Zamknij reklame

Wczoraj od 19:6 każdy może pobrać i zainstalować na swoim obsługiwanym urządzeniu iDevice system iOS XNUMX. Najbardziej radykalną innowacją jest zmodyfikowana aplikacja Mapa, który teraz korzysta z danych map Apple. Po pięciu latach zdecydował się porzucić ugruntowane Mapy Google. Nie będziemy wnikać w to, czy posunięcie to było spowodowane nieporozumieniami wokół przedłużenia licencji, czy też Apple chciał jak najbardziej pozbyć się usług konkurencji. Nic z tego może, ale nie musi, zainteresować użytkownika końcowego. Po prostu mamy różne mapy.

Zaraz po wydaniu pierwszej wersji beta iOS 6 pisałem krytycznie wyglądający artykuł, na co część naszych czytelników mogła być zła, bo porównywałem wówczas niedokończony produkt do Google Maps na iOS 5. Może to prawda, ale po dłuższym zapoznawaniu się z mapami w Golden Master i publicznej wersji iOS 6 , nie natknąłem się na zbyt wiele zmian. Z pewnością wzrosną one dopiero podczas gwałtownego rozprzestrzenienia się wśród dziesiątek do setek milionów plantatorów jabłek. Co się zmieniło przez ostatnie trzy miesiące?

Mapy standardowe

Zniknęły jaskrawe zielone obszary leśne, teraz widoczne tylko przy pomniejszeniu, w matowym, ciemnozielonym kolorze. Jest dość podobny do tego z Map Google. Podoba mi się także zmienione oznakowanie drogowe. Autostrady mają swój numer w kolorze czerwonym, europejskie drogi międzynarodowe (E) w kolorze zielonym, a pozostałe oznaczone drogi w niebieskiej ramce.

Naprawiono problem ze znikaniem dróg podczas zmniejszania. Niestety, jeśli spojrzę na tę samą sekcję na mapach w systemie iOS 5, rozwiązanie Google nadal wydaje mi się jaśniejsze. Drogi są lepiej widoczne dzięki podświetleniu obszarów zabudowanych na szaro. Z drugiej strony mapy Apple w niektórych przypadkach mogą lepiej podkreślać główne drogi (patrz Brno poniżej). Według Apple nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszyscy mieszkamy na przydrożnych polach. Ten brak naprawdę mnie kręci. W niektórych większych miastach można przynajmniej zobaczyć zarysy budynków, jeśli mocno się przybliżysz.

Zauważyłem, że np. w Brnie czy Ostrawie zupełnie brakuje wyświetlania nazw dzielnic miasta, które stanowią bardzo dobry punkt wypadowy do dużych miast. W Pradze wyświetlane są nazwy dzielnic miasta, ale tylko w powiększeniu. Mamy nadzieję, że Apple będzie pracować nad tym niedociągnięciem w nadchodzących miesiącach. Na koniec warto zaznaczyć, że Apple do renderowania tła wykorzystuje grafikę wektorową, natomiast Google korzysta z bitmap, czyli zestawów obrazów. To zdecydowanie krok naprzód.

Mapy satelitarne

Nawet tutaj Apple nie do końca się popisało i znów daleko mu do poprzednich map. Ostrość i szczegółowość obrazów to Google kilka klas powyżej. Ponieważ są to fotografie, nie ma potrzeby ich szczegółowego opisywania. Przyjrzyj się więc porównaniu tych samych witryn, a na pewno zgodzisz się, że jeśli Apple nie otrzyma obrazów lepszej jakości do czasu premiery iOS 6, czeka nas prawdziwy kłopot.

Jeśli patrzę na znane mi miejsca, to na pewno jest poprawa, jednak przy maksymalnym przybliżeniu obrazy w ogóle nie są ostre. Jeśli Apple chce być lepszy od Google, to po prostu nie wystarczy. Dla ilustrującego przykładu spójrz na Zamek Praski we wspomnianym już Zamku Praskim wcześniejsze porównanie. Jak Twoja lokalizacja radzi sobie ze zdjęciami?

Wyświetlacz 3D

Jest to z pewnością ciekawa innowacja, która w przyszłości będzie stale udoskonalana. Obecnie w trybie 3D można oglądać kilkadziesiąt miast na świecie. Jeśli znajdziesz się nad lokacją obsługującą wyświetlanie plastikowych budynków, w lewym dolnym rogu zobaczysz przycisk z drapaczami chmur. W przeciwnym razie w tym samym miejscu znajduje się przycisk z napisem 3D.

Osobiście postrzegam ten krok raczej jako ewolucję niż rewolucję. Jak dotąd przesuwanie palcem między budynkami przypomina mi raczej zabawkę i zabójcę czasu. Oczywiście nie chcę dyskredytować Apple, ponieważ włożyło dużo pieniędzy i wysiłku w mapy 3D. Jednakże cała technologia jest wciąż w powijakach, dlatego jestem bardzo podekscytowany możliwością zobaczenia, dokąd rozwinie się w ciągu najbliższych kilku lat.

Nie podobają mi się jednak mapy satelitarne miast z obsługą plastikowych budynków. Zamiast obrazu satelitarnego 2D, wszystko jest automatycznie renderowane w 3D, bez mojej zgody. Tak, patrzę na mapę w pionie, ale nadal widzę niewygładzone krawędzie budynków 3D. Ogólnie taki widok 3D wygląda gorzej niż klasyczne zdjęcie satelitarne.

Ciekawe miejsca

W przemówieniu Scott Forstall pochwalił się bazą danych zawierającą 100 milionów obiektów (restauracji, barów, szkół, hoteli, pomp, ...), które mają swoją ocenę, zdjęcie, numer telefonu lub adres internetowy. Ale te obiekty są pośredniczone za pomocą usługi Yelp, która w Czechach nie ma zasięgu. Dlatego nie licz na szukanie restauracji w Twojej okolicy. W naszych dorzeczach na mapie zobaczysz dworce kolejowe, parki, uniwersytety i centra handlowe, ale brakuje o nich wszystkich informacji.

Nawet dzisiaj dla czeskiego użytkownika nic się nie zmienia. Przynajmniej mapy pokazują sporo restauracji, klubów, hoteli, stacji benzynowych i innych firm z danymi kontaktowymi lub stronami internetowymi (pierwsza wersja beta była prawie całkowicie pusta na mapie). Czy to jednak wystarczy? Nie ma absolutnie żadnego oznakowania przystanków komunikacji miejskiej, wyjątkiem jest praskie metro. Szpitale, lotniska, parki i centra handlowe są dobrze wyeksponowane i wyróżnione. Liczba atrakcji będzie oczywiście stale rosnąć i być może Yelp dotrze również do naszego czeskiego basenu.

Nawigacja

Wpisujesz punkt początkowy i docelowy lub wybierasz jedną z alternatywnych tras i możesz wyruszyć w podróż. Oczywiście musisz mieć aktywne połączenie danych, byłbym wdzięczny za możliwość pobrania danych między punktem początkowym a miejscem docelowym do użytku offline. Niedawno pokazaliśmy Wam film, jak to wygląda nawigacja po czesku. Jeśli chodzi o mnie, to w ciągu ostatniego miesiąca dwukrotnie korzystałem z nawigacji i za każdym razem na piechotę. Niestety w iPhonie 3GS poszczególne zakręty trzeba przesuwać palcem ręcznie, więc na pewno nie próbowałbym nim jeździć. Udało mi się jednak bez problemu poprowadzić do celu. A Wy, czy próbowaliście kierować się nowymi mapami?

Operacja

Jeśli chodzi o mnie, najbardziej przydatną funkcją nowych map jest widok ruchu drogowego. Ilekroć jadę do mniej znanego miejsca, zerkam przez chwilę, aby sprawdzić, czy droga nie jest zamknięta lub nie ma innej nieprzyjemnej sytuacji po drodze. Jak na razie informacje wydają się dość aktualne i dokładne. Przyznam, że najwięcej jeżdżę autostradą pomiędzy Ołomuńcem a Ostrawą, gdzie ruch jest więcej niż dobry. Jednak jakiś tydzień temu pojechałem do Brna, chciałem zjechać zjazdem 194. Mapy pokazywały tylko prace drogowe, ale zjazd był zamknięty. Jak podoba Ci się ruch uliczny? Spotkałeś się z nieprawdziwymi lub całkowicie błędnymi informacjami?

Podsumowanie po raz drugi

Tak, w finalnej wersji iOS 6 mapy są nieco lepsze i łatwiejsze w obsłudze, jednak nie mogę pozbyć się wrażenia, że ​​nadal daleko im do tego samego – czy to wina niechlubnych zdjęć satelitarnych, czy braku oznaczeń terenów zabudowanych. Z pewnością ciekawie będzie porównać autorskie rozwiązanie Google’a, które, miejmy nadzieję, jak najszybciej pojawi się w App Store. Nie będziemy się okłamywać – ma wieloletnie doświadczenie i jako bonus Street View. Dajmy nowym mapom jeszcze jeden piątek na dojrzenie, w końcu będą mogły zostać odpowiednio przetestowane przez rzesze użytkowników iDevice.

.