Zamknij reklame

Apple wraz z Uniwersytetem Stanforda zorganizowało ogromne badanie, w którym wzięło udział ponad 400 tysięcy uczestników. Celem było określenie efektywności Apple Watcha w obszarze pomiaru czynności serca oraz potencjalnej możliwości raportowania nieregularnego rytmu serca, czyli arytmii.

Było to najdokładniejsze i największe badanie o podobnej tematyce. Wzięło w nim udział 419 093 uczestników, którym za pomocą Apple Watch (seria 1, 2 i 3) zeskanowano i losowo oceniono czynność serca, lub regularność rytmu serca. Po kilku latach badania zakończono, a ich wyniki zaprezentowano na Amerykańskim Forum Kardiologicznym.

Spośród przebadanej powyżej próby osób Apple Watch ujawnił, że w trakcie badania ponad dwa tysiące z nich miało arytmię. W szczególności 2 użytkowników zostało następnie poinformowanych za pomocą powiadomienia i zalecono im udanie się z tym pomiarem do swojego specjalisty – kardiologa. Zatem odkrycie pojawiło się u 095% wszystkich uczestników. Jednak ważniejszym odkryciem jest to, że u 0,5% wszystkich osób, u których wystąpiło ostrzeżenie o nieregularnym rytmie serca, faktycznie zdiagnozowano później ten problem.

To bardzo dobra wiadomość dla użytkowników Apple i Apple Watch, ponieważ potwierdzono, że Apple Watch to niezawodne i w miarę dokładne narzędzie diagnostyczne, które może ostrzec użytkowników o potencjalnie śmiertelnym problemie. Można zapoznać się z wynikami badania, które trwało od 2017 roku do końca 2018 roku tutaj.

Aplikacja Apple-Watch-EKG EKG FB

Źródło: Apple

.