W ostatnich dniach dużo mówi się o iPhone'ach 8 i 8 Plus, gdyż to właśnie te modele trafiają w ręce pierwszych właścicieli. Jednak znaczna liczba fanów czeka na prawdziwy punkt kulminacyjny tego roku, którym z pewnością będzie rozpoczęcie sprzedaży iPhone'a X. iPhone X to główny flagowiec, który przejął znaczną część zainteresowania pozostałych dwóch prezentowane modele. Będzie nafaszerowany świetną technologią, ale jednocześnie nie będzie tani. I jak się wydaje w ciągu ostatnich dni, sprawa będzie jeszcze bardziej skomplikowana z dostępnością.
Aktualnie sytuacja jest taka, że przedsprzedaż powinna pojawić się 27 października, a gorąca wyprzedaż rozpocznie się 3 listopada. Zagraniczne portale donoszą jednak, że o iPhone X wybuchnie batalia. Produkcji tego telefonu towarzyszą jedna komplikacja za drugą. Oprócz samej konstrukcji telefonu, która przeciągnęła się aż do lata, pierwszym problemem była dostępność paneli OLED, które Samsung produkuje dla Apple. Produkcja była skomplikowana ze względu na górne wycięcie i stosowane technologie, wydajność była niska. Pod koniec lata pojawiła się informacja, że jedynie 60% wyprodukowanych paneli przejdzie kontrolę jakości.
Problemy z produkcją wyświetlaczy mogły być jednym z powodów, dla których Apple przesunął premierę nowego flagowca z klasycznej daty wrześniowej na nietypową listopadową. Najwyraźniej wyświetlacze nie są jedynym problemem wstrzymującym produkcję iPhone'a. Jeszcze gorzej ma być z produkcją czujników 3D do Face ID. Mówi się, że producenci tych komponentów nadal nie są w stanie osiągnąć wymaganego poziomu produkcji, przez co cały proces jest znacznie spowolniony. Od początku września udało im się wyprodukować zaledwie kilkadziesiąt tysięcy iPhone'ów X dziennie, co jest naprawdę bardzo małą liczbą. Od tego czasu tempo produkcji powoli przyspiesza, ale nadal jest dalekie od ideału. A to oznacza, że wystąpią problemy z dostępnością.
Wiarygodne źródła zagraniczne podają, że bardzo realne jest to, że Apple nie zdąży zrealizować wszystkich przedsprzedaży do końca tego roku. Jeśli tak się stanie, powtórzy się sytuacja, która miała miejsce w zeszłym roku z AirPodsami. Oczekuje się, że do końca roku wyprodukowanych zostanie 40–50 milionów iPhone’ów X. Produkcja powinna rozpocząć się na wymaganym poziomie gdzieś w październiku. 27. więc bardzo ciekawie będzie zobaczyć, jak szybko zwiększy się dostępność iPhone'a X. Najszybsi zapewne nie będą mieli problemu. Jest to bardzo nieprzyjemna sytuacja dla tych, którzy chcą najpierw zobaczyć nowego flagowca, na przykład u jakiegoś Apple Premium Resellera. Z każdym dniem od rozpoczęcia zamówień dostępność będzie coraz gorsza. Sytuacja powinna się unormować dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku.
Źródło: 9to5mac, Appleinsider
Tylko idiota może zobaczyć tę coroczną bajkę marketingową Apple. Gdyby nie było iPhone'a X, niedostępny byłby iPhone 8, którego większość zamawiających ma już w domu.
Brak paneli OLED, które chyba produkuje LG, chyba nic Wam nie mówi. Żaden operator nie sprzedaje iPhone'a 8 w naszym kraju i żaden sprzedawca nie ma iPhone'a 8 na stanie. Więc nie wiem o czym mówisz, wszyscy mają już 8 w domu. Nie masz ich wszystkich w domu.
Cóż, jesteś piękną owcą. Co roku czegoś im brakuje, ale nie będę tłumaczyć, jak działa marketing. Nie mam pojęcia, kiedy iPhone 8 trafi do sprzedaży w Czechach i nie obchodzi mnie to. Jak zapewne nie zrozumiałeś, mówiłem o rynku w ogóle, a nie konkretnie o rynku czeskim.
Cóż, sądząc po twojej ekspresji i "inteligencji" nie jesteś owcą, ale innym zwierzęciem, znacznie większym :-))
Nie rozumiałem tego.
Wół.
?
Joseph, najwyraźniej dużo o tym wiesz, więc nawet tutaj nie pisz. Tutaj się po prostu ośmieszasz.
Oczywiście, prawdopodobnie dlatego piszesz tutaj z anonimowego profilu, bohaterze. :D
Nie bardziej anonimowy niż twój, ale nawet to nie czyni cię inteligentnym. Wcale nie od ciebie.
Czy to są po prostu trolle, czy co? Jaki jest mój profil anonimowy, jesteś egzotyczny?