Na początku tygodnia po świecie obiegła informacja, że Apple rozważa przesunięcie produkcji iPhone'a 12, co oznaczałoby, że firmie z Cupertino ominęłaby „klasyczna” prezentacja i premiera we wrześniu. Apple nie skomentował bezpośrednio spekulacji, jednakże wypowiedział się dostawca komponentów wspomniany w pierwotnym raporcie i obalił te spekulacje. Mówi się, że produkcja przebiega zgodnie z pierwotnym planem i nie spodziewają się, że Apple przełoży premierę nowych iPhone'ów.
Powodem opóźnienia miała być pandemia koronawirusa, która uniemożliwiła niektórym dostawcom wyprodukowanie części w wystarczających ilościach. W sprawę powinna była zaangażować się między innymi tajwańska firma Tripod Technology produkująca płytki drukowane. Ale to właśnie ta firma zdementowała raport agencji Nikkei. Według Tripod Technology produkcja przebiega prawidłowo i nie będzie żadnych dwumiesięcznych opóźnień. Podobnie ostatnio wypowiadał się także Foxconn, gdzie już wracają do pełnej funkcjonalności i są gotowi na produkcję iPhone’a 12.
Mimo to niektórzy analitycy nadal są zaniepokojeni możliwym przełożeniem premiery iPhone'ów 5G. Do wyprodukowania telefonu potrzebna jest duża liczba komponentów, ale jeden z nich jest spóźniony i Apple może mieć poważne kłopoty. Poza tym część komponentów nie pochodzi z Chin, a z innych krajów azjatyckich, gdzie kwarantanna może trwać co najmniej tydzień, a w najgorszych przypadkach mówimy o miesiącach.
12 ZNOWU BĘDĄ MIT ZDJĘCIA W Z całą pewnością NIESAMOWITEJ rozdzielczości 12 mpx
W KOŃCU BĘDĄ WSPANIAŁE ZDJĘCIA JAK Z 2012 ROKU
O jakości zdjęć decyduje przede wszystkim szkło i jest to problem telefonów komórkowych, a po drugie fotografa. 12 czy 64 pix nie odgrywają już takiej roli. Tak czy inaczej, większość ludzi robi zdjęcie, a następnie ogląda je na ekranie telefonu komórkowego.
Widzę, że jesteś ekspertem i wiesz...
Z 12 Mpix uzyskano piękny wydruk w formacie A3. Wyższa rozdzielczość może pomóc, ale ze względu na optykę w telefonach komórkowych nie ma co jej karmić. Fizyka jest po prostu ważna nawet w mokrych snach. Im wyższa rozdzielczość, tym lepsze zdjęcie. Nie jest to prawdziwe równanie. Polecam spędzić co najmniej 10-15 minut na podstawach, zamiast pisać podobne krzyki z zablokowanym TAB...
A właściwie do czego potrzebna jest wyższa rozdzielczość? Rozdzielczość to ostatnia rzecz, która decyduje o tym, czy zdjęcia wyglądają, czy nie, jak z 2012 roku. Zwłaszcza przy tak małej matrycy, jak w telefonach komórkowych, pogoń za rozdzielczością zupełnie nie ma sensu. Staraj się powiększać zdjęcia o rozdzielczości kilkudziesięciu megapikseli, robione telefonem komórkowym, czasem do odpowiednich szczegółów - będzie jak błoto.