zauważalne, bo byłyby po prostu ukryte w już istniejącym tytule. Kiedy jednak zostanie wydana nowa aplikacja, może ona zainteresować nawet tych, którzy do tej pory w jakiś sposób ignorowali Zdrowie. Na systemowej liście nowości też lepiej wygląda to, że dodawane są coraz to nowe tytuły, a nie tylko ulepszane te już istniejące.

Jest to oczywiście odwrotność trendu, ale taka, na którą Apple może sobie pozwolić. Jeśli jesteś programistą, wolisz stworzyć jedną wszechstronną aplikację zawierającą opcje i funkcje, która jako całość będzie się lepiej prezentować. Apple natomiast rozbija wszystko. Ma to jednak również swoją zaletę, ponieważ można spodziewać się prostszego interfejsu, który nie przytłoczy Cię opcjami. Dodatkowo możesz skorzystać z usług tylko jednego tytułu i łatwo usunąć drugi. W przypadku podobnych aplikacji innych firm po prostu dostajesz wszystko i musisz się tego sam nauczyć.

A co z medytacją? 

Przez dość długi czas pojawiały się także spekulacje, że Apple wypuści aplikację do medytacji, jednak obecnie jest o tym stosunkowo cicho. Jednocześnie medytacje są często obecne w zastosowaniach podobnego typu. Jednak biorąc pod uwagę sytuację, nie wygląda na to, aby Apple miał je w jakiś sposób zintegrować ze wspomnianymi dwiema aplikacjami. W iOS mamy już trochę dźwięków białego szumu, ale dostęp do nich nie jest do końca idealny.

Oczywiście można je również w prosty sposób zintegrować z Zdraví, ale teraz dla Apple bardziej sensowne może być wypuszczenie ich jako osobnej aplikacji. Wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji zastosowanie białego szumu może być bardzo korzystne, ponieważ możliwe jest wymyślanie dosłownie „kawałków psa”.

.